poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-05-05 11:21 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-05-04 19:20, szymon pisze: > Witam > > Znajomy miał ostatnio stłuczkę. Twierdzi, że skręcał w lewo w bramę, ale w tym > samym momencie został wyprzedzony. W tym miejscu jest podwójna linia ciągła (z > przerywaną na wjazd do bramy). Do kolizji doszło na lewym pasie. Dla lepszego rozważania czy skręcający miał szansę zareagować czy nie, przypadek analogiczny w filmie: http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/bohaterem-jest -kierowca-seata-za-ktorym-jechalismy-z-krakowa-do-nowego-sacza-10-vi-2007/1695936 około minuty 2:20. Wydaje mi się, że skręcający został tu zaskoczony i teza Roberta, że powinien uważać na przecinany pas jest taka sobie, bo on uważał głównie na tych z przeciwka, bo to ich pas. Skoro nie było oznak zmuszających do ograniczenia zaufania, to miał prawo przewidywać, że inny kierowca będzie prawa przestrzegał i nie będzie wyprzedzał na ciągłej. Pozostaje więc tylko pytanie jedno główne: Czy miał powody ograniczyć to zaufanie. Jeśli miał -- teza Roberta jest OK. Jeśli nie miał, to niestety skręcający jest niewinny. -- Przemysław Adam Śmiejek |
2010-05-05 11:23 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | pmlb |
"Big Jack" news:4be13258$1@news.home.net.pl... > W wiadomości > news://news-archive.icm.edu.pl/hrr7qv$48j$1@news.task.gda.pl > *szerszen* napisał(-a): > >> wiec zachowal szczegolna ostroznosc, predkosci byly niewielkie, a >> skrecajacy zajechal mu droge doprowadzajac do kolizji ;) > > Przekraczając podwójną ciągłą i zachowując przy tym szczególną ostrożność > doprowadził do kolizji. Wszystko w majestacie prawa :/ Chyba Ale zrozum, podwojna ciaga, czy kierunkowskazy nie maja tu zadnego znaczenia. To nie podwojna ciaga spowodowala kolizje a nie ustapienie pierszenistwa przez pojazd zmieniajacy kierunek jazdy! Kierunkowzkaz jest jedynie informacja a nie samym manewrem, inaczej na dwupasmowce mialys nonstop kolizje, bo ja wlaczam kierunke i dawaj na sasiedni pas... a co, kierunek wlaczylem... i TO KONIEC. Mandat placi ten co skrecal w brame, czy policjant zaplaci za przekroczenie lini - nie wiadomo, moze sie okazac, ze przekroczenie lini byl np. konieczne. Tego nie wiemy. Problem w polsce polega na tym, ze ludzie widzac innych ktorzy lamia przepisy chca im sami wymierzac sprawiedliwosc... zajezdzajac droge czy w inny sposob a potem placz, bo przejechal na podwojnej ciaglej lub jechal za szybko... |
||
2010-05-05 11:24 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-05-05 11:11, pmlb pisze: > Jesli jedziesz za furmanka i decydujesz sie na wyprzedzanie, to bez > wzgledu na to czy to podwojna ciagla czy nie, masz obowiazek sie > upewnic, ze ktos juz tego nie robi i nie zajedziesz mu drogi! Zacznijmy od tego, że masz obowiązek zaniechania wyprzedzania. > Wjezdzajac w brame tez zmieniasz kierunek jazdy, glina sie upewnil, ze > nikomu nie zajezdzal i zacza wyprzedzac, gosc jadacy w brame sie nie > upewnil czy moze zmienic kierunek jazdy i dlatego dostanie mandat. Upewnił się w zakresie właściwym, czyli sprawdził, że nic nie jedzie z przeciwka, oraz zastosował artykuł dający mu prawo do ufania, że ktoś go nie wyprzedza gwałcąc ciągłą. Póki nie ma dowodów, że gość miał powodu do ograniczenia zaufania, wg mnie jest niewinny. