Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: [pord] kolizja, jak się bronić

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-05-04 23:50 Re: [pord] kolizja, jak się bronić RadoslawF
Dnia 2010-05-04 23:14, Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>
>>>> Żeby nie było niedomówień. Jadącemu z naprzeciwka miał obowiązek
>>>> ustąpić. Ale jadącemu w tym samym kierunku i wyprzedzającemu go
>>>> druga strona jezdni też ? Od kiedy ?
>>>> Jakiś przepis na poparcie tej teorii można prosić ?
>>>
>>> Zlituj się. To oczywiste. Wjeżdża na jego pas ruchu. Pasy nie mają
>>> kierunku.
>>
>> To jest chyba jakaś policyjna logika.
>> Od kiedy to pas dla jadących z naprzeciwka jest pasem ruchu dla
>> wyprzedzającego ?
>
> Moim zdaniem "od zarania dziejów". Już konni rycerze wyprzedzali po
> pasie do jazdy z naprzeciwka, choć nie zdawali sobie z tego sprawy. Albo
> Cię nie zrozumiałem, albo zadajesz cokolwiek dziwne pytania.

Chyba faktycznie mnie nie zrozumiałeś.
I chyba zakładasz że wyprzedzający jako pierwszy rozpoczął
swój manewr co nie wynika z opisu.


Pozdrawiam
2010-05-04 23:53 Re: [pord] kolizja, jak się bronić Robert Tomasik

Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
news:hrq48c$9af$1@node1.news.atman.pl...
> Dnia 2010-05-04 23:14, Użytkownik Robert Tomasik napisał:
>>
>>>>> Żeby nie było niedomówień. Jadącemu z naprzeciwka miał obowiązek
>>>>> ustąpić. Ale jadącemu w tym samym kierunku i wyprzedzającemu go
>>>>> druga strona jezdni też ? Od kiedy ?
>>>>> Jakiś przepis na poparcie tej teorii można prosić ?
>>>>
>>>> Zlituj się. To oczywiste. Wjeżdża na jego pas ruchu. Pasy nie mają
>>>> kierunku.
>>>
>>> To jest chyba jakaś policyjna logika.
>>> Od kiedy to pas dla jadących z naprzeciwka jest pasem ruchu dla
>>> wyprzedzającego ?
>>
>> Moim zdaniem "od zarania dziejów". Już konni rycerze wyprzedzali po
>> pasie do jazdy z naprzeciwka, choć nie zdawali sobie z tego sprawy. Albo
>> Cię nie zrozumiałem, albo zadajesz cokolwiek dziwne pytania.
>
> Chyba faktycznie mnie nie zrozumiałeś.

To może spróbuj wyjaśnić przystępniej.

> I chyba zakładasz że wyprzedzający jako pierwszy rozpoczął
> swój manewr co nie wynika z opisu.

Nic nie zakładam.
2010-05-04 23:56 Re: [pord] kolizja, jak się bronić Robert Tomasik

Użytkownik "Big Jack" napisał w wiadomości
news:4be0894c$1@news.home.net.pl...
>W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/hrpu83$omp$5@inews.gazeta.pl
> *witek* napisał(-a):
>
>> A to coś zmienia?
>> Dostanie mandat za wyprzedadznie na podwójnej ciągłej.
>
> Wszystko. Jakby nie wyprzedzał, nie byłoby dzwonu. Spowodował kolizję.

Idąc tym tokiem rozumowania spokojnie możnaby dowieść, że powinien zostać
ukarany za wyjazd z garażu, bo jakby nie wyjechał tego dnia, to by do
kolizji nie doszło.
2010-05-05 03:38 Re: [pord] kolizja, jak się bronić witek
RadoslawF wrote:
> I chyba zakładasz że wyprzedzający jako pierwszy rozpoczął
> swój manewr co nie wynika z opisu.
>
ale z zeznan policjanta juz zapewne tak.
2010-05-05 03:38 Re: [pord] kolizja, jak się bronić witek
Big Jack wrote:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/hrpu83$omp$5@inews.gazeta.pl
> *witek* napisał(-a):
>
>> A to coś zmienia?
>> Dostanie mandat za wyprzedadznie na podwójnej ciągłej.
>
> Wszystko. Jakby nie wyprzedzał, nie byłoby dzwonu. Spowodował kolizję.
>

jakby nie skrecal tez by nie bylo.
Niestety twoja logika tu nie ma zastosowania.
2010-05-05 03:45 Re: [pord] kolizja, jak się bronić witek
Robert Tomasik wrote:
>
> Eee! To trochę bez sensu. To już prędzej by sie dało wydedukować to ze
> śladów na jezdni.

tez. ale teraz po nich zapewne nie ma śladu, dlatego wspomnialem o fotce.

