poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-08-06 21:04 | Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Piotrek |
Zgodnie z prawem osoba zatrudniona po raz pierwszy w życiu na podstawie umowy o pracę, w pierwszym roku KALENDARZOWYM pracy nie nabywa automatycznie pełnego wymiaru urlopu za aktualny rok, tylko po każdym przepracowanym miesiącu zyskuje prawo do 1,66 dnia urlopu. Czy rzeczywiście zasada ta obowiązuje od chwili zatrudnienia do końca roku kalendarzowego, w którym podjęto pracę, a nie przez 12 miesięcy od chwili zatrudnienia? Jeśli tak, to przecież różnicuje on pracowników w zależności od miesiąca podjęcia pracy (z korzyścią dla nich lub wręcz przeciwnie). Załóżmy, że jedna osoba zaczyna pracę w grudniu, a druga w styczniu. Ta pierwsza już po miesiącu pracy nabywa prawo do całości rocznego urlopu (bo "zasada proporcjonalności" obowiązuje ją tylko w grudniu), a druga musi ciułać urlop po 1,66 dnia na miesiąc przez okrągły rok? |
2013-08-06 21:16 | Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnie | elephanto |
W dniu 06-08-2013 21:04, Piotrek pisze: > Zgodnie z prawem osoba zatrudniona po raz pierwszy w życiu na podstawie umowy o pracę, w pierwszym roku KALENDARZOWYM pracy nie nabywa automatycznie pełnego wymiaru urlopu za aktualny rok, tylko po każdym przepracowanym miesiącu zyskuje prawo do 1,66 dnia urlopu. Czy rzeczywiście zasada ta obowiązuje od chwili zatrudnienia do końca roku kalendarzowego, w którym podjęto pracę, a nie przez 12 miesięcy od chwili zatrudnienia? Jeśli tak, to przecież różnicuje on pracowników w zależności od miesiąca podjęcia pracy (z korzyścią dla nich lub wręcz przeciwnie). Załóżmy, że jedna osoba zaczyna pracę w grudniu, a druga w styczniu. Ta pierwsza już po miesiącu pracy nabywa prawo do całości rocznego urlopu (bo "zasada proporcjonalności" obowiązuje ją tylko w grudniu), a druga musi ciułać urlop po 1,66 dnia na miesiąc przez okrągły rok? > Jest tak jak napisales. -- Adam |
||
2013-08-17 10:24 | Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Piotrek |
W takim razie mam jeszcze 2 pytania. 1. To, czy te 1,66 dnia zaokrągla się w górę czy w dół nie jest w żaden sposób uregulowane prawnie i każdy pracodawca może wedle uznania wybrać każdy z tych 2 wariantów (czyli, w praktyce, raczej zaokrąglić w dół), zgadza się? 2. Gdzieś przeczytałem, że wymiar urlopu w pierwszej pracy to 1,66 dnia za każdy miesiąc jeśli roczny wymiar urlopu pracownika wynosi 20 dni (sytuacja właśnie przez nas omawiana) lub, uwaga, 2,16 dnia jeśli roczny wymiar urlopu wynosi 26 dni. Moje pytanie: kiedy może zajść ten drugi przypadek? Przecież jeśli pracownikowi przypada 26 dni urlopu rocznie, to znaczy, że musiał już wcześniej pracować, żeby wyrobić sobie odpowiedni staż (świeżemu pracownikowi należy się 20 dni). Skoro jednak już kiedyś pracował, to nie obowiązuje go reguła stopniowego nabywania urlopu po każdym miesiącu pracy. Jedyna możliwość, w której druga opcja wchodziłaby w grę, to przypadek osoby podejmującej pierwszą pracę, której pracodawca wspaniałomyślnie nalicza od razu 26 dni urlopu zamiast 20. Fakt, że prawo dopuszcza taką sytuację, bo określa tylko poniżej jakiego minimum nie można zejść, ale czy w praktyce takie przypadki w ogóle występują, tzn. zdarzają się pracodawcy bardziej hojni w zakresie urlopu niż ustawa przewiduje? |
||
2013-08-17 10:50 | Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Maciej Bebenek |
