poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-05-04 12:54 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 1 May 2010, Jotte wrote: > No wiesz - nie wydaje mi się dziwne, że istniejąca organizacja stara się być > silna i mieć jakieś tam wpływy na coś tam. Ano. I dlatego zwracałem uwagę, że argument że związki starają się być silne jest bezużyteczny - równie starają się być silni np. biurokraci. Ma to się *nijak* do użyteczności (jednych lub drugich) z p. widzenia "szarego pracownika". > A jak ktoś do niej nie należy to co mu do niej? Nic. Ja nie do kogoś (czy związkowca, czy nie), lecz do argumentu piję! pzdr, Gotfryd |
2010-05-05 20:58 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Jotte |
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1005041251450.2452@quad Gotfryd Smolik news >> No wiesz - nie wydaje mi się dziwne, że istniejąca organizacja stara >> się być silna i mieć jakieś tam wpływy na coś tam. > Ano. I dlatego zwracałem uwagę, że argument że związki starają się być > silne jest bezużyteczny - równie starają się być silni np. biurokraci. Nie każda grupa zawodowa dysponuje jednakowymi możliwościami nacisku, liczebnością, stopniem zorganizowania itp. > Ma to się *nijak* do użyteczności (jednych lub drugich) z p. widzenia > "szarego pracownika". Biurokrata też może być (i często jest) szarym pracownikiem. A z tą "użytecznością" ZZ to nie całkiem tak - zobacz do ustawy o nich, mają w określonych sytuacjach prawo reprezentowania interesów także tych "szarych", co to składek nie płacą. >> A jak ktoś do niej nie należy to co mu do niej? > Nic. > Ja nie do kogoś (czy związkowca, czy nie), lecz do argumentu piję! Nie lepiej pić ze znajomymi? Zaczyna się piciem do argumentu, a potem się pije do lustra... :))) -- Jotte |
||
2010-05-05 21:37 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | BK |
On 1 Maj, 17:37, "Jotte" > A jak ktoś do niej nie należy to co mu do niej? > > -- > Jotte Ja bym mial zarzut - sa firmy/instytucje gdzie zwiazkowcy maja etaty finansowane posrednio z budzetu Panstwa. Nie naleze i nie nalezalem do ZZ i generalnie temat jest mi obojetny - nie rozumiem tylko sensu finansowania ZZ z budzetu (ogolnie nie pojmuje finansowania wielu innych rzeczy z budzetu: np. partii politycznych). Ale to tak troche OT. |
||
2010-05-06 20:43 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Jotte |
W wiadomości news:02a6fbd1-2fed-44a3-b99c-4b8cf37ee2e5@i10g2000yqh.googlegroups.com BK >> A jak ktoś do niej nie należy to co mu do niej? > Ja bym mial zarzut - sa firmy/instytucje gdzie zwiazkowcy maja etaty > finansowane posrednio z budzetu Panstwa. Dokładnie to jest trochę inaczej - art. 31 ustawy o ZZ oraz http://www.przepisy.gofin.pl/5,40,29427,0.html > Nie naleze i nie nalezalem do > ZZ i generalnie temat jest mi obojetny - nie rozumiem tylko sensu > finansowania ZZ z budzetu Zgodnie z tym, co podałem wyżej - nie z budżetu, tylko od pracodawcy. Jeśli ZOZ jest jednostką budrzetową, to oczywiście wtedy tak. -- Jotte |
||
2010-05-06 21:02 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | BK |
On 6 Maj, 20:43, "Jotte" > > > Nie naleze i nie nalezalem do > > ZZ i generalnie temat jest mi obojetny - nie rozumiem tylko sensu > > finansowania ZZ z budzetu > > Zgodnie z tym, co podałem wyżej - nie z budżetu, tylko od pracodawcy. Jeśli > ZOZ jest jednostką budrzetową, to oczywiście wtedy tak. > > -- > Jotte O tym mowie - sa pracodawcy budzetowi przeciez gdzie zwiazkowcy siedza na etacie. Kolejnym przykladem jest policja - nie pamietam juz jak jest na poziomie KMP/KRP/KPP - ale juz w KWP/KSP i KGP siedza zwiazkowcy na etatach. |
||
2010-05-06 21:13 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Jotte |
