poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-07-30 00:18 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | SDD |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:4c5147eb$1@news.home.net.pl... > Ale sprzedaż jakiegoś przedmiotu - zwłaszcza takiego, jaki się posiada > ponad pół roku - to nie jest działalność zarobkowa! To, ze cos jest zwolnione z podatku dochodowego nie pozbawia dochodu z tego czegos znamion zarobku... Pozdrawiam SDD |
2010-07-30 00:30 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Andrzej Lawa |
Liwiusz pisze: >> Mylisz dzieło ze zleceniem. W umowie o dzieło masz termin zawarcia i >> termin oddania. Ma być rezultat - a czy go osiągniesz pracując równo >> przez cały czas czy sprintem w ostatniej godzinie - zamawiający ma to w >> nosie, byle by było porządnie i na czas. > > No więc, wysoki sądzie, umowę o wykopanie kilometra rowu wykonałem > przez 1 dzień, bo przez pozostałe dni byłem na zwolnieniu ;) Odczep się od kopania rowów. Może to twoje jedyne zajęcie - ale ono nawet nieodpłatnie narusza warunki przeciętnego zwolnienia lekarskiego. >>>> I jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że się czegoś NIE robiło? >>> Przede wszystkim wykazać, że dzieło mogło być wykonane poza okresem >>> zwolnienia. Jak ktoś ma położyć 100 metrów kafelków, to raczej nie >> >> Jak to sobie wyobrażasz? Ma na pokaz ułożyć kafelki przy jakiejś >> komisji? Komisja zafunduje materiały i zapłaci za stracony czas? ;-> > > Każdy sąd nie uwierzy, że położył taką ilość w ciągu 1 dnia, a jak > będzie miał wątpliwości, to nawet biegłego może sobie wziąć z taką opinią. A może dostać z przeciwną. Fizycznie jest to możliwe, zwłaszcza jak się to robi w zespole. Poza tym z początku była mowa o tłumaczeniach, a to często tak zależy od tzw. weny, że kilkakrotna różnica wydajności pomiędzy dniami nie jest czymś niezwykłym. >>> przekona nikogo, że przez 13 dni nic nie robił, a 14. dnia - po >>> zwolnieniu - zrobił wszystko. >> >> Dlaczego nie? Ja z tłumaczeniami tak mam ;) > > Jak masz? Że tłumaczenie do wykonania przez 10 dni możesz wykonać w > jeden dzień? (nie mówię o okresie umowy, tylko o faktycznym nakładzie > pracy). A dlaczego nie mówisz o terminach z umowy? Mówmy właśnie o terminach z umowy - albo daty i tak się wpisuje po, albo się je wpisuje z zapasem. Poza tym człowiek nie automat i miewa różną wydajność. >> Z kafelkami zresztą też tak miałem, jak sobie układałem. > > Że ostatniego dnia ułożyłeś? A czemu nie w ostatniej godzinie, byś > miał jeszcze więcej czasu wolnego ;) > Teraz robisz redukcję do absurdu... |
||
2010-07-30 00:59 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Andrzej Lawa |
SDD pisze: >> Ale sprzedaż jakiegoś przedmiotu - zwłaszcza takiego, jaki się posiada >> ponad pół roku - to nie jest działalność zarobkowa! > > To, ze cos jest zwolnione z podatku dochodowego nie pozbawia dochodu z tego > czegos znamion zarobku... Brednie. To nie jest zwolnienie z podatku tylko, zgodnie z ustawą, nie jest w ogóle uznawane za dochód! |
||
2010-07-30 00:46 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Jotte |
