poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-05-24 23:17 | Czy to jest możliwe...?? | coder |
Ostatnio jestem świadkiem nagminnego łamania przepisów drogowych i pomyślałem nad pewnym rozwiązaniem - prywatna czy może raczej społeczna drogówka. I tu mam pytanie czy dałoby radę zorganizować w Polsce (chodzi o względy prawne - konstytucja itp.) np organizacje pożytku publicznego która np jako stowarzyszenie które zatrudniałoby ludzi którzy jeździli by ze sprzętem elektronicznym - wideoradar, aparat i inne i domumentowali wykroczenia drogowe a później przekazywali je policji do ukarania winnych. Słyszałem, że np jak widzę jakieś wykroczenie drogowe i poświadczę to na policji to tamtego kierowcę policja ukarze. Tutaj dla jasnej sytuacji jeździłoby np 3 świadków (pracowników) którzy by się tylko za tym rozglądali jako tajniacy w cywilnym samochodzie i zabezpieczali najlepiej jak się da dowody wykroczenia i wszystko co pomagałoby zidentyfikować takiego kierowce. Szacuje po tym co ja widzę a siedzę w pracy za biurkiem że gdyby tylko jeździli i szukali to ukaranie 100 kierowców dziennie nie byłoby problemem. Wydaje się, że dwa takie samochody na miasto ok 200 tys. spokojnie wystarcza by po kilku miesiącach i setkach czy tysiącach ukaranych kierowcach było w nim bezpieczniej. Policja to olewa - codziennie krew mnie zalewa jak widzę niektóre zachowania na drodze - zupełnie bezkarne Można by zorganizować że to byliby ludzie z innych miast którzy przychodzili by np na 3 miesiąca za przyzwoitą pesnje popracować (nikt go w mieście nie zna, nie będzie się mścił za mandat). Myśle, że kasa też by się znalazłą gdyby to zaczęło działać i np w takim mieście zginęło mniej ludzi - firmy ubezpieczeniowe, prywatne osoby, firmy inne instystucje Co o tym myślicie? Jest to możliwe z prawnego punktu widzenia? |
2007-05-24 23:51 | Re: Czy to jest możliwe...?? | Robert Tomasik |
Użytkownik "coder" news:1180041429.446923.174500@p47g2000hsd.googlegroups.com... Od strony prawnej spokojnie mogą sobie takie rzeczy robić. Choć jest tu kilka wąskich gardeł. już po miesiącu takiego zatrudnienia kolejne dwa spędzą w sądach jako świadkowie. Poza ty, jak będą sie rozglądać tylko za wykroczeniami, to zaczną się czepiać głupot. Nie twierdzę, że wolno popełniać wykroczenia, ale wykroczenia wykroczeniom nie są równe. policja też często nie reaguje na pierdoły, bo to sensu większego nie ma. |
||
2007-05-25 00:13 | Re: Czy to jest możliwe...?? | coder |
> Poza ty, jak będą sie rozglądać tylko za > wykroczeniami, to zaczną się czepiać głupot. Nie twierdzę, że wolno > popełniać wykroczenia, ale wykroczenia wykroczeniom nie są równe. policja > też często nie reaguje na pierdoły, bo to sensu większego nie ma. to już kwestia ustalenia na co zwracaliby większą czy mniejszą uwage ale jeżeli np nie wolno rozmawiać w czasie jazdy przez komórke to niby to głupota ale dlatego wprowadzili wszędzie ten zakaz bo to groźnie a dowodem tego jest określona liczba trupów! - więc niby głupota ale mandat jest i punkty karne za to też - oczywiście można ustalić że to bagatelizujemy bo groźniejsi są np ci co mają 180 km/h w mieście > już po miesiącu takiego zatrudnienia kolejne dwa > spędzą w sądach jako świadkowie. a co do sądów to przy mocnych dowodach znakimita większość przyjmuje jednak mandat a w pozostałych i tak powinna przegrać zwykle po jednej rozprawie - można przyjąć zasadę że jak są jakieś niedociągnięcia w dowodach to odpuszczamy |
||
2007-05-25 00:28 | Re: Czy to jest możliwe...?? | Robert Tomasik |
Użytkownik "coder" news:1180044804.967361.274140@u30g2000hsc.googlegroups.com... >> Poza ty, jak będą sie rozglądać tylko za >> wykroczeniami, to zaczną się czepiać głupot. Nie twierdzę, że wolno >> popełniać wykroczenia, ale wykroczenia wykroczeniom nie są równe. >> policja >> też często nie reaguje na pierdoły, bo to sensu większego nie ma. >to już kwestia ustalenia na co zwracaliby większą czy mniejszą uwage >ale jeżeli np nie wolno rozmawiać w czasie jazdy przez komórke to niby >to głupota ale dlatego wprowadzili wszędzie ten zakaz bo to groźnie a >dowodem tego jest określona liczba trupów! - więc niby głupota ale >mandat jest i punkty karne za to też - oczywiście można ustalić że to >bagatelizujemy bo groźniejsi są np ci co mają 180 km/h w mieście Nie wszędzie. Niemcy nie prowadzili bo uznali, że nie ma możliwości udowodnienia. > już po miesiącu takiego zatrudnienia kolejne dwa > spędzą w sądach jako świadkowie. >a co do sądów to przy mocnych dowodach znakimita większość przyjmuje >jednak mandat a w pozostałych i tak powinna przegrać zwykle po jednej >rozprawie - można przyjąć zasadę że jak są jakieś niedociągnięcia w >dowodach to odpuszczamy No ale na tę jedną rozprawę przyjść jednak trzeba. :-) |