W wiadomości news:743df01d-6f4a-45a5-8313-234bda6bf6d0@o8g2000yqo.googlegroups.com BK >>> Nie naleze i nie nalezalem do >>> ZZ i generalnie temat jest mi obojetny - nie rozumiem tylko sensu >>> finansowania ZZ z budzetu >> Zgodnie z tym, co podałem wyżej - nie z budżetu, tylko od pracodawcy. >> Jeśli ZOZ jest jednostką budrzetową, to oczywiście wtedy tak. > O tym mowie - sa pracodawcy budzetowi przeciez gdzie zwiazkowcy siedza > na etacie. Kolejnym przykladem jest policja - nie pamietam juz jak > jest na poziomie KMP/KRP/KPP - ale juz w KWP/KSP i KGP siedza > zwiazkowcy na etatach. A także w szkołach publicznych (ZNP), na uczelniach państwowych i paru innych rodzajach pracodawców. Forma własności pracodawcy nie ma znaczenia - prawo traktuje ich jednakowo. Warunkiem jest, żeby organizacja reprezentowana u danego pracodawcy miała status organizacji zakładowej a osoba oddelegowana była członkiem zarządu. Liczby masz rozporządzeniu. To oznacza, że kwestia (nawet w skali kraju) jest finansowo marginalna; na pOsłów więcej się wywala bez sensu. -- Jotte |
||
2010-05-06 21:29 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | BK |
On May 6, 9:13 pm, "Jotte" > > A także w szkołach publicznych (ZNP), na uczelniach państwowych i paru > innych rodzajach pracodawców. > Forma własności pracodawcy nie ma znaczenia - prawo traktuje ich jednakowo. > Warunkiem jest, żeby organizacja reprezentowana u danego pracodawcy miała > status organizacji zakładowej a osoba oddelegowana była członkiem zarządu. > Liczby masz rozporządzeniu. > To oznacza, że kwestia (nawet w skali kraju) jest finansowo marginalna; na > pOsłów więcej się wywala bez sensu. > > -- > Jotte Jak dla mnie to, ze X wydaje sie bez sensu na poslow nie usprawiedliwia wydawania 1/10 X na ZZ. I jedno i drugie jest w zalozeniu glupie - to, ze jest marginalne nie znaczy, ze nie trzeba takiej gangreny likwidowac. Co do "formy pracodawcy" i barku jej znaczenia - nie do konca masz racje. W Policji wyglada to nieco inaczej - w Policji moze istniec tylko jeden zwiazek zawodowy - ten oficjalny :) Paranoja jakich w tym kraju wiele bo co to za zwiazek zawodowy skoro jest to jedyna organizacja, ktora moze istniec legalnie, jest koncesjonowana przez Panstwo i przez to Panstwo finansowana - a jej celem jest reprezentowanie "pracownikow Panstwa" w konfliktach z Panstwem. To jest tak glupie, ze wczesniej tylko PRL przewidywal takie kwiatki. |
||
2010-05-06 22:20 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Jotte |
W wiadomości news:27c37b6c-0857-4ea0-a0c8-15375a7372df@r11g2000yqa.googlegroups.com BK > Jak dla mnie to, ze X wydaje sie bez sensu na poslow nie > usprawiedliwia wydawania 1/10 X na ZZ. I jedno i drugie jest w > zalozeniu glupie - to, ze jest marginalne nie znaczy, ze nie trzeba > takiej gangreny likwidowac. Najpierw leczy się groźniejszą chorobę. Potem lżejsze. > Co do "formy pracodawcy" i barku jej znaczenia - nie do konca masz > racje. Mam. Znajdziesz w Konstytucji, w prawie gospodarczym. > W Policji wyglada to nieco inaczej - No to co z tego? Wosko też ma swoje zasady. I inne strategiczne _służby_ . > w Policji moze istniec tylko > jeden zwiazek zawodowy - ten oficjalny :) Nie oficjalny, tylko po prostu - jeden. Jego prawa określa statut. W policji jako formacji o cechach wymienionych w UoP tak jest. Tyle, że to dotyczy osób które nie są pracownikami, tylko pełnią służbę. Prawo pracy dotyczy ich w ograniczonym stopniu. Natomiast cywilni pracownicy policji czy wojska mogą zrzeszać się (i zrzeszają) w swoich związkach i mają prawo do strajku. > Paranoja jakich w tym kraju wiele Nie, jest to rozwiązanie prawidłowe, logiczne i stosowane niemal w całej Europie. Paranoją jest nazywanie tego paranoją. > bo co to za zwiazek zawodowy skoro > jest to jedyna organizacja, ktora moze istniec legalnie, jest > koncesjonowana przez Panstwo i przez to Panstwo finansowana ZZ zawodowe nie są przez państwo ani koncesjonowane, ani