Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Nieobecności w szkole

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-10-18 14:55 Re: Nieobecności w szkole Baczek

> aha, i taka umowa zawarta z 7 latkiem jest ważna?
>
To juz reguluja zupelnie inne przepisy (patrz: obowiązek szkolny)

2008-10-18 14:57 Re: Nieobecności w szkole Baczek

>> A czy, przepraszam bardzo, w pracy też się usprawiedliwiasz? Bugiem a
>> Prawdą
>> to szkoła powinna tylko zwolnienia lekarskie przyjmować. A że idzie
>> rodzicom na rękę to potem tylko szkoła cierpi i społeczeństwo cierpi, a
>> tu
>> jeszcze pretensje, że całkiem szkoła nie olewa dyscypliny.
>
> A dlaczego tylko lekarskie? A jak babcia umrze i pogrzeb jest w rodzinie
> to co? Akt zgonu do szkoly trzeba przyniesc?
>
Tak.

2008-10-18 15:25 Re: Nieobecności w szkole Arek
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
news:gdchnd$hag$7@inews.gazeta.pl...
> Arek wrote:
>> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
>> news:gdb60t$rv6$1@inews.gazeta.pl...
>>> Tristan wrote:
>>>>> lekarskim. Chodzenie do szkoly nie jest obowiazkiem, tak jak w
>>>>> przypadku
>>>>> pracy i zdarzyc sie moga sytuacje takze inne niz choroba.
>>>>
>>>> Jak nie jest obowiązkiem?
>>>
>>> A jest. Pokaż gdzie to jest napisane.
>>>
>>
>>
>> Zapewne w Statucie Szkoły, który jest dokumentem obowiązującym wszystkich
>> w szkole.
>>
>
> Nie.
> Jedyne miejscce gdzie można o takim obowiązku chodzenia do szkoły mówić
> jest przy okazji obowiązku nauki, który spełnia sie w formie posyłania
> dziecka do szkoły. Z tym, że można obowiązek nauki spełniać inaczej niż
> poprzez posyłanie dziecka do szkoły.
> Inna sprawa, że ciągle jes to trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe.
> Zgadzam się z jednym. Ża jak rodzić wybierze posyłanie dziecka do szkoły
> jako formę spełniania obowiązku nauczania, to wówczas już taki obowiązek
> ma. Ale stutowi szkoły nic do tego.


I tu się mylisz. Statut ma określać prawa i obowiązki ucznia (tak stanowi
rozp. o ramowych statutach). I jeśli Rada Szkoły tak uchwali, to obowiązek
jest.

--
Arek
2008-10-18 15:28 Re: Nieobecności w szkole Arek
Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości
news:gdc9q1$lbb$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z sobota 18 październik 2008 10:55
> (autor Arek
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <48f9a46b@news.home.net.pl>):
>
>> Podział na U i N ma kolosalne znaczenie formalne. W przypadku
>> przekroczenia ponad 50% nieobecności uczeń może być nieklasyfikowany.
>
> No ale nieważne jakich. I 50% na danym przedmiocie... Tak u nas jest.
>
>> Wówczas w przypadku U zdaje egzamin klasyfikacyjny, a w przypadku N rada
>> pedagogiczna zdecyduje czy może zdawać, czy powtarza klasę.
>
> Hm... Aż tak nie wnikałem, ale u nas chyba niezaliczenie 1 przedmiotu z
> definicji daje prawo do egzaminu. Dopiero 2 przedmioty są głosowane.
>

Ty o poprawkowym, ja o klasyfikacyjnym. Jest tak, napisałem.
Ponad połowa nieobecności plus brak możliwości ocenienia ucznia =
nieklasyfikowanie (oczywiście z danych zajęć edukacyjnych).
Nieobecność usprawiedliwiona = egzamin klasyfikacyjny.
Nieobecność nieusprawiedliwiona = egzamin klasyfikacyjny za zgodą RP.

--
Arek
2008-10-18 15:05 Re: Nieobecności w szkole Jotte
W wiadomości news:gdb5s7$r90$1@inews.gazeta.pl witek
pisze:

>> Dziwne, że dopuściłeś aby twoja własna córka do czegoś cię zmuszała - ale
>> to twoja sprawa i twoje błędy wychowawcze.
> Wg ciebie to powinien od razu zastrzelić.
Mądryś inaczej.
Nie od razu. Najpierw potorturować.

