poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-11 21:50 | Problem z widywaniem dziecka | mastro30 |
Witam serdecznie i na wstępie powiem że mój problem jest dość zawiły. więc jestem ojcem 4 letniego dziecka i mam zasądzone alimenty które jak na razie płace a matka dziecka ma opieke i ma ustalone miejsce pobytu dziecka i problemem jest to że ona mieszka w domu rodziców swoich i jest odnich finansowo uzalerzniona a oni nie dażą mnie sympatią co powoduje że nie mam kontaktu z dzieckiem a jak mam to tylko godzine na okalającym ich dom lasku i wydaje sie mi tez że jest dziecko stale zniechęcane do mojej osoby i nastawiane wrogo proszę o pomoc i rade |
2006-08-11 21:54 | Re: Problem z widywaniem dziecka | KrzysiekPP |
> sympatią co powoduje że nie mam kontaktu z dzieckiem a jak mam to > tylko godzine na okalającym ich dom lasku i wydaje sie mi tez że jest Brzmi to cokolwiek dwuznacznie ... -- Krzysiek, Krakow |
||
2006-08-11 22:02 | Re: Problem z widywaniem dziecka | === igoR === |
Złóż do sądu rejonowego wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem i tyle. Będziesz miał na piśmie i teściowie będą mogli Ci nagwizdać. -- igoR -- |
||
2006-08-11 22:39 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Robert Tomasik |
Użytkownik "mastro30" news:1155325812.150710.265620@b28g2000cwb.googlegroups.com... Jeśli nie możesz się w sprawie widzeń porozumieć z matką dziecka (bo teściowie nie mają w tym, wypadku nic do powiedzenia), to zostaje Ci powództwo do sądu rodzinnego o ustalenie zasad widzeń. Niestety nie mam pomysłu na to, w jaki sposób zmienić "teściów". PS: Nie jestem jakimś purystą językowym, ale jak nie zaczniesz używać jakiś znaków przystankowych w swoich wypowiedziach, to krąg osób, które poza "teściami" Cię nie lubi może ulec poszerzeniu. :-) Przemyśl to! |
||
2006-08-12 09:10 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Maverick31 |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:ebipvf$p93$1@atlantis.news.tpi.pl... > Użytkownik "mastro30" > news:1155325812.150710.265620@b28g2000cwb.googlegroups.com... > > Jeśli nie możesz się w sprawie widzeń porozumieć z matką dziecka (bo > teściowie nie mają w tym, wypadku nic do powiedzenia), to zostaje Ci > powództwo do sądu rodzinnego o ustalenie zasad widzeń. Niestety nie mam > pomysłu na to, w jaki sposób zmienić "teściów". > Bedzie mial papier i nic nadto. Sprawna intelektualnie matka moze bez problemu uniemozliwic ojcu kontakt z dzieckiem nawet, gdy ten ma papier z sadu. Co wiecej jesli sprawa trafi na wokande prawdopodobnie dowie sie, ze praktycznie jest bezkarna. |
||
2006-08-12 13:02 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Robert Tomasik |
Użytkownik "Maverick31" news:ebjut7$qrb$1@opal.icpnet.pl... > Bedzie mial papier i nic nadto. Sprawna intelektualnie matka moze bez problemu > uniemozliwic ojcu kontakt z dzieckiem nawet, gdy ten ma papier z sadu. Co > wiecej jesli sprawa trafi na wokande prawdopodobnie dowie sie, ze praktycznie > jest bezkarna. Chyba, że trafi na sprawnego intelektualnie ojca. Który zamiast pieniaczyć się z matką zacznie myśleć. Oczywiście, że w sytuacji, gdy dzieckiem opiekuje się na co dzień matka jest ona w stanie czynić cały szereg wstrętów ojcu. Ale ojciec też ma kilka argumentów w ręce. Jak choćby wniosek do sądu o zamianę części alimentów na osobiste świadczenie opieki nad dzieckiem. Generalnie, to w tego typu wypadkach wina jest najczęściej po obydwu stronach. |
||
2006-08-12 13:05 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Pietrek |
