poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-18 18:08 | Re: Nieobecności w szkole | Michal Jankowski |
witek >> z tymi pieniedzmi robie". W szczeglosci na przyklad w przypadku >> dalszego ksztalcenia na studiach sa orzeczenia Sadu Najwyzszego, ze >> jesli dziecko ma juz zawod i moze sie samo utrzymac, a swoje studia >> olewa, nie chodzi na zajecia i dostaje dwoje, to jest to podstawa do >> tego, zeby rodzice go utrzymywac przestali. Ciekawe, skad sie o >> "olewactwie" dziecka mieli dowiedzic, gdyby oceny dziecka byly przed >> rodzicami tajne. >> > ale powyższe nie daje prawa dowiadywania sie o postepy w nauce. Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? MJ |
2008-10-18 18:12 | Re: Nieobecności w szkole | gacek |
Michal Jankowski wrote: > Ciekawe, skad sie o > "olewactwie" dziecka mieli dowiedzic, gdyby oceny dziecka byly przed > rodzicami tajne. To ich sprawa. Skoro z dziekanatem sprawa jest jasna, to moim zdaniem w sekretariacie szkoly tez (wobec uczniow pelnoletnich). gacek |
||
2008-10-18 18:16 | Re: Nieobecności w szkole | Arek |
Użytkownik "witek" news:gdcpkn$3hf$5@inews.gazeta.pl... > Arek wrote: >> Użytkownik "witek" >> news:gdchnd$hag$7@inews.gazeta.pl... >>> Arek wrote: >>>> Użytkownik "witek" >>>> news:gdb60t$rv6$1@inews.gazeta.pl... >>>>> Tristan wrote: >>>>>>> lekarskim. Chodzenie do szkoly nie jest obowiazkiem, tak jak w >>>>>>> przypadku >>>>>>> pracy i zdarzyc sie moga sytuacje takze inne niz choroba. >>>>>> >>>>>> Jak nie jest obowiązkiem? >>>>> >>>>> A jest. Pokaż gdzie to jest napisane. >>>>> >>>> >>>> >>>> Zapewne w Statucie Szkoły, który jest dokumentem obowiązującym >>>> wszystkich w szkole. >>>> >>> >>> Nie. >>> Jedyne miejscce gdzie można o takim obowiązku chodzenia do szkoły mówić >>> jest przy okazji obowiązku nauki, który spełnia sie w formie posyłania >>> dziecka do szkoły. Z tym, że można obowiązek nauki spełniać inaczej niż >>> poprzez posyłanie dziecka do szkoły. >>> Inna sprawa, że ciągle jes to trudne do zrealizowania, ale nie >>> niemożliwe. >>> Zgadzam się z jednym. Ża jak rodzić wybierze posyłanie dziecka do szkoły >>> jako formę spełniania obowiązku nauczania, to wówczas już taki obowiązek >>> ma. Ale stutowi szkoły nic do tego. >> >> >> I tu się mylisz. Statut ma określać prawa i obowiązki ucznia (tak stanowi >> rozp. o ramowych statutach). I jeśli Rada Szkoły tak uchwali, to >> obowiązek jest. >> > ale to jest dopiero PO podjęciu decyzji o sepłnianiu obowiązku nazwijmy > go szkolnego, bo tak sie przyjął, w formie posyłania dziecka do szkoły. > > Nie ma obowiązku posyłania dziecka do szkołu, jest obowiązek kształcenia, > ale po za formami szkolnymi istnieją równiez inne. > Jeszcze raz. NIE MA OBOWIĄZKU CHODZENIA DO SZKOŁY. > A kto mówi, że jest obowiązek chodzenia (oczywiście po skończeniu gimnazjum, bo do końca gimnazjum lub 18-tki jest pbowiązek szkolny) do szkoły. Jedynie pisałem, że jeśli chce być uczniem, to musi spełniać obowiązki zawarte w statucie, czyli np. chodzić do szkoły. Nie spełniając obowiązków statutowych naraża się na konsekwencje, łacznie z relegowaniem ze szkoły (też w trybie określonym w statucie). -- Arek |
||
2008-10-18 18:19 | Re: Nieobecności w szkole | przypadek |
On 18 Paź, 18:08, Michal Jankowski > Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? Skąd chcą. Szkoła nie ma prawa udzielać im takiej informacji. Droga prawna jaką ja proponuję w tej sytuacji (dziecko nie udziela informacji ani szkoła, zgodnie z prawem również): przestać utrzymywać. Dziecko wówczas zgłosi do sądu wniosek o ustalenie istnienia obowiązku alimentacyjnegi i będzie musiało wykazać się, że kontynuuje naukę (między innymi). Jako strona będziesz miał dostęp do akt i stamtąd, z jakichś świadectw etc. możesz dowiedzieć się o ocenach (chociaż być może dziecko złoży wyłącznie zaświadczenie ze szkoły o kontynuowaniu nauki, to się nie dowiesz). |
||