>> Decyzję czy uznać takie usprawiedliwienie podejmie nauczyciel
>> (wychowawca).
> No i znowu to samo. Szkoda gadać.
To się zamknij, bo cię szkoda czytać., Tyle wiesz co z miski zjesz.*
Pytał się ciebie o coś ktoś?**

*) wyjaśnienie dla witka - przysłowie ludowe
**) wyjaśnienie dla witka - cytat z Pazury

--
Jotte
2008-10-18 15:10 Re: Nieobecności w szkole Jotte
W wiadomości news:2n63nq2two.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl Michal Jankowski
pisze:

>> Żaden paragraf nie daje nauczycielowi uprawnienia do oceniania
>> zwolnien jakiegokolwiek rodzaju. Nauczyciel odnotowuje, ze opiekun
>> prawny ucznia wie o nieobecnosci ucznia w szkole. Koniec kropka.
>> Nauczyciel ma dwa baty zapisane jawnie w ustawie.
>> 1. Z powodu nieobecnosci nieusprawiedliwionej (50%) moze
>> nieklasyfikowac ucznia z danego przedmiotu.
> Jesli nie ma uprawnien do oceniania zwolnien, to skad wiadomo, czy
> nieobecnosc jest nieusprawiedliwiona?
Spytaj go lepiej z jakiej ustawy to zacytował...

--
Jotte
2008-10-18 15:19 Re: Nieobecności w szkole Jotte
W wiadomości news:gdc1ki$jd8$1@mx1.internetia.pl TataPsychopata
pisze:

> Kolego Jotte..
Nie spoufalaj się.

> córka moja nie chodzi na wagary. Jest lekko
> niepełnosprawna fizycznie (kręgosłup) i czasem trzeba iść na kontrolę.
> Zazwyczaj rano, potem idzie do szkoły. Czepiają się tych dwóch godzin.
> Nie przyjmują do wiadomości wyjaśnień ustnych, każą sobie pisać.
Nie dziwię się. Nauczyciel (szkoła) ma prawo określić warunki przedstawiania
pozaformalnych przyczyn nieobecności w określonej formie dla celów

> Na
> wywiadówce stwierdziłem że skoro córka jest już pełnoletnia to sama o
> sobie stanowi. Wychowawczyni się zapowietrzyła. Impas.
Tu, o dziwo, miałeś rację. A jak się zapowietrzyła to niech ją ktoś
odpowietrzy. Albo niech chodzi zapowietrzona.

> Więc błędów wychowawczych szukaj u siebie i swoich dzieci jeśli je masz.
Wolę się uczyć na cudzych błędach niż popełniać własne.

> I nie popełniaj błędu nadinterpretacji.
Naucz się pisać z sensem albo chociaż logicznie.
Jeszcze jedno - czy jako rodzic i tym samym przymusowy członek RR
przeczytałeś statut szkoły i akty okoliczne, czy było za trudno?

PS. Fajny nick. I taki dopasowany...

--
Jotte
2008-10-18 15:24 Re: Nieobecności w szkole Jotte
W wiadomości news:gdciaq$hag$9@inews.gazeta.pl witek
pisze:

>> U nas nieklasyfikuje się od 50% dowolnych. Nie wiem na ile to
>> wewnętrzne, a na ile zewnętrzne.
> punkt dla ciebie
> ROZPORZĄDZENIE
> MINISTRA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO
To niszowe.
Dla większości szkół to jest rozporządzenie ministra edukacji.

> § 9. 1. Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich
> zajęć edukacyjnych, jeżeli nauczyciel nie miał podstaw do ustalenia oceny
> klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych
> przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia.
Zwracam uwagę na słowo MOŻE.
Decyzja czy ma podstawy do wystawienia oceny czy nie należy do nauczyciela.

> 2. Uczeń nie klasyfikowany, w przypadku gdy jego nieobecność na zajęciach
> edukacyjnych była usprawiedliwiona, może zdawać egzamin klasyfikacyjny.
I tu się właśnie zapętliłeś. Nauczyciel musi ocenić czy usprawiedliwić
nieobecność by było wiadomo czy uczeń do egzaminu klasyfikacyjnego prawo ma,
czy musi o niego prosić RP (skrót oznacza Radę Pedagogiczną, nie
Rzeczpospolitą Polską).

