Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2011-02-24 15:14 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 24.02.2011 14:35, Johnson pisze:

>> "Wysoki sądzie! Pański kolega celowo podyktował fałszywą notatkę do
>> protokołu!"
>>
>
> Spałeś jak byłeś w tym sądzie? Gdzie tam dwóch sędziów widziałeś?

Ja widziałem nawet trzech.

Inna sprawa, że znowu sobie "żartujesz" (czyli nie zrozumiałeś, co się
do ciebie pisze): na ewentualnej rozprawie przeciwko fałszującemu
protokoły sędziemu, komu by jego kolega z branży uwierzył, hmm? Sam
jesteś tego najlepszym przykładem - niemożliwe i już. Swoją szosą w
obecnym układzie w ogóle do rozprawy by nie doszło. Chyba że skarżącego
- za pomawianie "nieskazitelnego" sędziego.
2011-02-24 15:16 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 24.02.2011 14:37, Johnson pisze:

> Następnie który nie rozumie tego co czyta. Przecież on tylko napisałaś
> że nie należy w to (przypadkowość) wierzyć.

Polska język - trudna język! Przynajmniej dla (niektórych) prawników ;->

Poza tym swoją wypowiedzią ów mądrala wyraźnie dał do zrozumienia, że
podejrzewa tych trzech chłopaków.
2011-02-24 15:24 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej_Ława
W dniu 24.02.2011 14:34, Johnson pisze:

>> http://sjp.pwn.pl/slownik/2486405/nale%C5%BCy
>>
>> należy, należy się ?trzeba, powinno się, wypada?
>
> Ale to nadal nie ma nic do tego o czym pisałeś.

Tia, "see no evil, hear no evil...".

>> Równie dobrze wysoki (tfu!) sąd może np. uniewinnić gwałciciela, bo
>> ofiara była wyzywająco ubrana i uzasadnić to słowami "Nie należy ubierać
>> się wyzywająco, bo może to sprowokować kogoś do zgwałcenia."
>
> Uniewinnić nie może, bo to żaden kontratyp.

No to biedne asesorzątko tego nie wiedziało...

> Ale powiedzieć ofierze że nie należy się tak ubierać może, a następnie
> chodzić nocą samemu po lesie to może. I nie widzę w tym nic złego.

Aha. Ktoś kiedyś powiedział, że trzeba być niezłym skurwielem, żeby być
dobrym prawnikiem. Słusznie powiedział, bo tylko skurwiel mógłby takie
rzeczy mówić ofierze zgwałcenia - ofiary zgwałcenia i tak mają problem z
wygrzebaniem się z kompleksu winy, a jak jeszcze jakaś menda w todze
zacznie jej coś takiego mówić...

>> Nie. Całe to środowisko jest zepsute do szpiku kości. Są pojedyncze
>> uczciwe, kompetentne i zaangażowane jednostki, ale to wielka rzadkość.
>>
>
> No to tradycyjnie: a świstak siedzi i zawija je w te sreberka.
>

Świstak siedzi, bo się postawił układowi.
2011-02-24 15:52 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Ława pisze:

>
> Ja widziałem nawet trzech.

A no widzisz podejrzewałem że byłeś sądzony w trybie uproszczonym za te
przepychanki z tymi ochroniarzami. Ale jak skład był 3 osobowy do
grubsze przestępstwo musiało być ;) ?!

Ale zaczynasz przynudzać ...


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-24 15:53 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Ława pisze:

> Poza tym swoją wypowiedzią ów mądrala wyraźnie dał do zrozumienia, że
> podejrzewa tych trzech chłopaków.

A no widzisz w końcu zrozumiałeś ...
Każdy by podejrzewał. Inna sprawa to kwestia udowodnienia tego.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-27 14:36 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej Lawa
W dniu 24.02.2011 15:53, Johnson pisze:
> Andrzej Ława pisze:
>
>> Poza tym swoją wypowiedzią ów mądrala wyraźnie dał do zrozumienia, że
>> podejrzewa tych trzech chłopaków.
>
> A no widzisz w końcu zrozumiałeś ...
> Każdy by podejrzewał.

Tak jak i każdy podejrzewa sędziów, że to skorumpowane lub
niekompetentne mendy, podobnie jak cała reszta prawników ;->

> Inna sprawa to kwestia udowodnienia tego.

Ano. Ale zdaje się zasada domniemania niewinności powinna działać. W
opisanym przypadku - jakoś nie.
2011-02-27 19:23 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Lawa pisze:

> Ano. Ale zdaje się zasada domniemania niewinności powinna działać. W
> opisanym przypadku - jakoś nie.

Zasada domniemania niewinności nie działa na poziomie ojciec-syn. A
przecież ta sugestia o niewierzeniu była kierowana do ojca.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-27 19:42 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Andrzej Lawa
W dniu 27.02.2011 19:23, Johnson pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Ano. Ale zdaje się zasada domniemania niewinności powinna działać. W
>> opisanym przypadku - jakoś nie.
>
> Zasada domniemania niewinności nie działa na poziomie ojciec-syn.

Taaak, ty swoje dzieci (jeśli, o zgrozo, się rozmnożysz), będziesz karać
zawsze na wszelki wypadek...

> A przecież ta sugestia o niewierzeniu była kierowana do ojca.

No to co? Temat był o sprawie karnej.
2011-02-27 19:57 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę Johnson
Andrzej Lawa pisze:

> No to co?
>

No nic.
Widzę że nic nie dociera, więc już nie będę pisał.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
2011-02-27 20:13 Re: Winny czy niewinny a może jednak trochę winny chociaż niewinny Ajgor

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:ike4r2$mg1$2@inews.gazeta.pl...
> Andrzej Lawa pisze:
>
>> Ano. Ale zdaje się zasada domniemania niewinności powinna działać. W
>> opisanym przypadku - jakoś nie.
>
> Zasada domniemania niewinności nie działa na poziomie ojciec-syn. A
> przecież ta sugestia o niewierzeniu była kierowana do ojca.

Nie jestes czasem politykiem? Tak samo belkoczesz. Bez sensu i nie na temat.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Stłuczka - kto winny?

Yusek 2006-01-23 16:43

Winny sklepowi?

metti 2006-02-07 11:18

Odpowiedzialny, a niewinny

Przemysław_Sobociński 2006-05-18 08:35

Kolizja samochodowa - kto winny ?

.:Mariusz:. 2007-01-03 06:26

Zostalem oskarzony, a jestem niewinny!

Pascal 2007-03-31 14:16

"to podatnik ma udowodnić że jest niewinny" ?

pawelj 2008-05-15 21:40

Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?

DJ 2008-08-01 23:49

brak znaku a winny kolizji

Stefan 2010-03-02 10:05

uszkodzenie podczas transportu - kto winny ?

Fantom 2010-07-06 20:48

winny popełnienia wykroczenia, mimo braku

Wampir Energetyczny 2011-01-26 22:12