||
2007-05-25 00:34 | Re: Czy to jest możliwe...?? | Zbyszek ZiPi |
> Użytkownik "coder" > news:1180041429.446923.174500@p47g2000hsd.googlegroups.com... > Ostatnio jestem świadkiem nagminnego łamania przepisów drogowych i > pomyślał em nad pewnym rozwiązaniem - prywatna czy może raczej > społeczna drogówka. > tu mam pytanie czy dałoby radę zorganizować w Polsce (chodzi o > względy prawne - konstytucja itp.) np organizacje pożytku publicznego > która np jako stowarzyszenie które zatrudniałoby ludzi którzy jeździli > by ze sprzętem elektronicznym - wideoradar, aparat i inne i > domumentowali wykroczenia drogowe a później przekazywali je policji > do ukarania winnych. > Tutaj dla jasnej sytuacji jeździłoby np 3 świadków (pracowników) którzy by > > się tylko za tym rozglądali jako tajniacy w cywilnym samochodzie i > zabezpieczali najlepiej jak się da dowody wykroczenia i wszystko co > pomagałoby zidentyfikować takiego kierowce. Kiedyś taką organizacją było ORMO. Społecznie pomagali milicji tropić wykroczenia i przstepstwa. Ale marnie skończyli w nowej rzeczywistosci.:) ZiPi |
||
2007-05-25 07:27 | Re: Czy to jest możliwe...?? | MarcinJM |
coder pisze: > Ostatnio jestem świadkiem nagminnego łamania przepisów drogowych i > pomyślałem nad pewnym rozwiązaniem - prywatna czy może raczej > społeczna drogówka. Moze juz starczy organow przeznaczonych do monitoringu spoleczenstwa? Jest policja i niech czyni swoja powinnosc. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm |
||
2007-05-25 08:52 | Re: Czy to jest możliwe...?? | szerszen |
Użytkownik "coder" news:1180044804.967361.274140@u30g2000hsc.googlegroups.com... > ale jeżeli np nie wolno rozmawiać w czasie jazdy przez komórke to niby > to głupota ale dlatego wprowadzili wszędzie ten zakaz bo to groźnie a > dowodem tego jest określona liczba trupów! a gdzie masz te dowody? bo np wg mnie grozniejsze albo przynajmniej rownie grozne jest palenie szluga za kierownica, a tego zakazu jakos nikt nie wprowadzil |
||
2007-05-25 09:30 | Re: Czy to jest możliwe...?? | ::WireFree:: |
Juz kiedys byla taka instytucja dziadkow upierdliwcow ORMO i wystarczy. | ||
2007-05-25 11:18 | Re: Czy to jest możliwe...?? | Henry (k) |
Dnia Fri, 25 May 2007 08:52:39 +0200, szerszen napisał(a): > bo np wg mnie grozniejsze albo przynajmniej rownie grozne jest palenie > szluga za kierownica, a tego zakazu jakos nikt nie wprowadzil Ty to chyba niepalący jesteś... Pozdrawiam, Henry |
||
2007-05-25 11:21 | Re: Czy to jest możliwe...?? | Henry (k) |
Dnia 24 May 2007 14:17:09 -0700, coder napisał(a): > I tu mam pytanie czy dałoby radę zorganizować w Polsce (chodzi o > względy prawne - konstytucja itp.) np organizacje pożytku publicznego > która np jako stowarzyszenie które zatrudniałoby ludzi którzy jeździli > by ze sprzętem elektronicznym - wideoradar, aparat i inne i > domumentowali wykroczenia drogowe a później przekazywali je policji > do ukarania winnych. Bez sensu - lepiej zatrudnić się w drogówce - bedziesz mógł robić to samo a nawet jeszcze więcej. Idź do komendanta - powiedz że masz ludzi i własny samochód - niech was zatrudni i stworzy osobny dział. Pozdrawiam, Henry |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
czy to jest delegacja czy też nie? |
xxxx | 2006-02-05 21:22 |
apelacja - czy konieczne jest uzasadnienie wnoszenia czy sad sam zapozna sie ze sprawa i wyciagnie wnioski? prosze o pomoc |
Joanna | 2006-04-25 12:52 |
Regulaminowa kara umowna - anulowanie czy możliwe? |
Myziak | 2006-05-16 09:47 |
Czy ogłoszenie jest ofertą czy informacją ? |
jaQbek [z pracy] | 2006-09-07 13:16 |
L4 czy jest na to rada |
Grim | 2006-09-23 00:27 |
Pomoc de minimis - co to jest??? Czy szkolenia z EFS to jest pomoc |
fReLuZ | 2006-10-02 21:58 |
Pytanie laika - czy w ustawie jest AND czy OR ...? |
Marcin Skąpski | 2007-01-06 21:53 |
Działka rolna czy możliwe jest przejęcie? |
Alfatom | 2007-01-15 13:33 |
Czy to jest SPAM? |
Anna Bekus | 2007-03-26 11:32 |
Czy Prezes TK jest profesorem czy magistrem?? |
CC | 2007-04-23 12:27 |