poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-02-09 21:03 | Urlop na żądanie? A takiego! | Zbynek Ltd. |
Witam Dziś pojawiła się u mnie w pracy kartka mająca za zadanie zastraszyć potencjalnych urlopobiorców na żądanie. Jest to ksero jakiegoś artykułu z jakiejś gazety, prawdopodobnie Rzeczpospolitej z 6.lutego. Wynika z niej, że pracownik nie może poinformować pracodawcy, że "dziś biorę urlop", tylko musi prosić o zgodę swojego szefa. W przeciwnym wypadku za porzucenie pracy dostanie dyscyplinarkę. Poparte to jest wyrokiem SN. Wiem, że u nas nie ma precedensów, więc taka kartka może stanowić tylko zastraszenie. W artykule jest jedynie opis przypadku, nie wyciąg z akt, rozpatrzonego przez sąd. Pracownik na wypowiedzeniu był na urlopie. Został wezwany z urlopu do pracy na 1 dzień w celu rozliczenia się z powierzonego mienia. Przyszedł rano, oddał klucze od swojego pokoju i powiedział, że dziś bierze urlop. Sygnatura wyroku SN z 16.09.2008 II PK 26/08. Teza jest w artykule (lub sądu, nie pamiętam) postawiona taka, że trzeba rozważyć straty poniesione przez pracodawcę z korzyściami jakie ma odnieść pracownik z tytułu tego urlopu. Nie można więc brać urlopu na żądanie "bo tak". Szczegółów nie znam. Nie mogę odszukać w Necie tego wyroku. Kłóci się to z dotychczas stosowaną praktyką i zdaniem prawników, że można tylko poinformować pracodawcę. Weźmy przypadek typowego zastosowania urlopu "kacowego" ;-) np. pana Miecia-kierowcy, który zabalował w weekend aż do niedzieli wieczorem. Rano się budzi jeszcze z kołowrotem w głowie i dzwoni do szefa, że dziś bierze urlop. Szef na to, że mu nie udziela urlopu. I co? Pat. Albo dyscyplinarka za porzucenie pracy, albo za rozpoczęcie pracy pod wpływem alkoholu. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x39E452FE |
2009-02-09 22:01 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Jotte |
W wiadomości news:gmq26l$k9p$1@inews.gazeta.pl Zbynek Ltd. Trudno cokolwiek gadać jak nie ma szczegółów, nie ma nawet sentencji orzeczenia. Niemniej pracownik powinien o skorzystaniu z urlopu "na żądanie" powiadomić pracodawcę _przed_ rozpoczęciem pracy (i na to orzeczenie SN jest). Ten pracownik z tego co piszesz tak nie zrobił, popełniając także szereg innych błędów. Po pierwsze dał się odwołać z urlopu. Niepotrzebnie po wykonaniu czynności zażądał na ten dzień urlopu - i tak był już w pracy. Powinien jedynie rozliczyć pracodawcę z całości zobowiązań wskazanych w art. 167 KP, być może dałoby się także zakwestionować zasadność odwołania. Po tym jednym dniu odwołania wyciągnąć wnioski i absolutnie uniemożliwić pracodawcy jakikolwiek kontakt do końca urlopu. Kolejna sprawa to kwestia zapewnienia sobie dowodu, że pracodawca został poinformowany w prawidłowy sposób o skorzystaniu przez pracownika z urlopu w trybie art. 167^2 KP. Swoją drogą niezmiernie ciekaw jestem szczegółów tej sprawy. -- Jotte |
||
2009-02-10 09:57 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | zuczek |
o ile pamiętam, to w tym orzeczeniu zanegowano mozliwość wzięcia urlopu w sytuacji, gdy się już delikwent zjawił w pracy, coś porobił i "wziął sobie wolne" a nie ogólnie mozliwość wykorzystania "kacowego", ale potem dokładnie poszukam - chyba że ktoś miły podepnie sznurek :) |
||
2009-02-10 14:14 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | pt |