W wiadomości news:i2rmfs$auj$1@news.onet.pl Liwiusz >>>> Samo zawarcie umowy o dzieło to nie jest jeszcze wykonywanie >>>> związanej z nią pracy, czyż nie? >>> Tak, pytanie tylko, czy w takim przypadku ciężar dowodu ("nie >>> wykonywałem") nie zostanie przesunięty na dziełotwórcę. >> Niby dlaczego? > Bo jest okres wykonywania dzieła na umowie, jest wynagrodzenie za dzieło i > to my coś chcemy od ZUS, a nie ZUS od nas, więc wypada wykazać, że to co > widać na umowach to jednak nie prawda. WKF: skąd ZUS miałby wiedzieć o rzeczonej umowie (jeśli nie z własnym pracodawcą zawarta)? >> I jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że się czegoś NIE robiło? > Przede wszystkim wykazać, że dzieło mogło być wykonane poza okresem > zwolnienia. Jak ktoś ma położyć 100 metrów kafelków, to raczej nie > przekona nikogo, że przez 13 dni nic nie robił, a 14. dnia - po > zwolnieniu - zrobił wszystko. Każdy ma kumpli, a jak nawet nie ma to są bezrobotni menele na skwerkach. -- Jotte |
||
2010-07-30 01:05 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Jotte |
W wiadomości news:i2r3sl$ucm$1@news.onet.pl Liwiusz >> Tu jest mowa o pracowniku, nie wykonawcy umowy cywilno-prawnej. >> Dziełoczyńca nie jest pracownikiem. > Ale mając umowę o pracę jest pracownikiem, i wówczas nie może wykonwać > żadnej pracy. Umowa o dzieło też praca. Zarobkowej podobno. Za darmo wolno? A co to jest wg ciebie zarobek? 500 zł czy np 100 l benzyny? >> Poza tym wyrok w konkretnej sprawie nie jest w Polsce źródłem prawa, a >> instytucja precedensu u nas nie istnieje. > Napisz glosę krytyczną, to wówczas podyskutujemy. Też mi zajęcie. Wolę zarabiać. I powtarzam ci - wyrok w konkretnej sprawie nie jest źródłem prawa. >>> htt >>> ://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/wyrok;sn;izba;pracy;ubezp >>> i >> czen;spolecznych;i;spraw;publicznych,ia,ii,uk,223,06,8335,orzeczenie.html >>> II UK 223/06 "jest każda aktywność ludzka zmierzająca do osiągnięcia >>> zarobku, w tym pozarolnicza działalność gospodarcza, choćby nawet >>> polegająca na czynnościach nieobciążających w istotny sposób organizmu >>> przedsiębiorcy i zarazem pracownika pozostającego na zwolnieniu >>> lekarskim" >> Tu też o pracowniku. > Oczywiście, przecież mówimy o pracowniku, który jest na zwolnieniu, i na > tym zwolnieniu nie może wykonywać "każdej aktywności ludzkiej zmierzającej > do osiągnięcia zarobku". Prosiłem, abyś poprawił linkowanie bo mnie się po tobie nie chce poprawiać, a chętnie przeczytam całość, nie jakiś tam cytowany urywek. >> Ale artykuł 3 ustawy, na którą się powołujesz wyraźnie mówi o >> zatrudnieniu lub innej dziłalności rodzącej obowiązek lub możliwość >> powstania ubezpieczenia. To jest możliwe tylko wówczas, gdy umowa o >> dzieło jest zawierana z aktualnym pracodawcą. > Nie dyskutujemy na temat czy dzieło trzeba ozusować, Ależ to jest istotna kwestia. > tylko czy można być na chorobowym na umowie o pracę i wykonywać dzieło. Pisałem, że sprawa nie jest taka prosta. Zależy od konkretnej sytuacji. I nawet podałem przykład. > Przedstawione orzeczenia, i nie tylko one, sugerują że nie. Ale oczywiście > w Polsce nie ma precedensu. Pomimo dziesiątków wyroków, Zaraz będzie, że tysięcy... > zainteresowany czytelnik wątku może również oprzeć się na autorytecie > Jotte'go. Albo np. Liwiusza. Tyle samo warte. >> http://www.prawo.egospodarka.pl/3782,Umowa-o-dzielo,1,34,3.html >> (patrz na koniec) > Na koniec? Jebłem się, przedostatni akapit miało być. -- Jotte |
||
