poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-27 11:20 | Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | Jerzy Glizda |
Kiedyś już ktoś poruszał tutaj ten temat, ale kompletnie nic z dalszej dyskusji nie wynikło, może zatem teraz ktoś mi to wyjaśni. Często na tej grupie w odpowiedziach i poradach (skądinąd wydających się sensownymi ze wszech miar) znajduje się zalecenie, aby dokument, pismo, wezwanie, wypowiedzenie umowy etc. wysyłać pocztą listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Choćby niedawny wątek z OC i byłą dziewczyną: "wyślij jej wezwanie(...) tak by dowody tych wezwań mieć na potrzeby sądu" Pytam zatem - jaką wartość ma taki dowód nadania, kiedy w spornej sytuacji adresat-strona może oświadczyć, że przesyłkę owszem otrzymał, ale była to pusta koperta / biała kartka? Moim zdaniem dokładnie tak samo mogłaby strona skłamać zaprzeczając ustnej umowie, ustnej propozycji itp. A jednak zaleca się tutaj wysyłać pisma listem poleconym jako remedium na ewentualne wykręty. Dlaczego? Czy ja tu czegoś nie dostrzegam, czy to jedynie praktyka/psychologia wskazuje, że otrzymawszy pismo człowiek jest mniej skory do krętactw? Bo możliwości skłamania ma nadal takie same. |
2007-08-27 11:43 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwie | badzio |
Patrze, patrze a tu Jerzy Glizda porozsypywal nastepujace haczki: > Dlaczego? Czy ja tu czegoś nie dostrzegam, czy to jedynie > praktyka/psychologia wskazuje, że otrzymawszy pismo człowiek jest mniej > skory do krętactw? Bo możliwości skłamania ma nadal takie same. Tez sie nad tym zasanawialem. Wezmy chocby rozliczanie sie ze skarbowka. Wychodzi mi na to ze jedyne co mozesz udowodnic to fakt ze cos zes wyslal. Wiec jesli np wysylasz PITa do US poleconym i skarbowka go zagubi to nie dostaniesz kary za niewyslanie PITa - ale moze to tylko moje zludzenia;) -- badzio |
||
2007-08-27 11:59 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | TomaSz. |
Dnia 27-08-2007 nikt nawet nie przypuszczał, że napisane wówczas przez agenta o pseudonimie 'Jerzy Glizda' słowa spowodują takie konsekwencje. A brzmiały one: > Pytam zatem - jaką wartość ma taki dowód nadania, kiedy w spornej sytuacji > adresat-strona może oświadczyć, że przesyłkę owszem otrzymał, ale była to > pusta koperta / biała kartka? Jeżeli otrzymałeś białakartkę, należało zwrócić się do nadawcy o wyjaśnienie, dlaczego wysłał Ci białą kartkę. Skoro przyjąłeś taką przesyłkę i potwierdziłeś jej odbiór i nie przeszkadzała Ci jej zawartość (a właściwie brak), to sam sobie bierzesz kłopot na głowę. Gorzej, jeżeli treść tego co otrzymałeś jest inna niż treść tego co nadano - brakuje np. słów "i czasopisma" :) -- TomaSz. vacation sig |
||
2007-08-27 12:07 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | mz |
> Jeżeli otrzymałeś białakartkę, należało zwrócić się do nadawcy o > wyjaśnienie, dlaczego wysłał Ci białą kartkę. Skoro przyjąłeś taką > przesyłkę i potwierdziłeś jej odbiór i nie przeszkadzała Ci jej zawartość > (a właściwie brak), to sam sobie bierzesz kłopot na głowę. Dobre sobie a próbowałeś kiedyś otworzyć list polecony na poczcie przed jego przyjęciem ? Możesz otworzyć dopiero po przyjęciu ale wteduy to już tych z poczty guzik to interesuje. Więc problem nadal jest. |
||
2007-08-27 13:03 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | TomaSz. |
