poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-07-24 11:03 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Agent 0700 |
> Kolejny kretyn :-/ To mój kolega :-) J |
2009-07-24 11:16 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Kocureq |
spp pisze: > Kolejarze od miesiąca nie naprawili uszkodzonej sygnalizacji. Gdy była > sprawna przejeżdżające pociągi nie używały sygnałów ostrzegawczych, > teraz tak. Doczytałem. No cóż, nie naprawili. Mają jakiś obowiązek prawny naprawić w konkretnym terminie? Czy sygnalizacja świetlna jest wieczna, pociągi nigdy nie trąbią syrenami i są cichutkie? Nie. Jak ktoś kupuje mieszkanie na parterze, to niech się nie dziwi, że potem mu przechodnie się w okna patrzą, a jak przy torach - że pociągi czasem hałasuję. > Przecież autorowi nie chodzi o to, że pociągi jeżdżą i hałasują ale że > hałasują dodatkowo. Co było do przewidzenia... -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
||
2009-07-24 12:02 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | spp |
Kocureq pisze: > Doczytałem. No cóż, nie naprawili. Mają jakiś obowiązek prawny naprawić > w konkretnym terminie? Mam wrażenie że dokładnie o to pytał autor wątku. :) -- spp |
||
2009-07-24 13:01 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Miecio |
Agent 0700 pisze: >> Mieszkam zaraz kolo przejazdu kolejowego > > Sam sobie miejsce wybrałeś to cierp :-( > > J Twoja matka też cierpi jak na ciebie patrzy... |
||
2009-07-24 13:29 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Baloo |
"Kocureq" > DoczytaĹem. No cóş, nie naprawili. MajÄ jakiĹ obowiÄ zek prawny naprawiÄ w > konkretnym terminie? MiÄdzy innymi o to pytaĹ wÄ tkotwĂłrca. Geniuszu :> > Czy sygnalizacja Ĺwietlna jest wieczna? > Jak ktoĹ kupuje mieszkanie na parterze, to niech siÄ nie dziwi, Ĺźe potem > mu przechodnie siÄ w okna patrzÄ , a jak przy torach - Ĺźe pociÄ gi czasem > haĹasujÄ. Ile Ty masz lat? 5 czy 6? >> PrzecieĹź autorowi nie chodzi o to, Ĺźe pociÄ gi jeĹźdĹźÄ i haĹasujÄ ale Ĺźe >> haĹasujÄ dodatkowo. > Co byĹo do przewidzenia... Ach, mĂłgĹ przewidzieÄ, Ĺźe jak siÄ sygnalizacja zesra, to juĹź tak na amen i doĹźywotnio? |
||
2009-07-24 15:28 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Korsarz |
> DoczytaĹem. No cóş, nie naprawili. MajÄ
jakiĹ obowiÄ
zek prawny naprawiÄ w > konkretnym terminie? Tez bym chcial to wiedziec..... Jesli wchodzi w gre halasowanie, i to tak znaczne to chyba powinien byc jakis termin w miare szybki. > Czy sygnalizacja Ĺwietlna jest wieczna, pociÄ gi nigdy nie trÄ biÄ syrenami > i sÄ cichutkie? Nie. Zebys wiedzial ze tak, tory i ich podklady sa nowoczesnego typu, jak przejedzie taki pociag bez trabienia to praktycznie nie slychac z tej odleglosci do mnie, co innego jak pociagnie za syrene okrÄtowÄ ... > Jak ktoĹ kupuje mieszkanie na parterze, to niech siÄ nie dziwi, Ĺźe potem > mu przechodnie siÄ w okna patrzÄ , a jak przy torach - Ĺźe pociÄ gi czasem > haĹasujÄ. Nie kupilem, mieszkam tu cale zycie, tu sie urodzilem, i nie stac mnie na nowe/inne mieszkanie, zreszta co to kogo obchodzi? Bylo ok az nie siadla sygnalizacja, wczesniej naprawiali ja dosc szybko, nigdy nie bylo dluzej niz pare dni, a teraz juz drugi miesiac leciec bedzie i nawet nikt nie kwapi sie przyjechac i podlubac w stacyjce co stoi obok, a ktora widze doskonale z okna. Zreszta nie tylko ja tu mam dom, a wiele innych rodzin tez. Po prostu wryla sie nam PKP na sile za komuny, nie bylo mozliwosci odmowy oddania terenu, i prosto przez podworko puscili mi glowna linie pkp idaca na poludnie.... |
||
2009-07-24 15:38 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Kocureq |