Użytkownik "Zbynek Ltd." wiadomości news:gmq26l$k9p$1@inews.gazeta.pl... > Witam > > Dziś pojawiła się u mnie w pracy kartka mająca za zadanie zastraszyć > potencjalnych urlopobiorców na żądanie. Jest to ksero jakiegoś artykułu z > jakiejś gazety, prawdopodobnie Rzeczpospolitej z 6.lutego. Wynika z niej, > że pracownik nie może poinformować pracodawcy, że "dziś biorę urlop", > tylko musi prosić o zgodę swojego szefa. W przeciwnym wypadku za > porzucenie pracy dostanie dyscyplinarkę. Poparte to jest wyrokiem SN. > Wiem, że u nas nie ma precedensów, więc taka kartka może stanowić tylko > zastraszenie. > > W artykule jest jedynie opis przypadku, nie wyciąg z akt, rozpatrzonego > przez sąd. Pracownik na wypowiedzeniu był na urlopie. Został wezwany z > urlopu do pracy na 1 dzień w celu rozliczenia się z powierzonego mienia. > Przyszedł rano, oddał klucze od swojego pokoju i powiedział, że dziś > bierze urlop. > Sygnatura wyroku SN z 16.09.2008 II PK 26/08. > Teza jest w artykule (lub sądu, nie pamiętam) postawiona taka, że trzeba > rozważyć straty poniesione przez pracodawcę z korzyściami jakie ma odnieść > pracownik z tytułu tego urlopu. Nie można więc brać urlopu na żądanie "bo > tak". > > Szczegółów nie znam. Nie mogę odszukać w Necie tego wyroku. > > Kłóci się to z dotychczas stosowaną praktyką i zdaniem prawników, że można > tylko poinformować pracodawcę. > > Weźmy przypadek typowego zastosowania urlopu "kacowego" ;-) np. pana > Miecia-kierowcy, który zabalował w weekend aż do niedzieli wieczorem. Rano > się budzi jeszcze z kołowrotem w głowie i dzwoni do szefa, że dziś bierze > urlop. Szef na to, że mu nie udziela urlopu. I co? Pat. Albo dyscyplinarka > za porzucenie pracy, albo za rozpoczęcie pracy pod wpływem alkoholu. > > -- > Pozdrawiam > Zbyszek > PGP key: 0x39E452FE Witam O ile dobrze pamiętam, to o urlopie na żądanie pracownik ma obowiązek powiadomić pracodawcę PRZED rozpoczęciem pracy. W sytuacji, którą opisujesz, pracownik wymyślił sobie taki urlop w trakcie pracy, co jest rzeczywiście niedopuszczalne. Czyli, jeżeli przedzwoniśz do szefa na 5 minut przed rozpoczęciem pracy *dobrze jest mieć coś lub kogoś, kto to potwierdzi), że dzisiaj bieżesz urlop, to masz spoko. taki telefon od czasu rozpoczęcia pracy nic nie znaczy i Twoja nieobecność może być traktowana jako nieusprawiedliwiona. A sprawa, o której piszesz dotyczyła przypadku, kiedy pracownik odwołany z urlopu, po wykonaniu niezbędnych czynności chce dalej kontynuować swój urlop i nie ma nic do rzeczy. Pozdrawiam PawelT |
||
2009-02-10 16:06 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Zbynek Ltd. |
Witam pt napisał(a) : >> Pracownik na wypowiedzeniu był na urlopie. Został wezwany z >> urlopu do pracy na 1 dzień w celu rozliczenia się z powierzonego mienia. >> Przyszedł rano, oddał klucze od swojego pokoju i powiedział, że dziś >> bierze urlop. > > O ile dobrze pamiętam, to o urlopie na żądanie pracownik ma obowiązek > powiadomić pracodawcę PRZED rozpoczęciem pracy. W sytuacji, którą opisujesz, > pracownik wymyślił sobie taki urlop w trakcie pracy, co jest rzeczywiście > niedopuszczalne. Hmmm... Skąd wziąłeś to, że w trakcie pracy? Szklana kula? Nie wiemy tego. Może tak, a może nie. Abstrahując już od tego, że pamięć Cię myli, bo w KP stoi jak byk: "Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu." -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x39E452FE |
||
2009-02-10 16:14 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Olgierd |
Dnia Tue, 10 Feb 2009 16:06:19 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a): > Abstrahując już od tego, że pamięć Cię myli, bo w KP stoi jak byk: > "Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu > rozpoczęcia urlopu." Jest do tego jakieś orzeczenie SN, że jednak przed rozpoczęciem. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
||
2009-02-10 17:15 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | JBL |