> Ale zauważ, że i na środku mógł stać na awaryjnych. Co
> prawda takie ustawienie pojazdu w mojej ocenie zobowiazuje omijającego
> dos zczególnej ostrożności i uwagi - bo musiało się coś szczególnego
> stać - no ale wykluczyć tego nie sposób.
>>
>> Zależy jak szerokie były tam pasy.
>>
>> Ustawienie samochodu na jezdni po kolizji tez by wiele wyjaśniło kto
>> skąd startował. Tylko czy ktoś pstryknął fotkę.
>
> Moim zdaniem nie, bo samochód skręcający się przemieszczał od chwili
> podjecia decyzji o ominięciu/wyprzedzeniu przez policjanta.
>>
>> Ale zgadzam się, że przegranym będzie skręcający, chyba, że udowodni
>> drugiemu ewidentne kłamstwo i robienie sobie balona z sędziego.
>
> Niestety o ile mówi prawdę. Po prostu wersja policjanta jest sensowna i
> spójna. Nie można wykluczyć, że tak było. A zajechanie drogi oczywiste,
> niezależnie od tego, jak on na tej drodze stał.

wersja drugiej strony tez. Skręcał w lewo z wlaczonym kierunkowskazem,
ale jakis mlody gniewny, ktoremu wydaje sie ze mu wszystko wolno bo mu
pałę przypasali nagle wyskoczyl z tylu bo mu sie wydawalo, ze za dlugo
czeka az ta łajza przed nim wreszcie skreci.
2010-05-05 07:32 Re: kolizja, jak się bronić gr
On 4 Maj, 19:39, Ikselka wrote:

> po czym nam pokazano w policyjnym kompie nasze zdjęcia i wszelkie dane o
> rodzinie - żebyśmy zobaczyli, że znają...


To pwenie było dawno bo teraz w większości rdiowozów "już znają"
2010-05-05 08:31 Re: [pord] kolizja, jak się bronić Big Jack
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/hrqi5o$1re$2@inews.gazeta.pl
*witek* napisał(-a):


> jakby nie skrecal tez by nie bylo.
> Niestety twoja logika tu nie ma zastosowania.

Ale skręcanie w lewo w miejscu dozwolonym jest dozwolone :) Natomiast
wyprzedzanie (z lewej strony) na podwójnej ciągłej i to pojazdu
sygnalizującego zamiar skrętu w lewo nie jest dozwolone. Zastanów się,
czy wyprzedzasz z lewej strony pojazd z włączonym lewym kierunkowskazem.

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P
2010-05-05 08:31 Re: [pord] kolizja, jak się bronić Big Jack
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/yn0En.363496$1j3.14045@newsfe10.ams2
*pml b* napisał(-a):

> W tym przypadku skrecajacy zmienil kierunek jazdy nie upewniajac sie,
> ze
> taki manewr wykona bezpiecznie.

Upewnił się, włączył kierunkek, a ślepy polucjant tego nie zobaczył i
zaczął wyprzedzać skutkiem czego przydzwonił. A ślepy, bo nie widział i
kierunkowskazu i podwójnej ciągłej.

> Ewidentna wina skrecajacego.

Wina policjanta

> Kazda zmiana kierunku jazdy wymaga upewnienia sie czy mozna ja
> wykonac.
> Wlaczony kierunkowzkaz jest jedynie informacja dla innych o zamiarze a
> nie o wykonaywaniu manewru.

Jasne. Ale skręt w lewo wykonuje się kiedy nie jedzie nic z przeciwka, a
nie wtedy kiedy wszyscy za skręcającym ominą go.

--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P
2010-05-05 08:37 Re: [pord] kolizja, jak się bronić Piotr A. (Aaapsik)
Witam

Jesli policjanta klamie, to jak mowi przyslowie klamstwo ma krotkie nogi.