Piotrek > W takim razie mam jeszcze 2 pytania. > > 1. To, czy te 1,66 dnia zaokrągla się w górę czy w dół nie jest w żaden > sposób uregulowane prawnie i każdy pracodawca może wedle uznania wybrać > każdy z tych 2 wariantów (czyli, w praktyce, raczej zaokrąglić w dół), zgadza się? > Nie wskażę podstawy prawnej, ale "ogólne przekonanie" mówi, że w górę. Prawdopodobnie gdzieś kiedyś było jakieś orzeczenie sądu pracy czy coś podobnego. Poza tym chyba robisz pewien błąd w rozumowaniu ;-) 1,66 za miesiąc, to nie znaczy że 2 dni za KAZDY miesiąc.Np. jeżeli pracownik zatrudnił się od 1 lipca, to przysługuje mu łącznie 10 dni, a więc lipiec - 1,66 -> 2 sierpień 3,32 -> 4 wrzesień 4,98 -> 5 paż 6,64 -> 7 list. 8,3 -> 9 grudzień 10 -> 10 Czyli jeśli po 2 pierwszych miesiącach pracownik wziął 4 dni urlopu, to w 3. przysługuje mu tylko jeden dzień. Po to są te kartoteki urlopowe i inne bzdety. ;-) > Moje pytanie: kiedy może zajść ten drugi przypadek? Przecież jeśli > pracownikowi przypada 26 dni urlopu rocznie, to znaczy, że musiał już > wcześniej pracować, żeby wyrobić sobie odpowiedni staż (świeżemu > pracownikowi należy się 20 dni). Skoro jednak już kiedyś pracował, to nie > obowiązuje go reguła stopniowego nabywania urlopu po każdym miesiącu > pracy. Jedyna możliwość, w której druga opcja wchodziłaby w grę, to > przypadek osoby podejmującej pierwszą pracę, której pracodawca > wspaniałomyślnie nalicza od razu 26 dni urlopu zamiast 20. Fakt, że prawo > dopuszcza taką sytuację, bo określa tylko poniżej jakiego minimum nie > można zejść, ale czy w praktyce takie przypadki w ogóle występują, tzn. > zdarzają się pracodawcy bardziej hojni w zakresie urlopu niż ustawa przewiduje? Ktoś niepotrzebnie tam wpisał słowo "pierwsza praca". Możesz dać i 100 dni urlopu, ale wtedy np. koszt ponadustawowego urlopu nie wlicza się do kosztów prowadzenia działalności. Jeśłi chodzi o uprawnienia pracownicze, KP zawiera minimum. |
||
2013-08-17 11:10 | Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 17 Aug 2013, Piotrek wrote: > W takim razie mam jeszcze 2 pytania. > > 1. To, czy te 1,66 dnia zaokrągla się w górę czy w dół > nie jest w żaden sposób uregulowane prawnie i każdy pracodawca > może wedle uznania wybrać każdy z tych 2 wariantów > (czyli, w praktyce, raczej zaokrąglić w dół), zgadza się? Bardzo długa linia Ci wyszła. Tekst w newsach powinien był łamany do 80 znaków. Ad rem. Ciekawie to wygląda - bo z jednej strony mamy przypadek, kiedy zapis znajduje się w paragrafie który dotyczy ułamkowego wymiaru czasu pracy wyłącznie wynikającego z ułamkowego etatu, ale z drugiej strony zapis NIE zawiera słów "takiego urlopu" lub równoważnych. IMVHO, nie widać podstaw do nieuznania, że art.154.2 to są dwa *równorzędne* zastrzeżenia dotyczące urlopu: +++ http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,18,33,212,,,ustawa-z-dnia-26061 974-r-kodeks-pracy1.html +++ Art. 154. § 1. Wymiar urlopu wynosi: 1) 20 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat, 2) 26 dni - jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat. § 2. Wymiar urlopu dla pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika, bioršc za podstawę wymiar urlopu okrelony w § 1; niepełny dzień urlopu zaokršgla się w górę do pełnego dnia. --- Czy istnieje jakaś zasad interpretacyjna, która stanowi że części zapisu w przepisie oddzielone znakiem średnika *NIE* są równoważne? pzdr, Gotfryd |
||
2013-08-17 20:23 | Re: Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 17 Aug 2013, Maciej Bebenek wrote: > Możesz dać i 100 dni > urlopu, ale wtedy np. koszt ponadustawowego urlopu nie wlicza się do > kosztów prowadzenia działalności. Możesz podać podstawę prawną takiej tezy? Bo kiedyś zastanawiałem się nad skutkami takiego posunięcia, literalnie powód ograniczenia o którym piszesz mi się w oczy nie rzuca. > Jeśłi chodzi o uprawnienia pracownicze, > KP zawiera minimum. Zgadza się. Ale np. dla diet jest wyraźny zapis, ograniczający ich zwolnienie tylko do wysokości określonej przepisami (pomijając że to jest sprawa "innego miejsca", bo po stronie pracownika), dla urlopu takiego zastrzeżenia nie ma. Przecież urlop zasadniczo nie różni się od premii - pracownik dostaje "dodatkowe pieniądze", opodatkowane po jego stronie, ze stosunku pracy, ale nie za wymagane minimum. pzdr, Gotfryd |