Użytkownik "Maverick31" napisał: > Bedzie mial papier i nic nadto. Sprawna intelektualnie matka moze bez > problemu uniemozliwic ojcu kontakt z dzieckiem nawet, gdy ten ma papier z > sadu. Co wiecej jesli sprawa trafi na wokande prawdopodobnie dowie sie, ze > praktycznie jest bezkarna. I tu przyznaję Ci rację. Mam sobie taki papier i tylko tyle. Cudza złośliwość i znajomości mogą zdziałać cuda. Stara jak dotąd jest bezkarna i pozostaje mi jedynie czekać aż umrze albo zabije ją jej kolejny fagas. P. P.S. Dawno już walić do Ciebie na priva ale wiecznie nie mogę się zebrać. |
||
2006-08-12 17:07 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Monika Wiśniewska |
Użytkownik "=== igoR ===" news:ebinog$fc9$1@inews.gazeta.pl... > Złóż do sądu rejonowego wniosek o uregulowanie kontaktów z dzieckiem i > tyle. > Będziesz miał na piśmie i teściowie będą mogli Ci nagwizdać. zaloz sie, ze nie!! masz jakies doswiadczenia w tym temacie? monika |
||
2006-08-12 17:10 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Monika Wiśniewska |
Użytkownik "Maverick31" news:ebjut7$qrb$1@opal.icpnet.pl... > > Bedzie mial papier i nic nadto. Sprawna intelektualnie matka moze bez > problemu uniemozliwic ojcu kontakt z dzieckiem nawet, gdy ten ma papier z > sadu. Co wiecej jesli sprawa trafi na wokande prawdopodobnie dowie sie, ze > praktycznie jest bezkarna. dokladnie masz racje. matka przedstawi (po ustaleniu kontaktow) zwolnienia na dany dzien i nic nie zrobi. a jak nie przedstawi to ja po roku ukaraja grzywna (za uniemozliwianie kontaktow, gdy oczywiscie wnisie o to do sadu) a to jest jakies 50 zl na rok pzdr. m |
||
2006-08-12 17:20 | Re: Problem z widywaniem dziecka | Monika Wiśniewska |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:ebkclk$2jq$1@nemesis.news.tpi.pl... > Chyba, że trafi na sprawnego intelektualnie ojca. Który zamiast pieniaczyć > się z matką zacznie myśleć. Oczywiście, że w sytuacji, gdy dzieckiem > opiekuje się na co dzień matka jest ona w stanie czynić cały szereg > wstrętów ojcu. Ale ojciec też ma kilka argumentów w ręce. Jak choćby > wniosek do sądu o zamianę części alimentów na osobiste świadczenie opieki > nad dzieckiem. > > Generalnie, to w tego typu wypadkach wina jest najczęściej po obydwu > stronach. dokladnie tak jak mowisz Tomku, ale w tym przypadku sprawa jest trudna. nie wiadomo dlaczego ona lub jej rodzice utrudniaja kontakty. moze on (przepraszam mastro 30, teoretyzuje) przychodzi z kochanka itd, moze nie proponowal malzenstwa itd. ciezkie wyjasnienia. sama jestem w takij sytuacji no moze podobnej bo chodzi o kontakty, z tym, ze siedze w necie coby pomoc "eks" zeby glupot ni ezrobil i do sadu nie poszedl z wielu przyczyn. uwazam ze dzieciak powinien miec i ojca i matke, ale tu naprawde wiele zalezy po rozwodzie, rozstaniu od Ojca. niech nie kieruje sie emocjami, to kobieta myje, wyciera tylek, robi lekcje itd z dzieckiem, a czasami taki facet wrecz ZADA spotkan z dzieckiem, w weekend,czystym wymytym. to nie tak powinno byc.moze nalezy porozmawiac trzeba z kobieta i wierzyc, ze ta, ktora sie na matke wybralo jest inteligentna i tylko zmeczona po prostu. trzymam kciuki za Ciebie mastro. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
nazwisko dziecka |
ed | 2005-12-31 20:39 |
nazwisko dziecka |
K.Mackiewicz | 2006-04-18 15:29 |
nazwisko dziecka |
K.Mackiewicz | 2006-04-18 15:29 |
odwiedziny u dziecka |
marek bartkowiak | 2006-04-24 17:17 |
nazwisko dziecka |
K.Mackiewicz | 2006-05-04 23:27 |
nazwisko dziecka |
bombardier | 2006-07-25 14:57 |
Zameldowanie dziecka |
Herman | 2006-10-04 09:49 |
Prawo do dziecka |
sitarz | 2007-01-30 12:12 |
Zabezpieczenie dziecka |
Maxi | 2007-02-08 10:28 |
Nazwisko dziecka |
gp | 2007-07-12 10:51 |