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-05-05 11:27 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-05-05 11:17, pmlb pisze: > Nie, skrecic w lewo mozna po uprzednim upewnieniu sie, ze zmiana > kierunku jazdy nie spowoduje zagorzenia, nie tylko z naprzeciwka ale z > tylu tez, bo mozesz byc wyprzedzanym. A wowczas juz ci skrecic nie > wolno! Nawet jesli wyprzedzajacy przekorczyl linie, i jechal 200km/h w > miejscu z ograniczeniem do 30. Gówno prawda, że tak powiem. Pokaż artykuł mówiący o tym, że wyprzedzający to święta krowa. Jeżeli skręcający nie widzi żadnych oznak szaleństwa, to ma prawo zakładać, że inni tej linii nie przekroczą i że jadą 30, skoro tam ograniczenie do 30. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-05-05 11:30 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Michal Jankowski |
"szerszen" > wsnioskowac, ze to jednak wyprzedzajacy byl tam pierwszy, a co za tym Kogo w takim razie wyprzedzal? MJ |
||
2010-05-05 11:31 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-05-05 08:37, Piotr A. (Aaapsik) pisze: > Witam > Jesli masz na paierze oswiadczenia policjanta, ze wyminal samochod na > swiatlach awaryjnych to: > - wynika ze nie bylo trojkata ostrzegawczego I nie musiało go zapewne być. > - stal na srodku jezdni samochod z swiatlami awaryjni, nie bylo ludzi i > sie nie zatrzymal? No zepsuł się właśnie i zatrzymał, aby coś zdziałać. > Czyli cos co powinno wzbudzac podejrzenie, a policjant to zignorowal? sam fakt bycia policjantem nie zmusza do wyskakiwania z auta i udzielania pomocy każdemu, kto w danej chwili ma zepsute auto. Zwłaszcza, że niekoniecznie był na służbie. > Nawet jak wygra sprawe, to ladny temat dla mediow: policjant nie > zatrzymal sie, a jakby w srodku czlowiek umiaral na zawale serca ? Rozumiem, że ty na widok każdego auta z awaryjnymi wyskakujesz i lecisz robić reanimację? -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-05-05 11:37 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | Olgierd |
Dnia Wed, 05 May 2010 11:27:33 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): > Pokaż artykuł mówiący o tym, że wyprzedzający to święta krowa. Nie ma takiego przepisu. > Jeżeli > skręcający nie widzi żadnych oznak szaleństwa, to ma prawo zakładać, że > inni tej linii nie przekroczą i że jadą 30, skoro tam ograniczenie do > 30. Zasada ograniczonego zaufania plus konieczność zbadania warunków na drodze także przed wykonaniem dozwolonego manewru. (Bo to nie jest tak, że użytkownik drogi powinien sprawdzić warunki wyłącznie przed niedozwolonym manewrem.) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
||
2010-05-05 11:44 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | RadoslawF |
Dnia 2010-05-05 10:14, Użytkownik Robert Tomasik napisał: > >>>> I chyba zakładasz że wyprzedzający jako pierwszy rozpoczął >>>> swój manewr co nie wynika z opisu. >>>> >>> ale z zeznan policjanta juz zapewne tak. >> >> Sprawa trafi do sądu i tam sędzia nie koniecznie musi uwierzyć >> policjantowi. > > Zeznania policjanta mogą co najwyżej zadecydować o ukaraniu go za > wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym. Winy skręcającego - moim zdaniem - > nie są w stanie zmienić, bowiem jest ona oczywista. Podjął manewr > przecięcia innego pasa jezdni nie