Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Gwarancja czy niezgodność - co lepiej?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-07-30 17:52 Gwarancja czy niezgodność - co lepiej? scream
Zakupiłem u operatora telefon komórkowy wraz z aktywacją, niestety okazał
się on totalnym bublem. Z powodu licznych wad zamierzam go reklamować -
powstaje pytanie - czy lepiej skorzystać z gwarancji producenta, czy z
niezgodności towaru z umową? Głównie obawiam się tego, że niektórych
przypadłości po prostu nie uda się usunąć w serwisie, lub serwis się ich
nie dopatrzy - i co wtedy? Po ilu naprawach przysługuje mi nowy aparat, ew.
czy w razie nieusunięcia przez serwis usterek istnieje jakakolwiek prawna
możliwość częściowego odstąpienia od umowy z operatorem, tzn. wymiana
telefonu na inny model?

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
2010-07-30 17:56 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi Liwiusz
scream pisze:
> Zakupiłem u operatora telefon komórkowy wraz z aktywacją, niestety okazał
> się on totalnym bublem. Z powodu licznych wad zamierzam go reklamować -
> powstaje pytanie - czy lepiej skorzystać z gwarancji producenta, czy z
> niezgodności towaru z umową? Głównie obawiam się tego, że niektórych
> przypadłości po prostu nie uda się usunąć w serwisie, lub serwis się ich
> nie dopatrzy - i co wtedy? Po ilu naprawach przysługuje mi nowy aparat, ew.
> czy w razie nieusunięcia przez serwis usterek istnieje jakakolwiek prawna
> możliwość częściowego odstąpienia od umowy z operatorem, tzn. wymiana
> telefonu na inny model?

Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla
klienta, zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie
odpowiadając w ciągu 14 dni. Ponadto w ramach niezgodności możesz po
prostu żądać wymiany telefonu, podczas gdy w przypadku gwarancji w grę
będzie wchodziła prawdopodobnie tylko naprawa.


--
Liwiusz
2010-07-30 19:37 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepiej?
> Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla klienta,
> zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie odpowiadając w
> ciągu 14 dni. Ponadto w ramach niezgodności możesz po prostu żądać wymiany
> telefonu, podczas gdy w przypadku gwarancji w grę będzie wchodziła
> prawdopodobnie tylko naprawa.

Załóżmy, że sprzedawca stwierdza, że nie ma możliwosci naprawy telefonu i nie ma
jak w przewidywalnej przyszłosci sprowadzić nowego (tego samego modelu). Co
wówczas? Wydaje się, że jedyne wyjście to rozwiązanie umowy sprzedaży. Klient
odzyskuje wpłaconą złotówkę :) i pozstaje bez telefonu, ale z aktywacją przez
jeszcze wiele miesięcy. Można to jakoś inaczej załatwić?
2010-07-30 20:06 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi Liwiusz
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:
>> Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla
>> klienta, zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie
>> odpowiadając w ciągu 14 dni. Ponadto w ramach niezgodności możesz po
>> prostu żądać wymiany telefonu, podczas gdy w przypadku gwarancji w grę
>> będzie wchodziła prawdopodobnie tylko naprawa.
>
> Załóżmy, że sprzedawca stwierdza, że nie ma możliwosci naprawy telefonu
> i nie ma jak w przewidywalnej przyszłosci sprowadzić nowego (tego samego
> modelu). Co wówczas? Wydaje się, że jedyne wyjście to rozwiązanie umowy
> sprzedaży. Klient odzyskuje wpłaconą złotówkę :) i pozstaje bez
> telefonu, ale z aktywacją przez jeszcze wiele miesięcy. Można to jakoś
> inaczej załatwić?

W ramach niezgodności można też żądać naprawy.

--
Liwiusz
2010-07-30 20:47 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi scream
Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:56:08 +0200, Liwiusz napisał(a):

> Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla
> klienta, zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie
> odpowiadając w ciągu 14 dni.