Dnia 27-08-2007 nikt nawet nie przypuszczał, że napisane wówczas przez agenta o pseudonimie 'mz' słowa spowodują takie konsekwencje. A brzmiały one: >> Jeżeli otrzymałeś białakartkę, należało zwrócić się do nadawcy o >> wyjaśnienie, dlaczego wysłał Ci białą kartkę. Skoro przyjąłeś taką >> przesyłkę i potwierdziłeś jej odbiór i nie przeszkadzała Ci jej zawartość >> (a właściwie brak), to sam sobie bierzesz kłopot na głowę. > > Dobre sobie a próbowałeś kiedyś otworzyć list polecony na poczcie przed jego > przyjęciem ? > Możesz otworzyć dopiero po przyjęciu ale wteduy to już tych z poczty guzik > to interesuje. > Więc problem nadal jest. Przeczytaj jeszcze raz - zwracasz się do NADAWCY o wyjaśnienie sytuacji, ewentualnie o ponowne wysłanie listu - masz wtedy kwit (tej samej wagi dowodowej oczywiście :) ), że ze swojej strony starałeś się chociaż coś zrobić. A poza tym, spróbuj tej sztuczki ("Panie, dostałem pustą kartkę") z poleconym np. z US, WKU, ZUS, Policją czy innym urzędem - myślę, że Ci wytłumaczą problem :) -- TomaSz. vacation sig |
||
2007-08-27 13:14 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | SzalonyKapelusznik |
On Aug 27, 1:03 pm, "TomaSz." > A poza tym, spróbuj tej sztuczki ("Panie, dostałem pustą kartkę") z > poleconym np. z US, WKU, ZUS, Policją czy innym urzędem - myślę, że Ci > wytłumaczą problem :) > > -- > TomaSz. > vacation sig WKU wysyla bez "R-ki", w kazdym razie w Katowicach takie cos otrzymalem jako wezwanie po odbior biletu. Poszedlem jak gdyby nigdy nic z zaswiadczeniem z uczelni i pani swoim zwyczjaem zaczela krzyczec ze mam blet odbieraz a nie zaswiadczenia przynosci. Stonowala jak jej powiedzialem zeby mi pokazal ze jakies wezwanie odebralem i zostalo wyslane. |
||
2007-08-27 13:23 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | TomaSz. |
Dnia 27-08-2007 nikt nawet nie przypuszczał, że napisane wówczas przez agenta o pseudonimie 'Jerzy Glizda' słowa spowodują takie konsekwencje. A brzmiały one: > A jednak zaleca się tutaj wysyłać pisma listem poleconym jako remedium na > ewentualne wykręty. > > Dlaczego? Czy ja tu czegoś nie dostrzegam, czy to jedynie > praktyka/psychologia wskazuje, że otrzymawszy pismo człowiek jest mniej > skory do krętactw? Bo możliwości skłamania ma nadal takie same. Art. 479 KPC Do pisma procesowego wniesionego do sądu strona dołącza dowód doręczenia drugiej stronie odpisu pisma albo dowód wysłania go przesyłką poleconą. Polecony zawsze jest traktowany jak dowód doręczenia. Kodeks Postępowania Administracyjnego Art. 42. § 1. Pisma doręcza się osobom fizycznym w ich mieszkaniu lub miejscu pracy. § 2. Zawiadomienie o pozostawieniu pisma wraz z informacją o możliwości jego odbioru w terminie siedmiu dni, licząc od dnia pozostawienia zawiadomienia w miejscu określonym w § 1, umieszcza się w oddawczej skrzynce pocztowej lub, gdy nie jest to możliwe, na drzwiach mieszkania adresata, jego biura lub innego pomieszczenia, w którym adresat wykonuje swoje czynności zawodowe, bądź w widocznym miejscu przy wejściu na posesję adresata. § 3. W przypadku niepodjęcia przesyłki w terminie, o którym mowa w § 2, pozostawia się powtórne zawiadomienie o możliwości odbioru przesyłki w terminie nie dłuższym niż czternaście dni od daty pierwszego zawiadomienia. § 4. Doręczenie uważa się za dokonane z upływem ostatniego dnia okresu, o którym mowa w § 1, a pismo pozostawia się w aktach sprawy. Art. 46. § 1. Odbierający pismo potwierdza doręczenie mu pisma swym podpisem ze wskazaniem daty doręczenia. § 2. Jeżeli odbierający pismo uchyla się od potwierdzenia doręczenia lub nie może tego uczynić, doręczający sam stwierdza datę doręczenia oraz wskazuje osobę, która odebrała pismo, i przyczynę