Użytkownik "Zbynek Ltd." wiadomości news:gms55e$5po$1@inews.gazeta.pl... > Witam > > pt napisał(a) : >>> Pracownik na wypowiedzeniu był na urlopie. Został wezwany z urlopu do >>> pracy na 1 dzień w celu rozliczenia się z powierzonego mienia. Przyszedł >>> rano, oddał klucze od swojego pokoju i powiedział, że dziś bierze urlop. >> >> O ile dobrze pamiętam, to o urlopie na żądanie pracownik ma obowiązek >> powiadomić pracodawcę PRZED rozpoczęciem pracy. W sytuacji, którą >> opisujesz, pracownik wymyślił sobie taki urlop w trakcie pracy, co jest >> rzeczywiście niedopuszczalne. > > Hmmm... Skąd wziąłeś to, że w trakcie pracy? Szklana kula? Nie wiemy tego. > Może tak, a może nie. > > Abstrahując już od tego, że pamięć Cię myli, bo w KP stoi jak byk: > "Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia > urlopu." > A dokładnie w godzinach pracy nawet na minutę przed końcem zmiany, inaczej może to być potraktowane jako nieusprawiedliwiona obecność w pracy za co można wylecieć dyscyplinarnie. Wyjątkiem jest nagły wypadek uniemożliwiający w sposób oczywisty zgłoszenie tego pracodawcy. |
||
2009-02-10 17:22 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Johnson |
Olgierd pisze: > > Jest do tego jakieś orzeczenie SN, że jednak przed rozpoczęciem. > II PK 162/07 wyrok SN 2008.02.07 Zachowanie pracownika polegające na opuszczeniu miejsca pracy, po wystosowaniu żądania urlopu po kilku godzinach świadczenia pracy w tym właśnie dniu, należy traktować jako bezprawne, tj. naruszające podstawowy obowiązek pracowniczy w postaci konieczności przestrzegania ustalonego u pracodawcy czasu pracy. I PK 128/06 wyrok SN 2006.11.15 OSNP 2007/23-24/346... 1. Wniosek o udzielenie urlopu "na żądanie" (art. 167[2] k.p.) powinien być zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, jednak do chwili przewidywanego rozpoczęcia pracy przez pracownika według obowiązującego go rozkładu czasu pracy. 2. Regulamin pracy albo przyjęta u pracodawcy praktyka zakładowa (zwyczaj) mogą przewidywać późniejsze zgłoszenie wniosku o udzielenie urlopu "na żądanie". -- @2009 Johnson Audiatur et altera pars |
||
2009-02-10 19:38 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Jotte |
W wiadomości news:gmrfib$njq$1@news.onet.pl zuczek >o ile pamiętam, to w tym orzeczeniu zanegowano mozliwość wzięcia urlopu w > sytuacji, gdy się już delikwent zjawił w pracy, coś porobił i "wziął sobie > wolne" a nie ogólnie mozliwość wykorzystania "kacowego", ale potem > dokładnie poszukam - chyba że ktoś miły podepnie sznurek :) Inni juz napisali to samo co ja wcześniej, ale masz: http://www.poradaprawna.pl/artykul.php?id=6606 -- Jotte |
||
2009-02-10 21:05 | Re: Urlop na żądanie? A takiego! | Przemek Lipski |
Użytkownik "Johnson" news:gms9km$ogb$1@inews.gazeta.pl... > 2. Regulamin pracy albo przyjęta u pracodawcy praktyka zakładowa (zwyczaj) > mogą przewidywać późniejsze zgłoszenie wniosku o udzielenie urlopu "na > żądanie". Może być tak, że przed rozpoczęciem pracy nie ma komu zgłosić, więc kilka, kilkanaście minut po rozpoczęciu pracy jest jedyną możliwością. Pozdrawiam Przemek |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Urlop na żądanie a delegacja zagraniczna. |
Secio | 2006-03-03 11:28 |
Żądanie okazania orginału na roprawie głównej? |
Alicja | 2006-04-08 08:35 |
Żądanie okazania orginału na roprawie głównej? |
Alicja | 2006-04-08 08:35 |
żądanie korzysci materialnej w zamian za wycofanie sprawy |
S&B | 2006-10-24 15:28 |
Pomocy : Urlop macierzyński > Urlop wypoczynkowy > Wychowawczy |
Raf | 2006-12-15 22:06 |
Prosze o pomoc: Urlop wypoczynkowy> Urlop wychowawczy |
Raf | 2006-12-15 22:10 |
Pytanie dotyczące urlopu na żądanie |
Madzik | 2007-10-27 16:31 |
służebność drogi - żądanie wykupu |
Darek | 2008-01-30 21:43 |
Kasacja czy cos takiego |
Pawel | 2008-02-15 13:23 |
Czytelny podpis - co to takiego? |
kuba1777 | 2008-09-08 17:49 |