poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-06-13 14:33 | Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | anna |
Kupilam w sklepie towar, ktory okazal sie wadliwy. W tym samym dniu udalam sie do tego sklepu z mezem, celem wymiany towaru. Wlasciciel sklepu odmowil wymiany. Zwrocilam sie wiec do niego pisemnie z reklamacja, oznajmiajac, ze w przypadku nie uwzglednienia jej oddam sprawe do sadu. W odpowiedzi wlasciciel sklepu napisal mi, ze reklamacji nie uwzgledni i zeby nie straszyc go sadem, bo to on moze oddac mojego meza do sadu, poniewaz maz grozil mu pobiciem! Dodatkowo oswiadczyl w tym pismie, ze obecni wowczas w sklepie byli pracownik, przedstawiciele firmy i klienci. Wszystko to jest klamstwem, policzonym na zastraszenie mnie, abym odstapila od roszczenia reklamacyjnego. Maz byl wowczas ze mna w sklepie, ale w ogole sie nawet nie odzywal. Procz tego w sklepie byl wowczas jeszcze jeden pracownik sklepu i nikogo wiecej! Co z tym mozna zrobic? Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go pobic jest juz karalne? Poza tym powoluje sie on na falszywych swiadkow! anna -- |
2009-06-13 14:35 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | adam |
> Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go > pobic Jeśłi ma obdukcję po pobicu przez męża to ile dni był na zwolnieniu? Adam |
||
2009-06-13 14:53 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | Robert Tomasik |
Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości news:h106fk$rdj$1@news.onet.pl... >> Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go >> pobic > Jeśłi ma obdukcję po pobicu przez męża to ile dni był na zwolnieniu? > Adam Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie. |
||
2009-06-13 14:58 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | adam |
> Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej > oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie. Jako prawnik wiem, że jak osobnik mówi to co ona, to prawie pewne jest że było pobicie. Pytanie czy z użyciem nażędzxia? A |
||
2009-06-13 14:56 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | Robert Tomasik |
Użytkownik "anna" news:6069.00000b54.4a339c90@newsgate.onet.pl... Moim zdaniem głupimi insynuacjami bym sie nie przejmował. Proponował bym sie udać do Federacji Konsumentów. Mają doświadczenie z takimi sprawa, choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu wnieść pozew do sądu. Co do odpowiedzi właściciela sklepu, to nie znając jej dokładniej treści tylko mogę zasygnalizować, ze być może wyczerpuje ona sama sobą znamiona przestępstwa zmuszania do określonego zachowania - czyli popularnie szantażu. |
||
2009-06-13 15:25 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | Robert Tomasik |
Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości news:h107pb$uu8$1@news.onet.pl... >> Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej >> oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie. > Jako prawnik wiem, że jak osobnik mówi to co ona, to prawie pewne jest że > było pobicie. > Pytanie czy z użyciem nażędzxia? > A ???? Nie, no ja wiem, że jak kobieta mówi "nie", to znaczy "tak", a jak mówi że się "zastanowi", to naczy nie, ale bez przesady. Skoro facet pomawia jej męża o probe piobicia, to jakby nawet zmienił front i chciał go o pobicie oskarżyć, to jego własne pismo bedzie dowodem, że taki fakt nie miał miejsca. |
||
2009-06-13 15:32 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | Johnson |