2010-07-30 01:14 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | SDD |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:4c5207b8$1@news.home.net.pl... > Brednie. To nie jest zwolnienie z podatku tylko, zgodnie z ustawą, nie > jest w ogóle uznawane za dochód! Nie jest uznawane za zrodlo przychodow w rozumieniu ustawy o PIT, co nie znaczy, ze nie moze byc uznane za "dzialalnosc zarobkowa" w rozumieniu slownikowym. Pozdrawiam SDD |
||
2010-07-30 07:04 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Liwiusz |
Jotte pisze: > W wiadomości news:i2r3sl$ucm$1@news.onet.pl Liwiusz > > >>> Tu jest mowa o pracowniku, nie wykonawcy umowy cywilno-prawnej. >>> Dziełoczyńca nie jest pracownikiem. >> Ale mając umowę o pracę jest pracownikiem, i wówczas nie może wykonwać >> żadnej pracy. Umowa o dzieło też praca. > Zarobkowej podobno. > Za darmo wolno? Wygląda, że wolno. > A co to jest wg ciebie zarobek? > 500 zł czy np 100 l benzyny? Stawiałbym na to, że barter też wlicza się do zarobku. > Prosiłem, abyś poprawił linkowanie bo mnie się po tobie nie chce > poprawiać, a chętnie przeczytam całość, nie jakiś tam cytowany urywek. Link działa, jeśli Twój program pocztowy nie podlinkowuje tego prawidłowo, to skopiuj tekst adresu ręcznie. >> Nie dyskutujemy na temat czy dzieło trzeba ozusować, > Ależ to jest istotna kwestia. Niemniej jednak zupełnie nie związana z tematem wątku. > Albo np. Liwiusza. Tyle samo warte. Argumentuję wyrokami, a nie swoim autorytetem. > >>> http://www.prawo.egospodarka.pl/3782,Umowa-o-dzielo,1,34,3.html >>> (patrz na koniec) >> Na koniec? > Jebłem się, przedostatni akapit miało być. "Umowa o dzieło zawarta z innym podmiotem niż pracodawca nie jest objęta ubezpieczeniem społecznym (obowiązkowym ani dobrowolnym), tak samo, gdy umowa ta jest jedynym naszym źródłem dochodu." Zgadzam się, to nie podlega dyskusji. -- Liwiusz |
||
2010-07-30 07:06 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Liwiusz |
Andrzej Lawa pisze: > Teraz robisz redukcję do absurdu... Znany sposób na wykazanie fałszu. Bo jeśli twierdzisz, że każdą umowę o dzieło można wykonać w ciągu jednego dnia, to jak z takim czymś dyskutować? -- Liwiusz |
||
2010-07-30 10:36 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Herald |
Dnia Fri, 30 Jul 2010 01:14:24 +0200, SDD napisał(a): > Nie jest uznawane za zrodlo przychodow w rozumieniu ustawy o PIT, co nie > znaczy, ze nie moze byc uznane za "dzialalnosc zarobkowa" w rozumieniu > slownikowym. Zakładam że wiesz co znaczy "prowadzenie działalności" - nawet, a zwłaszcza w sensie słownikowym? Chyba znasz ta mantrę: "... w sposób ciągły, zorganizowany...." ;))) |
||
2010-07-30 10:38 | Re: umowa o dzieło na zwolnieniu lek.? | Herald |
Dnia Wed, 28 Jul 2010 23:36:30 +0200, Liwiusz napisał(a): > Wykonując dzieło musi zrzec się prawa do wynagrodzenia/zasiłku > chorobowego. Przecież umowa była zawarta w styczniu - termin wykonania dzieła - do końca marca. W lutym jestem na chorobowym. I co mi zrobisz liwiusz? ;PPPP Spróbujesz nie wypłacić zasiłku (jeżeli przysługuje ofkorse :)) |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Umowa o dzieło |
Wojtek | 2005-10-12 08:07 |
umowa o dzieło |
ds | 2005-11-15 10:58 |
umowa o dzieło |
Beata D. | 2006-04-24 09:46 |
Umowa o dzieło |
picom | 2007-01-30 16:16 |
Umowa o dzieło |
mrjozo | 2007-08-02 16:45 |
umowa o dzieło vs. FV |
japo | 2007-11-12 12:49 |
umowa o dzieło zaliczka |
bbl | 2007-11-22 14:59 |
Umowa o dzieło |
Icek | 2008-09-10 12:56 |
DG i umowa o dzieło |
reverso | 2009-01-16 17:16 |
Umowa o dzieło... |
WaskiDiver | 2009-03-10 11:08 |