Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Kara na słowo

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-02-25 10:05 Kara na słowo Przemysław Adam Śmiejek
Witam,

w radiu mówili, że z okazji Roztopów można zadzwonić na Policję, zgłosić
numer rejestracyjny i dostanie się odszkodowanie od kierowcy, a kierowca
dostanie Mandat. No i widzę dwa niebezpieczeństwa:

a) Obywatel X zostanie ochlapany przez kogoś, kogo numeru nie zdąży
odpisać, więc poda mój, bo akurat tam jechałem dwa auta dalej.

b) Obywatel Y zgłosi fikcyjne ochlapanie dla zdobycia kasiury

Czy taki donos słowny naprawdę ma taką moc, jak mówiły dziennikarze?

--
Przemysław Adam Śmiejek
2010-02-25 10:17 Re: Kara na słowo Piotr [trzykoty]
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał
>że z okazji Roztopów można zadzwonić na Policję, zgłosić
> numer rejestracyjny i dostanie się odszkodowanie od kierowcy, a kierowca
> dostanie Mandat.

1. Aby dostać mandat musiałby to zrobić celowo lub przynajmniej można by mu
udowodnić niezachowanie ostrożności (w sytuacji, w której mógł to ewidentnie
zrobić).
2. Aby musiał zapłacić odszkodowanie, w przypadku, gdyby sam nie chciał
zapłacić, to poszkodowany musiałby go pozwać i skutecznie wygrać proces
cywilny.

Nic się w tej kwestii nie zmieniło, pozywać ludzi, że nam coś zniszczyli czy
przysporzyli strat można było zawsze.
2010-02-25 10:23 Re: Kara na słowo Przemysław Adam Śmiejek


W dniu 2010-02-25 10:17, Piotr [trzykoty] pisze:
> Nic się w tej kwestii nie zmieniło, pozywać ludzi, że nam coś zniszczyli
> czy przysporzyli strat można było zawsze.


No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
rejestracyjny i już''. Załóżmy, że ktoś poda mój, to co? Mówię, że się
ma puknąć i czekam na pozew cywilny? Czy też dostanę urzędowy pozew za
nieprzyjęcie mandata?

--
Przemysław Adam Śmiejek
2010-02-25 10:34 Re: Kara na słowo Maciej Bebenek (news.onet
On 2010-02-25 10:23, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

> No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
> rejestracyjny i już''. Załóżmy, że ktoś poda mój, to co? Mówię, że się
> ma puknąć i czekam na pozew cywilny? Czy też dostanę urzędowy pozew za
> nieprzyjęcie mandata?
>

Albo radio nie umie mówić, albo Ty nie umiesz słuchać. Innego wyjścia
nie widzę.
2010-02-25 10:39 Re: Kara na słowo RadoslawF
Dnia 2010-02-25 10:23, Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:

> No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
> rejestracyjny i już''. Załóżmy, że ktoś poda mój, to co? Mówię, że się
> ma puknąć i czekam na pozew cywilny? Czy też dostanę urzędowy pozew za
> nieprzyjęcie mandata?

Zmień radio na takie które nie zatrudnia dziennikarzy idiotów
czy analfabetów.
Dzwonisz, wzywasz SM lub policje, zgłaszasz zdarzenie i przedstawiasz
świadków tego zdarzenia.
I teraz kierowca może dostać mandat.
Ale kierowca poda innych świadków wedle których był w tym czasie
kilkaset kilometrów dalej.
I teraz ty możesz zostać ukarany.
:-)


Pozdrawiam
2010-02-25 10:54 Re: Kara na słowo Andrzej Lawa
Przemysław Adam Śmiejek pisze:

> No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
> rejestracyjny i już''.

To był zapewne taki "skrót myślowy" ;->
2010-02-25 11:06 Re: Kara na słowo Piotr [trzykoty]
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał
> No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
> rejestracyjny i juĹź''

Absolutnie nie. Nie ma żadnej odrębności procedur na te sprawy. Tak jest jak
zwyczajnie. Równie dobrze ktoś może zadzwonić na 997 i powiedzieć, że mu
wczoraj ukradłeś telefon dotkliwe bijąc albo pozwać do sądu cywilnego, bo
Twój niedopilnowany pies pożarł mu kota... Po to są procesy, aby
przedstawiać dowody.
2010-02-25 14:04 Re: Kara na słowo Maddy
W dniu 25-02-2010 11:06, Piotr [trzykoty] pisze:
> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał
>> No wiem, ale z dowodami. A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
>> rejestracyjny i już''
>
> Absolutnie nie. Nie ma żadnej odrębności procedur na te sprawy. Tak jest
> jak zwyczajnie. Równie dobrze ktoś może zadzwonić na 997 i powiedzieć,
> że mu wczoraj ukradłeś telefon dotkliwe bijąc albo pozwać do sądu
> cywilnego, bo Twój niedopilnowany pies pożarł mu kota... Po to są
> procesy, aby przedstawiać dowody.

Tak na marginesie - jaka jest fizyczna możliwość doprowadzenia
"chlapacza" przed sąd albo ukarania mandatem?

Musi być jasno i za tym samochodem nie może jechać 5 następnych.
Po ochlapaniu zamiast liczenia strat (co jest odruchem) musimy
natychmiast wbić wzrok w oddalającą sie tablice rejestracyjną i
zapamiętać układ cyfr i liter (co nie jest wcale powszechną
umiejętnością) oraz najlepiej markę i kolor samochodu.
I zaraz powinniśmy szybko znaleźć świadków, którzy zapamiętali co
najmniej kolor i markę samochodu, który nas ochlapał i jeszcze zechcą
podać swoje dany i świadczyć przed policja lub w sądzi.

Moim zdanie prawdopodobieństwo znalezienia chlapacza jest bliskie zeru,
a szansa na jego ukaranie jeszcze bliższa.


Takie wciskanie ludziom co to oni mogą, odszkodowania żądać, po sądach
ciągać.
Mandaty będzie policja wlepiać! Tylko komu?

Głupota ludzka nie zna granic...


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813
2010-02-25 17:01 Re: Kara na słowo Wiktor
Dnia 25 lut o godzinie 10:39, na pl.soc.prawo, RadoslawF napisał(a):

> Ale kierowca poda innych świadków wedle których był w tym czasie
> kilkaset kilometrów dalej.
> I teraz ty możesz zostać ukarany.

??
2010-02-25 18:10 Re: Kara na słowo Nostradamus

Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" napisał w wiadomości
news:hm5dug$1uh$1@news.interia.pl...

> A radio sugerowało ,,dzwonimy, podajemy numer
> rejestracyjny i juĹź''.

Może to konkurs jakiś z nagrodami. I płaci radio ?
nowsze 1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Co oznacza słowo "psychol"?

GT 2005-10-12 09:01

kara

Miłosz 2006-03-19 12:29

kara

ajk 2006-03-28 18:46

kara

Miłosz 2006-03-19 12:29

kara

ajk 2006-03-28 18:46

Kara w zawieszeniu

Maria 2006-06-02 08:29

Jaka kara?

2006-08-03 22:04

kara w zawieszeniu

wielblond 2007-10-04 16:18

słowo "kaczka" w IV RP = fałszywy alarm o podłożeniu bomby

Piotrek 2007-10-08 21:49

Jaka kara

Fotelik 2008-07-30 15:10