--
Jotte

2008-10-18 15:32 Re: Nieobecności w szkole Arek
Użytkownik "TataPsychopata" napisał w wiadomości
news:gdaquk$hu3$1@mx1.internetia.pl...
> Witam
> Jak to jest teraz z tzw. "usprawiedliwieniami nieobecności"? Chodzi o
> osobę już pełnoletnią, ale jeszcze w liceum, w ostatniej klasie. Czy wg
> prawa (jakiego?) może taka osoba napisać sobie usprawiedliwienie z
> nieobecności, czy jednak do rodziców to należy? Ja pamiętam, że dawno temu
> pisałem sobie sam, a teraz córka mnie zmusza do pisania jakichś
> dziwolągów...
>
> Pozdrawiam

Sposób usprawiedliwiania nieobecności musi określać statut szkoły.
Podobnie określa obowiązek

Rozp. o ramowych statutach...:
"§ 16b
2. Statut szkoły określa obowiązki ucznia, z uwzględnieniem obowiązków w
zakresie:
1) udziału w zajęciach edukacyjnych, przygotowywania się do nich oraz
właściwego zachowania w ich trakcie,
2) usprawiedliwiania, w określonym terminie i formie, nieobecności na
zajęciach edukacyjnych..."

--
Arek
2008-10-18 15:34 Re: Nieobecności w szkole Arek
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
news:gdchnd$hag$7@inews.gazeta.pl...
> Arek wrote:
>> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
>> news:gdb60t$rv6$1@inews.gazeta.pl...
>>> Tristan wrote:
>>>>> lekarskim. Chodzenie do szkoly nie jest obowiazkiem, tak jak w
>>>>> przypadku
>>>>> pracy i zdarzyc sie moga sytuacje takze inne niz choroba.
>>>>
>>>> Jak nie jest obowiązkiem?
>>>
>>> A jest. Pokaż gdzie to jest napisane.
>>>
>>
>>
>> Zapewne w Statucie Szkoły, który jest dokumentem obowiązującym wszystkich
>> w szkole.
>>
>
> Nie.
> Jedyne miejscce gdzie można o takim obowiązku chodzenia do szkoły mówić
> jest przy okazji obowiązku nauki, który spełnia sie w formie posyłania
> dziecka do szkoły. Z tym, że można obowiązek nauki spełniać inaczej niż
> poprzez posyłanie dziecka do szkoły.
> Inna sprawa, że ciągle jes to trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe.
> Zgadzam się z jednym. Ża jak rodzić wybierze posyłanie dziecka do szkoły
> jako formę spełniania obowiązku nauczania, to wówczas już taki obowiązek
> ma. Ale stutowi szkoły nic do tego.


A jednak przeczytaj rozp. o ramowych statutach...:
"§ 16b (dla szkoły podstawowej, analogiczne paragrafy są dla pozostałych
szkół):
2. Statut szkoły określa obowiązki ucznia, z uwzględnieniem obowiązków w
zakresie:
1) udziału w zajęciach edukacyjnych, przygotowywania się do nich oraz
właściwego zachowania w ich trakcie,
2) usprawiedliwiania, w określonym terminie i formie, nieobecności na
zajęciach edukacyjnych..."

--
Arek
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Nękanie w szkole ....

jcm2000 2005-11-23 01:24

zatrudnienie w szkole

SuperAndzia 2005-12-12 12:53

pierwsza pomov w szkole

darek 2006-01-14 19:17

Petarda w szkole

Dulek 2006-01-25 16:55

Stypendia w szkole za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe

ZauraK 2006-03-29 09:14

podatek od pensji nauczyciela w prywatnej szkole

KwiaTuszeK 2006-06-29 12:33

Najem w szkole

MM 2006-10-02 18:49

Zdarzenie w szkole i odszkodowanie

Drusie 2006-10-12 14:34

Mundurki w szkole

Jacek 2006-11-22 20:58

ubezpieczenie w szkole?!

Anna 2007-09-25 10:17