Baloo pisze: >> Doczytałem. No cóż, nie naprawili. Mają jakiś obowiązek prawny >> naprawić w konkretnym terminie? > Między innymi o to pytał wątkotwórca. Widziałem, i co? >> Czy sygnalizacja świetlna jest wieczna? >> Jak ktoś kupuje mieszkanie na parterze, to niech się nie dziwi, że >> potem mu przechodnie się w okna patrzą, a jak przy torach - że pociągi >> czasem hałasuję. > Ile Ty masz lat? 5 czy 6? 26. Przechodzimy na argumenty "głupi jesteś"? >>> Przecież autorowi nie chodzi o to, że pociągi jeżdżą i hałasują ale >>> że hałasują dodatkowo. >> Co było do przewidzenia... > Ach, mógł przewidzieć, że jak się sygnalizacja zesra, to już tak na amen > i dożywotnio? Dożywotnio się zesrała? Nie. -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
||
2009-07-24 16:24 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Baloo |
"Kocureq" >>> DoczytaĹem. No cóş, nie naprawili. MajÄ jakiĹ obowiÄ zek prawny naprawiÄ >>> w konkretnym terminie? >> MiÄdzy innymi o to pytaĹ wÄ tkotwĂłrca. > WidziaĹem, i co? PozostawiÄ to bez komentarza. > 26. Przechodzimy na argumenty "gĹupi jesteĹ"? Zasadniczo Ty pierwszy zaczÄ ĹeĹ uĹźywania gĹupich argumentĂłw. A teraz to sprawnie kontynuujesz. Patrz wyĹźej. > DoĹźywotnio siÄ zesraĹa? Nie. No wĹaĹnie. WiÄc moĹźe znasz odpowiedĹş na pytanie, na jak dĹugo siÄ zesraĹa lub gdzie moĹźna siÄ tego dowiedzieÄ lub do kogo zgĹosiÄ problem. Bo tego tyczy siÄ wÄ tek, a nie Twojego pierdolenia o dupie Maryni. |
||
2009-07-24 16:58 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Kocureq |
Korsarz pisze: >> Jak ktoś kupuje mieszkanie na parterze, to niech się nie dziwi, że >> potem mu przechodnie się w okna patrzą, a jak przy torach - że pociągi >> czasem hałasuję. > Nie kupilem, mieszkam tu cale zycie, tu sie urodzilem, i nie stac mnie > na nowe/inne mieszkanie, zreszta co to kogo obchodzi? No jak nikt nie wie nic o wymogu prawnym naprawy takiej sygnalizacji w określomnym terminie, to można sobie w zamian pogadać o inteligencji autora wątku, samochodzie jakim jeździ, mieście w którym mieszka etc ;) > Bylo ok az nie siadla sygnalizacja, wczesniej naprawiali ja dosc szybko, > nigdy nie bylo dluzej niz pare dni, a teraz juz drugi miesiac leciec > bedzie i nawet nikt nie kwapi sie przyjechac i podlubac w stacyjce co > stoi obok, a ktora widze doskonale z okna. Zreszta nie tylko ja tu mam > dom, a wiele innych rodzin tez. Dzwoniłeś do PKPów różnych? -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
||
2009-07-24 17:15 | Re: Wielki halas a PKP - co zrobic? | Le5zek |
Użytkownik "spp" news:h4a7n2$lg3$1@news.onet.pl... > Le5zek pisze: > >>>> Mieszkam zaraz kolo przejazdu kolejowego niestrzezonego, na ktorym >>>> miesiac temu zepsula sie niby sygnalizacja swietlna PKP > >> Żadne. > > A może kolej naprawiłaby sygnalizację? Może. Ale nie musi. -- Le5zek Grelak 'I thought I was someone else, someone good.' |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Sklep "Biedronka" pod spodem - halas. |
kermit | 2006-01-27 15:10 |
Halas od windy - developer ignoruje zgloszenie reklamacyjne |
pb1999 | 2006-01-30 10:41 |
pkp |
o`rety | 2006-02-08 21:05 |
zezwolenie "koncesja" na alkohol - wielki problem |
HN | 2006-03-14 18:16 |
zezwolenie "koncesja" na alkohol - wielki problem |
HN | 2006-03-14 18:16 |
MAM WIELKI PROBLEM Z PRAWEM(pomocy) |
Szalas | 2006-06-08 22:20 |
Wielki Brat patrzy |
m | 2007-02-14 11:38 |
przedawnienie w pkp |
Thiefunny | 2007-04-14 13:02 |
Halas w mieszkaniu - droga / sasiedzi - co robic? |
Simarcka | 2007-08-07 10:32 |
Wielki problem z umową (Inwestor vs Wykonawca) |
czlowiek | 2008-04-07 12:56 |