14 czy 30? 14 roboczych czy kalendarzowych?
Dzięki.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
2010-07-30 21:09 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepiej?
>> Załóżmy, że sprzedawca stwierdza, że nie ma możliwosci naprawy telefonu i nie
>> ma jak w przewidywalnej przyszłosci sprowadzić nowego (tego samego modelu).
>> Co wówczas? Wydaje się, że jedyne wyjście to rozwiązanie umowy sprzedaży.
>> Klient odzyskuje wpłaconą złotówkę :) i pozstaje bez telefonu, ale z
>> aktywacją przez jeszcze wiele miesięcy. Można to jakoś inaczej załatwić?
>
> W ramach niezgodności można też żądać naprawy.

Wiem. Ale co wtedy, gdy:
1. Taka naprawa nie jest możliwa (nie są np. dostępne jakieś części).
2. Jej koszty są za duże dla sprzedawcy (wartość rynkowa telefonu 300zł /
naprawa 500zł/ sprzedany za 1,22zł).

2010-07-30 21:40 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi Liwiusz
scream pisze:
> Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:56:08 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla
>> klienta, zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie
>> odpowiadając w ciągu 14 dni.
>
> 14 czy 30? 14 roboczych czy kalendarzowych?
> Dzięki.


14 kalendarzowych.

--
Liwiusz
2010-07-30 21:42 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi Liwiusz
sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:
>>> Załóżmy, że sprzedawca stwierdza, że nie ma możliwosci naprawy
>>> telefonu i nie ma jak w przewidywalnej przyszłosci sprowadzić nowego
>>> (tego samego modelu). Co wówczas? Wydaje się, że jedyne wyjście to
>>> rozwiązanie umowy sprzedaży. Klient odzyskuje wpłaconą złotówkę :) i
>>> pozstaje bez telefonu, ale z aktywacją przez jeszcze wiele miesięcy.
>>> Można to jakoś inaczej załatwić?
>>
>> W ramach niezgodności można też żądać naprawy.
>
> Wiem. Ale co wtedy, gdy:
> 1. Taka naprawa nie jest możliwa (nie są np. dostępne jakieś części).

Jeśli naprawa lub wymiana nie jest możliwa, wówczas pozostaje zwrot
ceny. Faktycznie przy telefonach za złotówkę powstaje pewien problem,
ale dotyczy on zarówno niezgodności, jak i gwarancji.

> 2. Jej koszty są za duże dla sprzedawcy (wartość rynkowa telefonu 300zł
> / naprawa 500zł/ sprzedany za 1,22zł).

Skoro jest coś takiego jak wartość rynkowa telefonu, to znaczy że
jest on w sprzedaży, czyli zamiast naprawić, sprzedawca może (taniej)
wymienić :)

--
Liwiusz
2010-07-31 09:52 Re: Gwarancja czy niezgodność - co lepi wombi
W dniu 2010-07-30 20:47, scream pisze:
> Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:56:08 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> Panuje przesąd, że niezgodność jest lepszą formą reklamacji dla
>> klienta, zwłaszcza że sprzedawca może się na niej "wyłożyć", np. nie
>> odpowiadając w ciągu 14 dni.
>
> 14 czy 30? 14 roboczych czy kalendarzowych?
> Dzięki.

A które to są robocze? Np. dla Pana Józefa, pracownika huty, dni robocze
to sobota - środa.
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Lepiej Podanie czy wniosek????

Evril 2006-04-05 21:22

Lepiej Podanie czy wniosek????

Evril 2006-04-05 21:22

księga wieczysta - czy lepiej ją założyć czy szkoda pieniędzy?

Kopernik 2006-05-05 19:38

Niezgodność towaru z umową - czy można?

grem1 2006-09-11 11:31

Gwarancja czy gwarancja + rachunek jest podstawą

Iluminat 2006-11-07 13:52

Niezgodność towaru z umową a gwarancja

Lew 2006-11-19 13:24

Co lepiej darowizna czy umowa k-s samochodu?

Tymo 2008-01-01 19:15

Gwarancja czy niezgodność towaru konsumpc

mauser50 2008-02-17 13:52

Gwarancja a niezgodność z

Budzik 2009-03-15 23:46

Jaka moc ma pieczatka firmy i czy lepiej/wypada/trzeba ja miec?

WRonX 2010-05-06 11:20