2008-10-18 18:18 | Re: Nieobecności w szkole | Jotte |
W wiadomości news:2nprlxzy0r.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski >> ale powyższe nie daje prawa dowiadywania sie o postepy w nauce. > Zatem skad rodzice maja sie dowiedziec o ocenach dziecka? Przecież to proste. Skoro dziecka, to na wywiadówce, ze świadectwa. -- Jotte |
||
2008-10-18 18:18 | Re: Nieobecności w szkole | Michal Jankowski |
"Jotte" >> Rodzice maja wobec dziecka obowiazek alimentacyjny i nie moze on >> polegac na tym, ze "dajesz mi na szkole i nie masz prawa wiedziec, co >> z tymi pieniedzmi robie". > Nie ma bezwzględnego obowiązku dokonywania tego w formie gotówkowej. Co to ma do rzeczy? >> W szczeglosci na przyklad w przypadku >> dalszego ksztalcenia na studiach sa orzeczenia Sadu Najwyzszego, > To podaj link. Uzyj googla. MJ |
||
2008-10-18 18:23 | Re: Nieobecności w szkole | Jotte |
W wiadomości news:2nd4hxzxjp.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski >>> Rodzice maja wobec dziecka obowiazek alimentacyjny i nie moze on >>> polegac na tym, ze "dajesz mi na szkole i nie masz prawa wiedziec, co >>> z tymi pieniedzmi robie". >> Nie ma bezwzględnego obowiązku dokonywania tego w formie gotówkowej. > Co to ma do rzeczy? No pomyśl, pomyśl. >>> W szczeglosci na przyklad w przypadku >>> dalszego ksztalcenia na studiach sa orzeczenia Sadu Najwyzszego, >> To podaj link. > Uzyj googla. Nie chce mi się dowodzić twoich tez bardziej niż tobie samemu. -- Jotte |
||
2008-10-18 18:31 | Re: Nieobecności w szkole | castrol |
Patryk Włos pisze: > Tak, to była normalna szkoła, bo normalni ludzie w normalnych sytuacjach > z sądem styczności żadnej nie mają. Wiesz, masz cholernie wielkie pojecie o zyciu widze. Ja w podstawowce tez bylem przesluchiwany przez prokuratora, a dlaczego? Poniewaz moja matka dostala wylewu krwi do mozgu. Pogotowie ktore przyjechalo stwierdzilo ze to nie wylew a jakies pobicie no i automatycznie prokurator zajal sie cala sprawa. Ja, bedac w 7 klasie podstawowki tez bylem przesluchiwany przez prokuratora i to sam na sam - nie wiem czy to norma. Tak wiec sam widzisz ze kazdy moze miec stycznosc z wymiarem sprawiedliwosci, chociaz pewnie dla Ciebie to nadal cos dziwnego. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
||
2008-10-18 18:32 | Re: Nieobecności w szkole | Gabi |
Matka vs tatapsychopata: TataPsychopata wrote: > > Witam > Jak to jest teraz z tzw. "usprawiedliwieniami nieobecności"? Chodzi o osobę > już pełnoletnią, ale jeszcze w liceum, w ostatniej klasie. Czy wg prawa > (jakiego?) może taka osoba napisać sobie usprawiedliwienie z nieobecności, > czy jednak do rodziców to należy? Ja pamiętam, że dawno temu pisałem sobie > sam, a teraz córka mnie zmusza do pisania jakichś dziwolągów... > > Pozdrawiam jak to jest ze uczen spokojny, nie sprawiajacy zadnych problemow wychowawczych, z powodu kilku nieobecnosci (w tym uspawiedliwianych przez lekarza oraz rodzicow) ma obnizona ocene z zachowania?! Natomiast agresor bez nieobecnosci nie ma tego problemu! G. |
||
2008-10-18 18:31 | Re: Nieobecności w szkole | Michal Jankowski |
gacek > Skoro z dziekanatem sprawa jest jasna Oh really? Przynajmniej niektore wyniki niektorych egzaminow na niektorych uczelniach to w ogole publicznie wisza... MJ |
nowsze | 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Nękanie w szkole .... |
jcm2000 | 2005-11-23 01:24 |
zatrudnienie w szkole |
SuperAndzia | 2005-12-12 12:53 |
pierwsza pomov w szkole |
darek | 2006-01-14 19:17 |
Petarda w szkole |
Dulek | 2006-01-25 16:55 |
Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe |
ZauraK | 2006-03-29 09:14 |
podatek od pensji nauczyciela w prywatnej szkole |
KwiaTuszeK | 2006-06-29 12:33 |
Najem w szkole |
MM | 2006-10-02 18:49 |
Zdarzenie w szkole i odszkodowanie |
Drusie | 2006-10-12 14:34 |
Mundurki w szkole |
Jacek | 2006-11-22 20:58 |
ubezpieczenie w szkole?! |
Anna | 2007-09-25 10:17 |