Jesli masz na paierze oswiadczenia policjanta, ze wyminal samochod na swiatlach awaryjnych to:
- wynika ze nie bylo trojkata ostrzegawczego
- stal na srodku jezdni samochod z swiatlami awaryjni, nie bylo ludzi i sie nie zatrzymal?
Czyli cos co powinno wzbudzac podejrzenie, a policjant to zignorowal?
Nawet jak wygra sprawe, to ladny temat dla mediow: policjant nie zatrzymal sie, a jakby w srodku
czlowiek umiaral na zawale serca ? Plus nagana za nie wypelnianie slubowania policjanta :-)

- co z zasada ograniczoengo zaufania do kierowcy? wg mnie policjant ja tu zlamal. to ze swiecily
swiatla awaryjne ... to nic nie znaczy. mogly sie wlaczyc przypadkowo. Jesli stuknal i sa widoczne
mocne wgniecenia, to znaczy ze jechal szybko i zlamal w/w zasade.
zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_ograniczonego_zaufania
pord, rozdział 1, Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności
wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
(a tu wg slow policjanta byly okolicznosci wskazujace odmienne zachowanie, a nie zachowal sie -
wyprzedzala z duza predkoscia co bylo powodem kolizji).

- jesli policjant lub Ty gdzies dzowniliscie, to pamietaj, ze wszystkie rozmowy telefoniczne
wykonywane z telefonow komorkowych sa nagrywane i przetrzymywane przez dwa lata przez frimy
telekomunikacyjne. Udostepniane tylko na wniosek policji/prokuratury. To dobry sposob zabezpieczenia
sie - w razie wypadku dzownisz do znajomego, mowisz ze jest to kolizja z policjantem i wtedy moze
sluzyc za dowod, ze dzialaes pod presja :-)

- jesli w kolizji uczestniczyl policjant, to sa okreslone zasady postepowania (trzeba poszukac) i
jak to ludzie na pewno gdzies cos zrobiono nie tak :-)

- jak najszybciej skontaktowac sie z wydzialem spraw wenwtrznych urzedu wojewodzkiego, zlozyc na
pismie informacje z swoja wersja wydarzen. moze to nie pierwsza wina tego policjanta.

- brakuje informacji, czy ta droga policjant jezdzil czesto, czy mogl znac osobe wjezdzajaca do
bramy etc. - wtedy mozna wyjasniac, ze zawsze tedy jezdzil, znal ta osobe/samochod i nie domyslil
sie, ze skrecal ?

- policjant - jak to w policji, sa tez tacy, ktorzy go na pewno nie lubia i pewnie nie jest to jego
pierwsze przewinienie. Jesli wesprzesz sie wysoko lub uruchomisz media, moga wyjsc inne rzeczy :-)


Ale wazne - prawda predzej czy pozniej wyjdzie na jaw. Budujac cos na kalmstwie nie przewidzisz
wszystkiego i wystarczy zlapac 2-3 bledy, reszta rozpadnie sie jak z kart ;-)



> Witam
>
> Znajomy miał ostatnio stłuczkę. Twierdzi, że skręcał w lewo w bramę, ale w tym
> samym momencie został wyprzedzony. W tym miejscu jest podwójna linia ciągła (z
> przerywaną na wjazd do bramy). Do kolizji doszło na lewym pasie. Uszkodzenia
> niewielkie, lewe drzwi wgniecione.
> Problem w tym, że wyprzedzającym okazał się policjant. Na miejsce kolizji
> przyjechał policjant z tego samego komisariatu. Znajomy twierdzi, że został mu
> zaproponowany mandat na podstawie zeznań tego policjanta (twierdził że znajomy
> stał na jezdni na światłach awaryjnych), jego zeznań w ogóle nie przyjęli.
> Znajomy mandatu nie przyjął, na zeznania zaprosili go ze dwa dni później.
> Niedługo sprawa w sądzie. Ten policjant podobno znalazł sobie jakiegoś świadka.
> Macie jakieś pomysły, jak się bronić, co mówić?
>
> Pozdrawiam
> Szymon
>
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Jak się zabezpieczyć

Nuworysz 2006-01-10 20:37

Jak się bronić przed niesprawiedliwym mandatem.. ? !!

Krzysztof Winnicki 2006-01-14 18:41

Jak zwracamy się do notariusza?

BSz 2006-09-19 23:23

Jak się ubrać do sądu?

T.A.M. 2006-10-19 06:44

[PoRD] Chodnik - a zakaz zatrzymywania się i postoju (B-35, B-36).

SDD 2006-11-26 12:01

Przepisy pord - włączanie się do ruchu

ludwik16 2007-05-25 08:46

jak zrzec się mieszkania?

soludo300 2008-03-15 16:09

weksel - nakaz zaplaty, jak sę bronić?

Włodzimierz 2008-12-05 12:13

Jak udowodnić że się pracowało?

Marek Kieronczyk 2010-02-13 17:44

jak zrzec się spadku

dziadek0351 2010-03-24 07:55