poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-18 13:00 | Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | gorski |
Witam, Mam problem j.w. tzn. miesiac temu pojawila sie bardzo korzystna cenowo oferta na mieszkania. Pojechalismy, zobaczylismy i sie szybko zdecydowalismy na nie. Sprzedajacy nie chcial podpisywac od razu umowy przedwstepnej, poniewaz sprzedawal to mieszkanie by kupic dom. Tutaj z kolei musial czekac na jakies papiery. Podpisalismy wiec umowe ,w której zobowiazal sie sprzedac na warunkach okreslonych w ogloszeniu wlasnie mi (pwoiedzmy taka umowa pierwokupu). Nie bylo tam jednak, zadnej daty do kiedy musi spzredac itp. Dzisiaj dzwonil, ze sprzeda ale drozej, bo ma kupca za lepsza cene. I pal licho - podniósl cene o 10 tys. i nadal jest ona OK, ale czy moge byc spokojny, czy tez moze mi powiedziec, ze sprzedaje komus innemu? Pozdrawiam S.G. |
2006-07-18 13:36 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | Peter |
Z tego co zrozumialem, to podpisaliscie umowe ktora nie zobowiazuje zadnej strony ani do kupna ani do sprzedazy. Od tak, zaklepaliscie sobie. W przypadku gdybys sie rozmyslil zarowno Ty jak i sprzedajacy zadna strona nie ponosi odpowiedzialnosci. Umowa nie byla na sprzedaz, ale na to, ze TY te mieszkanie chcesz kupic. W przypadku gdybyscie podpisali przedwstepna (dziwnie sobie to prawnicy nazwali) umowe kupna ktora skutkowala by w jakis sposob zadatkiem, to wtedy juz cos by was do dopelnienia tej transakcji obligowalo. Gdybys zaplacil powiedzmy 20tys zadatku (zadatek jest niezwrotny), i nie doszlo by do transakcji z Twojej winy, tracisz zadatek. Gdy z drugiej strony, tamten koles zwraca Ci zadatek i dodatkowo daje 20tys od siebie. Wszystko tutaj zalezy od sporzadzonej umowy. W praktyce koles moze sie wypiac na ciebie i dochodz sobie swojego. Jedynie podpisanie umowy u notariusza daje Ci prawo, dochodzenia zeby wlasciciel sprzedal Ci to mieszkanie. Tez istnieje forma zadatku. W moim przypadku chociaz widzialem ze rodzina chce sprzedac mieszkanie, to i tak zazyczylem sobie zebysmy to zrobili przez notariusza. Pozdrawiam, Piotrek |
||
2006-07-18 13:46 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | gorski |
Peter napisał(a): > Z tego co zrozumialem, to podpisaliscie umowe ktora nie zobowiazuje > zadnej strony ani do kupna ani do sprzedazy. Od tak, zaklepaliscie > sobie. Dokładnie tak. Jednak sytuacja jest taka, że sprzedajacy na 100% sprzeda, bo potrzebuje kasę na dom. A w umowie było, ze mam pierwszeństwo zakupu. S.G. |
||
2006-07-18 13:58 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | KrzysiekPP |
> sprzeda, bo potrzebuje kasę na dom. A w umowie było, ze mam > pierwszeństwo zakupu. Zapomnij o tej umowie ... i tak nic z niej nie wyegzekwujesz. Trzeba było normalnie u notariusza spisac. Jak ci zalezy to po prostu nie masz wyboru, daj mu te 10 tys wiecej i tyle. Płacz i płać ... za niewiedze po prostu sie płaci. -- Krzysiek, Kraków, http://www.kszysiek.prv.pl |
||
2006-07-18 14:04 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | gorski |
KrzysiekPP napisał(a): > > sprzeda, bo potrzebuje kasę na dom. A w umowie było, ze mam > > pierwszeństwo zakupu. > > Zapomnij o tej umowie ... i tak nic z niej nie wyegzekwujesz. Trzeba było > normalnie u notariusza spisac. > > Jak ci zalezy to po prostu nie masz wyboru, daj mu te 10 tys wiecej i tyle. > Płacz i płać ... za niewiedze po prostu sie płaci. A kto tu mówi o płaceniu za niewiedzę? Płakać też nie mam zamiaru ;) Przecież wyraźnie napisałem, ze sprzedający nie chciał podpisywać umowy przedwstępnej przed otrzymaniem wypisu z księgi wieczystej domu, który kupuje. Ten wypis dostał wczoraj i dzisiaj miał taką śpiewkę o tych 10 tys. A jedyne co mogłem wtedy zrobic wtedy to zrezygnować z kupna, ale jak już pisałem i z tą podwyżką cena jest bardzo OK. Chciałem po prostu się upewnić i tyle... S.G. |
||
2006-07-18 17:38 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | Peter |
> Ten wypis dostał wczoraj i dzisiaj miał taką śpiewkę o tych 10 > tys. A jedyne co mogłem wtedy zrobic wtedy to zrezygnować z kupna, > ale jak już pisałem i z tą podwyżką cena jest bardzo OK. Chciałem > po prostu się upewnić i tyle... > S.G. Tak wiec chyba wszystko jest ok. Ja w weekend skladam wniosek o kredyt :) Pozdrawiam i milego mieszkania. Piotrek |
||
2006-07-19 11:17 | Re: Kupno mieszkanai - klopoty ze sprzedajacym | Negatyw |
Użytkownik news:1153223216.668538.133760@p79g2000cwp.googlegroups.com... > A w umowie było, ze mam pierwszeństwo zakupu. Jedynie umową przedwstępna z zadatkiem na rzecz sprzedającego w jakiś sposób bierze go w widełki. Tak naprawdę jednak - dopiero notariusz (i to za niemałą kasę!) robi z tego coś. Niedawno kupowałem mieszkanko na rynku wtórnym. Na szczęście - nie trafiłem na śmiecia. Pozdro -- ---------------------- Negatyw negatyw001(małpa)o2.pl ---------------------- |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kupno samochodu |
radekp | 2006-04-04 14:39 |
Kupno samochodu |
radekp | 2006-04-04 14:39 |
Pomiar dzialki ( klopoty z sasiadem) |
mokry | 2006-05-24 09:33 |
kupno mieszkania |
kamila | 2006-06-21 20:25 |
Kupno mieszkania |
ctx | 2006-07-05 21:45 |
Kupno nagród (?) |
Marcin | 2006-08-18 15:54 |
Od jakiej kwoty zaczna sie klopoty :) |
Maciej G. | 2006-11-11 21:36 |
kupno mieszkania |
aaa | 2007-01-03 21:31 |
Kupno gruntu |
Piotrek | 2007-01-26 11:47 |
[pilne] parking i klopoty |
wopista | 2007-03-22 15:54 |