||
2013-08-18 00:38 | Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Maciej Bebenek |
Gotfryd Smolik news > On Sat, 17 Aug 2013, Maciej Bebenek wrote: > >> Możesz dać i 100 dni >> urlopu, ale wtedy np. koszt ponadustawowego urlopu nie wlicza się do >> kosztów prowadzenia działalności. > > Możesz podać podstawę prawną takiej tezy? > Bo kiedyś zastanawiałem się nad skutkami takiego posunięcia, > literalnie powód ograniczenia o którym piszesz mi się w oczy > nie rzuca. > napisałem to odruchowo, ale myślę, że ew. kontrola znajdzie uzasadnienie, w KP właśnie. O ile pamiętam, podobnie jest np. w przypadku zasiłków chorobowych - należy się X%, jeśłi więcej, to nie jest to koszt uzyskania. >> Jeśłi chodzi o uprawnienia pracownicze, >> KP zawiera minimum. > > Zgadza się. > Ale np. dla diet jest wyraźny zapis, ograniczający ich zwolnienie > tylko do wysokości określonej przepisami (pomijając że to jest > sprawa "innego miejsca", bo po stronie pracownika), dla urlopu > takiego zastrzeżenia nie ma. > > Przecież urlop zasadniczo nie różni się od premii - pracownik > dostaje "dodatkowe pieniądze", opodatkowane po jego stronie, > ze stosunku pracy, ale nie za wymagane minimum. > To dobry przykład, więc - jak to w Polsce - wszystko zależy, jak opiszesz kwit. |
||
2013-08-19 15:32 | Re: Urlop w pierwszej p | WAM |
On Sat, 17 Aug 2013 10:50:42 +0200, Maciej Bebenek >> 1. To, czy te 1,66 dnia zaokrągla się w górę czy w dół nie jest w żaden >> sposób uregulowane prawnie i każdy pracodawca może wedle uznania wybrać >> każdy z tych 2 wariantów (czyli, w praktyce, raczej zaokrąglić w dół), zgadza się? >> > >Nie wskażę podstawy prawnej, ale "ogólne przekonanie" mówi, że w górę. Art. 155 (3). § 1. Przy ustalaniu wymiaru urlopu na podstawie art. 155(1) i 155(2) niepełny dzień urlopu zaokrągla się w górę do pełnego dnia. WAM -- mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem |
||
2013-08-20 10:50 | Re: Re: Urlop w pierwszej pracy a miesiąc zatrudnienia | Gotfryd Smolik news |
On Sun, 18 Aug 2013, Maciej Bebenek wrote: > Gotfryd Smolik news >> Przecież urlop zasadniczo nie różni się od premii - pracownik >> dostaje "dodatkowe pieniądze", opodatkowane po jego stronie, >> ze stosunku pracy, ale nie za wymagane minimum. > > To dobry przykład, więc - jak to w Polsce - wszystko zależy, jak opiszesz > kwit. Tu z "kwitem" jest problem po stronie ewidencji czasu pracy :( IMVHO jest to wzorcowy przykład bezzasadnej ingerencji państwa w swobodę umów - o ile mogę zrozumieć, że *jakiś* górny limit powinien być (aby wykluczyć legalizację zupełnie fikcyjnego zatrudnienia), to brak nieopodatkowanej podwójnie możliwości "bonusów" dla pracownika jest zupełnie niezrozumiały. pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Urlop i odejście z pracy... |
Michał | 2005-12-13 20:57 |
Doktorat a urlop w pracy |
Profil1 | 2006-02-21 19:15 |
wypadek przy pracy a drugie miejsce zatrudnienia |
Bartłomiej_Zieliński | 2006-05-09 15:43 |
czy urlop wychowawczy wlicza sie do okresu zatrudnienia |
sylwiatal | 2006-12-27 08:56 |
Prawo pracy i urlop |
bim-bom | 2007-07-16 17:26 |
prawo pracy - urlop |
Łukasz | 2007-12-12 22:27 |
Urlop - pół etatu i 1 miesiąc |
Mirek Bąk | 2008-12-13 00:20 |
Kodeks pracy - urlop |
grupy | 2009-06-22 08:23 |
Rodzinna historia pierwszej damy w aktach Rodzinna historia pierwszej |
animka | 2010-12-10 02:25 |
prawo pracy - urlop |
newsy | 2011-01-10 17:48 |