braku jej podpisu. Art. 47. § 1. Jeżeli adresat odmawia przyjęcia pisma przesłanego mu przez pocztę lub inny organ albo w inny sposób, pismo zwraca się nadawcy z adnotacją o odmowie jego przyjęcia i datą odmowy. Pismo wraz z adnotacją włącza się do akt sprawy. § 2. W przypadkach, o których mowa w § 1, uznaje się, że pismo doręczone zostało w dniu odmowy jego przyjęcia przez adresata Jak widzisz, nawet w sytuacji w której nie odebrałeś pisma, uznaje się, że Ci je doręczono - to Twój problem, że się uchylasz od odbioru przesyłki. Poza tym tak na zdrowy rozum - taką argumentacją wytrącasz również sobie wszelkie atuty - odwołujesz się jakiejś decyzji jakiegoś urzędu, a oni Ci mówią, że dostali od Ciebie pustą kartkę. Nie ma tak dobrze. Wysłano polecony = otrzymałeś pismo. -- TomaSz. vacation sig |
||
2007-08-27 14:36 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | FROST |
> > Wysłano polecony = otrzymałeś pismo. > To ja sie dołączę do dyskusji.Mam z pracodawacą pewien konflikt i pykamy sobie pisemka pocztą wyznaczajac kolejne terminy na odpowiedź.Wszystko idzie poleconym. Czy wg prawa za datę wiążącą w terminach uważa się datę nadania (datę stempla pocztowego)czy odebrania pisemka przez pracodawcę? Pytam bo ostatnio napisali mi że polecony priorytet szedł z jednej dzielnicy do drugiej ponad tydzień. Dziękuję Pozdrwaiam a |
||
2007-08-27 18:41 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwiek wart? | Jotte |
W wiadomości news:faugg5$sop$1@inews.gazeta.pl FROST pisze: > To ja sie dołączę do dyskusji.Mam z pracodawacą pewien konflikt i pykamy > sobie pisemka pocztą wyznaczajac kolejne terminy na odpowiedź.Wszystko > idzie poleconym. Czy wg prawa za datę wiążącą w terminach uważa się > datę nadania (datę stempla pocztowego)czy odebrania pisemka przez > pracodawcę? Pytam bo ostatnio napisali mi że polecony priorytet szedł z > jednej dzielnicy do drugiej ponad tydzień. Generalnie, to oświadczenie woli uznawane jest za złożone z chwilą gdy doszło do adresata w taki sposób, że mógł się z jego treścią zapoznać (KC art. 61). W przypadku poleconego jest on awizowany 2 razy, jeśli nie odbierzesz po drugim awizie (nie pamiętam czy to 1 czy 2 tyg.) to i tak zostanie uznane za prawidłowo doręczone z upływem tego okresu. Idiotyzm, ale tak w naszym kraju jest. -- Jotte |
||
2007-08-27 22:04 | Re: Dowód nadania - czy jest cokolwie | M&M |
Jotte pisze: > Generalnie, to oświadczenie woli uznawane jest za złożone z chwilą gdy > doszło do adresata w taki sposób, że mógł się z jego treścią zapoznać > (KC art. 61). Przepraszam, nie bardzo rozumiem. Czyli datą złożenia pisma wysłanego do sądu, ZUSu czy organów skarbowych jest data jego dotarcia? Myślałem zawsze odwrotnie. -- pzdr |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Weksel - ile tak naprawde jest wart? |
B.Paciorek | 2005-10-27 23:40 |
Wymóg nadania poleconym ... |
R2R0 | 2005-11-20 19:21 |
Czy dowód nadania pieniędzy na poczcie jest dowodem dla sądu? |
asdfg54WYTNIJTO | 2006-02-15 08:57 |
dowód osobisty-czy trzeba...? |
Piotrek | 2006-04-27 17:41 |
Czy ogłoszenie jest ofertą czy informacją ? |
jaQbek [z pracy] | 2006-09-07 13:16 |
zdjęcie jako dowód, czy legalny |
jacobs | 2006-11-17 14:54 |
Pytanie laika - czy w ustawie jest AND czy OR ...? |
Marcin Skąpski | 2007-01-06 21:53 |
Czy Prezes TK jest profesorem czy magistrem?? |
CC | 2007-04-23 12:27 |
Paszport albo dowód - czy to jeszcze istnieje? |
Arek | 2007-04-25 07:28 |
dowód osobisty-czy konieczna kilkukrotna wymiana? |
zak0chana | 2007-05-02 22:44 |