poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-02-23 14:15 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Andrzej_Ława |
W dniu 23.02.2011 13:20, Johnson pisze: >> Jeśli to jest parafraza, to ja jestem Shrek > > To oczywiście nie była parafraza. > Ale nie wierzę że tak było. W to, że sędzia w uzasadnieniu (ustnym) stwierdza, że bezprawne żądania należy spełniać, bo ich niespełnianie prowadzi do "zaogniania sytuacji" pewnie też nie uwierzysz. > Co ten adwokat robił? Spał ? Nie wychylał się zapewne. |
2011-02-23 14:18 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny | Ajgor |
Użytkownik "Johnson" news:ik30l5$qit$1@inews.gazeta.pl... > Ajgor pisze: > >> >> A co ma adwokat do gadania przeciw sedziemu? > > Choćby pisemny wniosek o sprostowanie protokołu winien złożyć. A poza tym > wnosić o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. I pewnie inne możliwości by > się też wymyśliło. Adowakt winien wiedzieć co robić w takich sytuacjach. > No i uprzedzając zarzut że adwokat był w spisku to gdzie była druga > strona. Buuuhaahaaahaaa.. A kto by to czytał? Drugi sędzia? Przy sąsiednim biurku? Oglądałeś taki film "Przepraszam czy tu bija?" Stoi nad aresztantem dwoch gliniarzy. Jeden do aresztanta: - Jak ci sie cos nie podoba, to mozesz napisac skarge. Aresztant pyta: - A kto to bedzie czytał? A na to drugi gliniarz: - Ja. Ot CAŁA prawda. W sądach jest tak samo. >> Pisalem - mial wygrac kumpel sedziego, i wszyscy o tym wiedzieli. > > To po co był ten proces? To po co było wzywać świadka i dawać mu szanse > cokolwiek mówić. Można było od razu zrobić protokół wpisać tam co > potrzeba i już, a jeszcze lepiej wyrok. Jak to po co? Bo pozory trzeba stwarzać. Przedstawienie musi trwac. Był pozew, to musi być sprawa. A że z gory wiadomo, kto ma wygrac? TAKA jest norma. Zwłaszcza w moim miescie, o ktorym, jak juz pisalem, w mediach wiele razy bylo glosno pod katem "wymiaru niesprawiedliwosci". Moje miasto slynie z sadowniczej mafii. To pod tym wzgledem jest miasto cudow. Zeby bylo jasne - niedawno bralem udzial w pewnej sprawie w Piotrkowie Trybunalskim, i tam postawa (w ogole podejscie) sedziego mi sie bardzo podobalo. Bylo sprawiedliwe i rzeczowe. Wiec nie jestem z tych, co krzycza, ze wszsycy sedziowie sa zli. Prawde mowiac nie wiem, czy jego adwokat cos z tym robil, i wisi mi to, bo nie lubie ani jednego, ani drugiego. Jeden wiesniak co kazdego ciaga po sadach, a drugi JASNIE PAN DYREKTOR, co mu sie wydaje, ze jak jest dyrektorem w ... pewnej instytucji, to jest nim wszedzie. U nas w bloku tez probowal rzadzic, dopuki nauczki nie dostal. |
||
2011-02-23 14:19 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny | Ajgor |
Użytkownik "Johnson" news:ik30oh$qig$1@inews.gazeta.pl... > A co do reszty to wróżką nie jestem. A juz Cie mialem spytac o wyniki totolotka. Powaznie :) |
||
2011-02-23 14:29 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Johnson |
Szkoda mojej klawiatury. -- @2011 Johnson http://db.tt/JzsPUMU |
||
2011-02-23 14:39 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Johnson |