upewniwszy się, czy będzie to > bezpieczne. A policjant musiał jechać powoli, skoro tylko mu wgniutł > drzwi, a nie wyrzucił go z drogi stycznym uderzeniem. Skoro jechał > powoli, to musiał już dłuższą chwilę być na tym drugim pasie. To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający rozpoczął manewr jako pierwszy. Rozpatrz taką sytuację. Podjeżdżam do osi jezdni z zamiarem skrętu w bramę, sygnalizuje to ale staję by przepuścić pieszego blokującego wjazd. Z daleka nadjeżdża mistrz kierownicy i widzi mnie stojącego. Pieszy przechodzi, zerkam w lusterko mistrz kierownicy zbliża się na moim pasie, puszczam sprzęgło i ruszam jak zawsze w takich przypadkach bardzo powoli. W tym samym momencie mistrz kierownicy zjeżdża na lewy pas bo uważa że zdąży mnie wyprzedzić i zaoszczędzi sobie hamowanie, zwalnianie i klika sekund wcześniej dojedzie do kolejnych świateł. Kto jest winny w tym przypadku ? Dla ułatwienia, mistrz kierownicy: 1. Przekroczył linie ciągłą. 2. Rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu sygnalizującego skręt w lewo 3. i wykonywującego ten manewr. Pozdrawiam |
||
2010-05-05 11:45 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | witek |
Michał Gut wrote: > >> to ze ktos lamie przepisy nie upowaznia cie do powodowania kolizji czy >> wypadkow > > ale jako kierowca masz prawo zakladac, ze inni uczestnicy ruchu jada > zgodnie z przepisami nic nie masz prawa zakładać. Masz bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa, choćby ci facet u notariusza dał na piśmie, że cię nie będzie wyprzedzał i możesz z zamkniętymi oczami skręcać. |
||
2010-05-05 11:46 | Re: [pord] kolizja, jak się bronić | witek |
Przemysław Adam Śmiejek wrote: > W dniu 2010-05-05 11:11, pmlb pisze: >> Jesli jedziesz za furmanka i decydujesz sie na wyprzedzanie, to bez >> wzgledu na to czy to podwojna ciagla czy nie, masz obowiazek sie >> upewnic, ze ktos juz tego nie robi i nie zajedziesz mu drogi! > > Zacznijmy od tego, że masz obowiązek zaniechania wyprzedzania. > > >> Wjezdzajac w brame tez zmieniasz kierunek jazdy, glina sie upewnil, ze >> nikomu nie zajezdzal i zacza wyprzedzac, gosc jadacy w brame sie nie >> upewnil czy moze zmienic kierunek jazdy i dlatego dostanie mandat. > > Upewnił się w zakresie właściwym, czyli sprawdził, że nic nie jedzie z > przeciwka, oraz zastosował artykuł dający mu prawo do ufania, że ktoś go > nie wyprzedza gwałcąc ciągłą. Póki nie ma dowodów, że gość miał powodu > do ograniczenia zaufania, wg mnie jest niewinny. > nie upewnił się, czy wykonując manewr nie zajedzie komuś drogi. |
nowsze | 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Jak się zabezpieczyć |
Nuworysz | 2006-01-10 20:37 |
Jak się bronić przed niesprawiedliwym mandatem.. ? !! |
Krzysztof Winnicki | 2006-01-14 18:41 |
Jak zwracamy się do notariusza? |
BSz | 2006-09-19 23:23 |
Jak się ubrać do sądu? |
T.A.M. | 2006-10-19 06:44 |
[PoRD] Chodnik - a zakaz zatrzymywania się i postoju (B-35, B-36). |
SDD | 2006-11-26 12:01 |
Przepisy pord - włączanie się do ruchu |
ludwik16 | 2007-05-25 08:46 |
jak zrzec się mieszkania? |
soludo300 | 2008-03-15 16:09 |
weksel - nakaz zaplaty, jak sę bronić? |
Włodzimierz | 2008-12-05 12:13 |
Jak udowodnić że się pracowało? |
Marek Kieronczyk | 2010-02-13 17:44 |
jak zrzec się spadku |
dziadek0351 | 2010-03-24 07:55 |