finansowane. Posiadają określone uprawnienia (m.in. te, o których piszemy). Mają też prawo do strajku. I taki strajk w jednym większym resorcie budżetowym może spowodować bez porównania większe koszty dla budżetu, niż kilka tysięcy delegowanych członków zarządów. A prawo do strajku (na określonych zasadach) jest jednym z elementarnych praw zrzeszonych ludzi pracy najemnej. > - a jej > celem jest reprezentowanie "pracownikow Panstwa" w konfliktach z > Panstwem. Policjant - jak ci tłumaczyłem - nie jest pracownikiem, jest osobą pełniącą służbę, funkcjonariuszem. Choć w obiegowym języku używanym przez wielu mówi się: "pracuje w policji". Inne przepisy, nie? > To jest tak glupie, ze wczesniej tylko PRL przewidywal takie kwiatki. Tu już całkiem głupstwa gadasz. ZZ powstały (na początek nielegalnie) w Wielkiej Brytani w XVIII w. i krótko potem w USA i Francji. Zalegalizowano ich działalność i podstawowe uprawnienia na przełomie XIX (Niemcy, Austria) i XX w. (Rosja, USA). W Polsce pierwsze ZZ to rok 1919. A ty mi tu o PRL-u..., uczyć się trza i warto. -- Jotte |
||
2010-05-06 23:14 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Maddy |
W dniu 06-05-2010 22:20, Jotte pisze: > W wiadomości > news:27c37b6c-0857-4ea0-a0c8-15375a7372df@r11g2000yqa.googlegroups.com BK > > >> Jak dla mnie to, ze X wydaje sie bez sensu na poslow nie >> usprawiedliwia wydawania 1/10 X na ZZ. I jedno i drugie jest w >> zalozeniu glupie - to, ze jest marginalne nie znaczy, ze nie trzeba >> takiej gangreny likwidowac. > Najpierw leczy się groźniejszą chorobę. Potem lżejsze. Ładnie brzmi, ale jako generalna zasada się nie sprawdza, zawsze trzeba ocenić konkretny przypadek. Zapytaj jakiegoś lekarza. A poza tym co sugerujesz - rozwiązanie sejmu czy może niepłacenie posłom? Jeżeli pierwsze - to co w zamian? Król? Rada starszych plemienia? A drugie - zatęskniłbyś za rozmiarami dzisiejszej korupcji i ulegania lobbingowi. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
||
2010-05-06 23:25 | Re: pracodawca pyta o zatrudnienie w innych miejscach | Jotte |
W wiadomoĹci news:4be33140$0$19184$65785112@news.neostrada.pl Maddy >>> Jak dla mnie to, ze X wydaje sie bez sensu na poslow nie >>> usprawiedliwia wydawania 1/10 X na ZZ. I jedno i drugie jest w >>> zalozeniu glupie - to, ze jest marginalne nie znaczy, ze nie trzeba >>> takiej gangreny likwidowac. >> Najpierw leczy siÄ groĹşniejszÄ chorobÄ. Potem lĹźejsze. > Ĺadnie brzmi, ale jako generalna zasada siÄ nie sprawdza, zawsze trzeba > oceniÄ konkretny przypadek. Zapytaj jakiegoĹ lekarza. To wĹaĹnie _jest_ konkretny przypadek. Ukryty za Ĺadnie brzmiÄ cym porĂłwnaniem. Przelicz sobie albo poproĹ jakiegoĹ gimnazjalistÄ. > A poza tym co sugerujesz - rozwiÄ zanie sejmu czy moĹźe niepĹacenie posĹom? Nie pisaĹem wcale, Ĺźe coĹ sugerujÄ. Ale - gdyby tak - mniej ich o poĹowÄ, mniejsze dietki, krĂłtsza kadencja, brak albo powaĹźne ograniczenie immunitetu, formalne kary za nieusprawiedliwione nieobecnoĹci na posiedzeniach, okreĹlone i srogie procedury pozbawiania mandatu za jasno wyspecyfikowane przewinienia? -- Jotte |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Rencista - Zatrudnienie |
Darth Vader | 2005-10-11 14:28 |
zatrudnienie |
mk | 2006-02-07 10:45 |
zatrudnienie studenta |
marian p | 2006-05-23 18:47 |
fotografowanie w miejscach publicznych/prywatnych |
Piotr | 2006-06-13 16:50 |
Wierzyciel pyta o zgode na umorzenie sprawy? |
Robert Matuszewski | 2006-06-27 13:16 |
Prawo czeskie - picie alkoholu w miejscach publicznych |
Anna K. | 2006-08-08 00:23 |
palenie w roznych miejscach publicznych |
Bartek | 2006-09-24 11:40 |
palenie w miejscach publicznych |
kundzia Pindzia | 2008-01-03 22:40 |
Patrol policji w miejscach podwyższonego ryzy |
Zygmunt M. Zarzecki | 2008-05-21 11:55 |
Zatrudnienie pracownika |
Budzik | 2009-01-14 10:14 |