Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2011-02-23 15:31 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 23.02.2011 15:09, Johnson pisze:
> Andrzej Ława pisze:
>
>>
>> OK, niniejszym żądam, byś wypastował mi buty. Domagam się też, byś
>> wykopał mi rów według moich wytycznych.
>
> Proszę bardzo. Przyjdź :) Najlepiej w środę popielcową.

Ja mam przyjść? Spełnij natychmiast moje żądania! Sam jaśnie oświecony
sąd tak nakazuje, a ty sądom święcie wierzysz!
2011-02-23 15:34 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 23.02.2011 15:28, Johnson pisze:
> Ajgor pisze:
>
>>
>> Boże co to za człowiek? Z księżyca?
>
> Nie, z tego co pamiętam to jest on z Pruszkowa ;)
>

Nie zrozumiałeś Ajgora, czy też stosujesz typowe dla twojego środowiska
krętactwo?
2011-02-23 15:35 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Ława pisze:

> Ja mam przyjść? Spełnij natychmiast moje żądania! Sam jaśnie oświecony
> sąd tak nakazuje, a ty sądom święcie wierzysz!
>

No dobra, nie zgadzam się, bo mieszkasz za daleko. Zaogniłem sytuację.
Możesz mnie napaść :)

A co do sądu to on ci niczego nie nakazywał tylko informował jaka jest
rzeczywistość. Tak przynajmniej rozumiałbym tę wypowiedź. O ile
cytowałeś dokładnie.

I skąd pomysł ze ja sądom wierze? Co to w ogóle jakaś religia czy jak.
Ja się staram tylko zracjonalizować to wszystko co tu czytam. Bo jeśli
już w coś wierzę to w rozsądek.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-23 15:36 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Ława pisze:

> Nie zrozumiałeś Ajgora, czy też stosujesz typowe dla twojego środowiska
> krętactwo?

A jak myślisz ? Zrozumiałem i się z was nabijam czy też nie zrozumiałem
i jestem ciemny jak tabaka?

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-23 15:33 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny Ajgor

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:ik35in$eaj$1@inews.gazeta.pl...
> Ajgor pisze:
>
>>
>> Boże co to za człowiek? Z księżyca?
>
> Nie, z tego co pamiętam to jest on z Pruszkowa ;)

Podobno szkoda ci bylo na mnie klawiatury. Tego sie trzymaj. Mnie to
odpowiada.

2011-02-23 15:41 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 23.02.2011 15:35, Johnson pisze:

>> Ja mam przyjść? Spełnij natychmiast moje żądania! Sam jaśnie oświecony
>> sąd tak nakazuje, a ty sądom święcie wierzysz!
>>
>
> No dobra, nie zgadzam się, bo mieszkasz za daleko. Zaogniłem sytuację.
> Możesz mnie napaść :)
>
> A co do sądu to on ci niczego nie nakazywał tylko informował jaka jest
> rzeczywistość. Tak przynajmniej rozumiałbym tę wypowiedź. O ile
> cytowałeś dokładnie.

Jak w przepisach jest napisane "należy", to dla ciebie to tylko
informacja, czy nakaz prawny, hmm?

> I skąd pomysł ze ja sądom wierze? Co to w ogóle jakaś religia czy jak.
> Ja się staram tylko zracjonalizować to wszystko co tu czytam. Bo jeśli
> już w coś wierzę to w rozsądek.

Jaaaaaaasne. Póki tylko coś nie podważa twojej wiary w nieskazitelną
uczciwość sędziów.
2011-02-23 15:42 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Ajgor pisze:

>
> Podobno szkoda ci bylo na mnie klawiatury. Tego sie trzymaj. Mnie to
> odpowiada.
>

I znów nietrafna interpretacja tego co czytasz.
Szkoda było klawiatury na tamte wypociny. Ale jak można się rozerwać, to
nie szkoda.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-23 15:42 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 23.02.2011 15:36, Johnson pisze:
> Andrzej Ława pisze:
>
>> Nie zrozumiałeś Ajgora, czy też stosujesz typowe dla twojego środowiska
>> krętactwo?
>
> A jak myślisz ? Zrozumiałem i się z was nabijam czy też nie zrozumiałem
> i jestem ciemny jak tabaka?
>

Cóż - jak podejrzewałem: twoje zakłamanie i skłonność do krętactwa
wyjdzie zawsze.
2011-02-23 15:47 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Ława pisze:

>
> Jak w przepisach jest napisane "należy", to dla ciebie to tylko
> informacja, czy nakaz prawny, hmm?

Ale naprawdę nie rozumiem tego co piszesz.
Cytuje, co według ciebie sędzia powiedział: "bezprawne żądania należy
spełniać, bo ich niespełnianie prowadzi do zaogniania sytuacji"
Co w tym zdaniu jest nieprawdą ? Przecież to prosty mechanizm
psycholgiczny. Nie spełniasz żądań kogoś on się denerwuje i to zaognia
sytuację. Każdy psycholog ci to powie. Co tam psycholog, każdy rozsądny
człowiek.
Jeśli chcesz podyskutować o czymś innym niż napisałeś to może najpierw
to ujawnij.

>
> Jaaaaaaasne. Póki tylko coś nie podważa twojej wiary w nieskazitelną
> uczciwość sędziów.

Są "nieuczciwi" sędziowie, nie wiem ilu ich jest i gdzie mieszkają, ale
są. Co zadowolony ?
Tylko papież jest nieomylny i zawsze uczciwy. Poza tym wszędzie są
ludzie i ludziska.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-23 16:10 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny Ajgor

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:ik36mi$iah$1@inews.gazeta.pl...

> Ale naprawdę nie rozumiem tego co piszesz.

No to wiesz, jak my sie czujemy czytajac ciebie.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Stłuczka - kto winny?

Yusek 2006-01-23 16:43

Winny sklepowi?

metti 2006-02-07 11:18

Odpowiedzialny, a niewinny

Przemysław_Sobociński 2006-05-18 08:35

Kolizja samochodowa - kto winny ?

.:Mariusz:. 2007-01-03 06:26

Zostalem oskarzony, a jestem niewinny!

Pascal 2007-03-31 14:16

"to podatnik ma udowodnić że jest niewinny" ?

pawelj 2008-05-15 21:40

Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?

DJ 2008-08-01 23:49

brak znaku a winny kolizji

Stefan 2010-03-02 10:05

uszkodzenie podczas transportu - kto winny ?

Fantom 2010-07-06 20:48

winny popełnienia wykroczenia, mimo braku

Wampir Energetyczny 2011-01-26 22:12