anna pisze: [ciach ...] Następnym razem chodzić z "gwoździem" ;) -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2009-06-13 16:18 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | wspolna-flaszka.pl |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:h108bj$hof$1@inews.gazeta.pl... > Użytkownik "anna" > news:6069.00000b54.4a339c90@newsgate.onet.pl... > > Moim zdaniem głupimi insynuacjami bym sie nie przejmował. Proponował bym > sie udać do Federacji Konsumentów. przeciez to sa grozby karalne spowodowania postepowania karnego keidy nie ma na celu ochrony ofiary, nie lepiej na policj e? -- >>> http://sklep.wielobranzowy.eu <<< Nie bądź frajerem, kupuj w detalu po cenach hurtowych! |
||
2009-06-13 21:48 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | Robert Tomasik |
Użytkownik "wspolna-flaszka.pl" wiadomości news:h10cgk$5m2$1@inews.gazeta.pl... > Użytkownik "Robert Tomasik" > wiadomości news:h108bj$hof$1@inews.gazeta.pl... >> Użytkownik "anna" >> news:6069.00000b54.4a339c90@newsgate.onet.pl... >> Moim zdaniem głupimi insynuacjami bym sie nie przejmował. > Proponował bym >> sie udać do Federacji Konsumentów. > przeciez to sa grozby karalne spowodowania postepowania karnego keidy > nie ma na celu ochrony ofiary, nie lepiej na policj e? Nie wiem na jakim etapie odpisywałeś. Teraz założycielka wątku ujawniła cytat i moim zdaniem on nie wyczerpuje znamion gróźb karalnych. Stwierdzenie, że mogę kogoś pozwać za naubliżanie mi (choćby wyimaginowane) czy "demonstrowanie użycia siły fizycznej" - ciekawe nawiasem mówiąc, co się pod tym kryje, może prężył muskuły :-) - to nie to samo, co napisanie, ze jak ona go pozwie do sądu, to on złoży zawiadomienie o przestępstwie. |
||
2009-06-15 08:38 | Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu | panoramiczny |
anna pisze: > Kupilam w sklepie towar, ktory okazal sie wadliwy. W tym samym dniu udalam sie > do tego sklepu z mezem, celem wymiany towaru. Wlasciciel sklepu odmowil wymiany. Proponuję, aby Pani najpierw przemyślała, czego Pani sama chce. Czy chce Pani leczyć swoją urażoną dumę, że jakiś facet (sprzedawca) nazwał Panią oszustką, kłamcą itp., czy tęż chce Pani załatwić sprawę reklamacji. Jeżeli sprawę reklamacji, to zostały już udzielone wskazówki, jak należy postępować w takim przypadku. Myślę, że odzyskanie 500zł powinno Panią usatysfakcjonować, a dla sprzedawcy będzie wystarczającą sankcją za jego "gierki". Jeżeli zaś chodzi o twierdzenie sprzedawcy o rzekome jego zastraszanie, to mamy wolność słowa. Sprzedawca może twierdzić co mu się podoba. Być może Pani mąż miał taki wyraz twarzy i takie spojrzenie, że sprzedawca wystraszył się samego spojrzenia Pani męża :) i zapamiętał to jako groźbę wobec niego. Jeżeli reklamacja zostanie (nawet sądownie) uznana za prawidłową, zyska Pani argument, że ani Pani, ani mąż nie mieliście powodu uciekać się do gróźb karalnych, bowiem dochodziliście praw należnych. Ja bym się nie wdawał w ZADNE polemiki, nie dyskutował ze sprzedawcą, nie groził mu sądami grodzkimi, tylko po prostu robił swoje, w świetle przepisu o niezgodności towaru z umową. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Falszywe zeznania |
o`rety | 2005-12-16 20:59 |
Falszywe zeznania |
o`rety | 2005-12-17 00:41 |
Falszywe oswiadczenie wynajmujacego - czy umowa jest wazna ? |
gogo | 2006-01-06 13:21 |
Oskarzenie prywatne |
Art | 2006-08-20 02:16 |
Odzyskanie akcyzy przez drugiego wlasciciela. |
Golab | 2007-01-22 10:30 |
Oskarzenie |
Michal | 2007-03-01 18:29 |
jest jakas odpowiedzialnosc ochrony albo wlasciciela sklepu? |
marta87 | 2007-06-09 16:48 |
utrata gwarancji przez drugiego wlasciciela |
bob | 2007-06-24 09:19 |
Oskarzenie o kradziez |
tomjas | 2007-10-19 08:09 |
oskarzenie o rasizm |
raport | 2007-10-31 21:02 |