Andrzej Ława pisze: > > bezprawne żądania należy spełniać, bo ich niespełnianie prowadzi do "zaogniania sytuacji" Przecież to prawda. Nie spełniając nawet bezprawnych żądań zaogniasz sytuację. Rozsądny człowiek o ile te bezprawne żądania nie są bardzo straszne to by je spełnił. W twoim wypadku nie należało robić tych zdjęć czy "cóś" ;) Choć akurat uważam że tu po drugiej stronie bezprawności nie było. Tzn. mają prawo cię wywalić razem z twoim aparatem z ich sklepu. > >> Co ten adwokat robił? Spał ? > > Nie wychylał się zapewne. A przegrywająca strona jak miała interes by się nie wychylać ? A jeśli tak się bała sądu to czemu po prostu nie uznała powództwa? -- @2011 Johnson http://db.tt/JzsPUMU |
||
2011-02-23 14:37 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny | Ajgor |
Użytkownik "Johnson" news:ik3241$2l2$1@inews.gazeta.pl... > Szkoda mojej klawiatury. Nareszcie spokoj. Cholera jak sie obsluguje killfile,. musze sie nareszcie nauczyc |
||
2011-02-23 15:06 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Andrzej_Ława |
W dniu 23.02.2011 14:39, Johnson pisze: >> bezprawne żądania należy spełniać, bo ich niespełnianie prowadzi do >> "zaogniania sytuacji" > > Przecież to prawda. Nie spełniając nawet bezprawnych żądań zaogniasz > sytuację. > Rozsądny człowiek o ile te bezprawne żądania nie są bardzo straszne to > by je spełnił. OK, niniejszym żądam, byś wypastował mi buty. Domagam się też, byś wykopał mi rów według moich wytycznych. > W twoim wypadku nie należało robić tych zdjęć czy "cóś" ;) > Choć akurat uważam że tu po drugiej stronie bezprawności nie było. Tzn. > mają prawo cię wywalić razem z twoim aparatem z ich sklepu. Pierdolisz bez sensu. >>> Co ten adwokat robił? Spał ? >> >> Nie wychylał się zapewne. > > A przegrywająca strona jak miała interes by się nie wychylać ? A jeśli > tak się bała sądu to czemu po prostu nie uznała powództwa? > Nie strona. Adwokat. Rzekomo reprezentujący tę stronę, ale i będący elementem tego środowiska. Jakby się czepiał - mógłby sobie narobić kłopotów. |
||
2011-02-23 15:09 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Johnson |
Andrzej Ława pisze: > > OK, niniejszym żądam, byś wypastował mi buty. Domagam się też, byś > wykopał mi rów według moich wytycznych. Proszę bardzo. Przyjdź :) Najlepiej w środę popielcową. A co do reszty to powiem że ty p*sz czy co tam. -- @2011 Johnson http://db.tt/JzsPUMU |
||
2011-02-23 15:15 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny | Ajgor |
Użytkownik "Johnson" news:ik34f6$ao7$1@inews.gazeta.pl... >> OK, niniejszym żądam, byś wypastował mi buty. Domagam się też, byś >> wykopał mi rów według moich wytycznych. > > Proszę bardzo. Przyjdź :) Najlepiej w środę popielcową. > > A co do reszty to powiem że ty p*sz czy co tam. Boże co to za człowiek? Z księżyca? |
||
2011-02-23 15:28 | Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę | Johnson |
Ajgor pisze: > > Boże co to za człowiek? Z księżyca? > Nie, z tego co pamiętam to jest on z Pruszkowa ;) -- @2011 Johnson http://db.tt/JzsPUMU |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Stłuczka - kto winny? |
Yusek | 2006-01-23 16:43 |
Winny sklepowi? |
metti | 2006-02-07 11:18 |
Odpowiedzialny, a niewinny |
Przemysław_Sobociński | 2006-05-18 08:35 |
Kolizja samochodowa - kto winny ? |
.:Mariusz:. | 2007-01-03 06:26 |
Zostalem oskarzony, a jestem niewinny! |
Pascal | 2007-03-31 14:16 |
"to podatnik ma udowodnić że jest niewinny" ? |
pawelj | 2008-05-15 21:40 |
Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny? |
DJ | 2008-08-01 23:49 |
brak znaku a winny kolizji |
Stefan | 2010-03-02 10:05 |
uszkodzenie podczas transportu - kto winny ? |
Fantom | 2010-07-06 20:48 |
winny popełnienia wykroczenia, mimo braku |
Wampir Energetyczny | 2011-01-26 22:12 |