poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-01-18 14:07 | Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Grześ |
Dziwna sprawa, pozyczyłem samochów w wypozyczalni i obrysowali mi go na parkingu. Sprawcy nie mam, obrysowane drzwi i błotnik. Oddając samochód powiedziałem o tym firmie, oni oglądnęli i ... stwierdzili że pozyczylem auto na długo, mało z niego korzystałem (licznik) i biorą to uszkodzenie na siebie. Zgłupiałem, bo pierwszy raz sie spotkałem z taką reakcją, przygotowany byłem na kopa w d.. a tu taka reakcja. Podejrzana nawet, czy może im się po czasie odwidzieć i stwierdzą, że jednak powinienem oddać kase za naprawę? Auto miało AC ale z tego co wiem takie obdarcia to zbyt mała szkoda. Grzegorz |
2010-01-18 14:10 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Liwiusz |
Grześ pisze: > Dziwna sprawa, > pozyczyłem samochów w wypozyczalni i obrysowali mi go na parkingu. > Sprawcy nie mam, obrysowane drzwi i błotnik. Oddając samochód > powiedziałem o tym firmie, oni oglądnęli i ... stwierdzili że pozyczylem > auto na długo, mało z niego korzystałem (licznik) i biorą to uszkodzenie > na siebie. Zgłupiałem, bo pierwszy raz sie spotkałem z taką reakcją, > przygotowany byłem na kopa w d.. a tu taka reakcja. Podejrzana nawet, > czy może im się po czasie odwidzieć i stwierdzą, że jednak powinienem > oddać kase za naprawę? Auto miało AC ale z tego co wiem takie obdarcia > to zbyt mała szkoda. To zależy od Twojej umowy z wypożyczalnią. Co do zasady nie ma przeszkód, abyś to Ty odpowiadał za wszelkie szkody, również niezawinione. Od tego jednak są ubezpieczenia, aby klientów chronić. Warto się dopytać przed zawarciem umowy, jakie jest wykupione ubezpieczenie, czy jest udział własny, bo są to warunki nie mniej istotne, jak cena za dobę. -- Liwiusz |
||
2010-01-18 14:15 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Grześ |
Liwiusz pisze: > Grześ pisze: >> Dziwna sprawa, Rozumiem to, tylko interesuje mnie to, że skoro powiedzieli że sprawy nie ma mogą np. jutro zmienić zdanie. |
||
2010-01-18 14:16 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Liwiusz |
Grześ pisze: > Liwiusz pisze: >> Grześ pisze: >>> Dziwna sprawa, > > Rozumiem to, tylko interesuje mnie to, że skoro powiedzieli że sprawy > nie ma mogą np. jutro zmienić zdanie. Mogą zmienić, bo pewnie pisemnego zrzeczenia się roszczenia nie masz? -- Liwiusz |
||
2010-01-18 14:19 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Herald |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 14:10:22 +0100, Liwiusz napisał(a): >> Dziwna sprawa, >> pozyczyłem samochów w wypozyczalni i obrysowali mi go na parkingu. >> Sprawcy nie mam, obrysowane drzwi i błotnik. Oddając samochód >> powiedziałem o tym firmie, oni oglądnęli i ... stwierdzili że pozyczylem >> auto na długo, mało z niego korzystałem (licznik) i biorą to uszkodzenie >> na siebie. Zgłupiałem, bo pierwszy raz sie spotkałem z taką reakcją, >> przygotowany byłem na kopa w d.. a tu taka reakcja. Podejrzana nawet, >> czy może im się po czasie odwidzieć i stwierdzą, że jednak powinienem >> oddać kase za naprawę? Auto miało AC ale z tego co wiem takie obdarcia >> to zbyt mała szkoda. > > To zależy od Twojej umowy z wypożyczalnią. Co do zasady nie ma > przeszkód, abyś to Ty odpowiadał za wszelkie szkody, również > niezawinione. Od tego jednak są ubezpieczenia, aby klientów chronić. > Warto się dopytać przed zawarciem umowy, jakie jest wykupione > ubezpieczenie, czy jest udział własny, bo są to warunki nie mniej > istotne, jak cena za dobę. Ciekawe czy nie stał na parkingu McDonaldsa ;))) Jeden na p.m.s opisywał jak porysował inna bryczkę i .. zwiał, po czym sam się zgłosił na komisariat. Oczekuje teraz na "zgłoszenie się " poszkodowanego ;) |
||
2010-01-18 14:23 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Liwiusz |
Herald pisze: > Ciekawe czy nie stał na parkingu McDonaldsa ;))) > Jeden na p.m.s opisywał jak porysował inna bryczkę i .. zwiał, po czym sam > się zgłosił na komisariat. Oczekuje teraz na "zgłoszenie się " > poszkodowanego ;) A po cóż to miałby ktoś zgłaszać na policję? Niech raczej rozpuści informacje wśród największych ubezpieczycieli, może się poszkodowany będzie z AC upominał :) -- Liwiusz |
||
2010-01-18 14:27 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Herald |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 14:23:22 +0100, Liwiusz napisał(a): > Herald pisze: > >> Ciekawe czy nie stał na parkingu McDonaldsa ;))) >> Jeden na p.m.s opisywał jak porysował inna bryczkę i .. zwiał, po czym sam >> się zgłosił na komisariat. Oczekuje teraz na "zgłoszenie się " >> poszkodowanego ;) > > A po cóż to miałby ktoś zgłaszać na policję? Ale kto miałby się zgłaszać na policję? Sprawca? Poszkodowany? Na razie to zgłosił się sprawca osobiście :) Ale póki co brak jest... poszkodowanego :) |
||
2010-01-18 14:31 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | Liwiusz |
Herald pisze: > Ale kto miałby się zgłaszać na policję? Sprawca? Poszkodowany? Poszkodowany. > Na razie to zgłosił się sprawca osobiście :) > Ale póki co brak jest... poszkodowanego :) I pewnie nie będzie. Po co ktoś miałby tracić kilka godzin, podczas gdy zazwyczaj szansa złapania sprawcy wynosi 0? :) -- Liwiusz |
||
2010-01-18 16:56 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | mister |
W dniu 2010-01-18 14:07, Grześ pisze: > Dziwna sprawa, > pozyczyłem samochów w wypozyczalni i obrysowali mi go na parkingu. > Sprawcy nie mam, obrysowane drzwi i błotnik. Oddając samochód > powiedziałem o tym firmie, oni oglądnęli i ... stwierdzili że pozyczylem > auto na długo, mało z niego korzystałem (licznik) i biorą to uszkodzenie > na siebie. Zgłupiałem, bo pierwszy raz sie spotkałem z taką reakcją, > przygotowany byłem na kopa w d.. a tu taka reakcja. Podejrzana nawet, > czy może im się po czasie odwidzieć i stwierdzą, że jednak powinienem > oddać kase za naprawę? Auto miało AC ale z tego co wiem takie obdarcia > to zbyt mała szkoda. Nie dziw sie - oni placa grube pieniadze za ubezpieczenie na wypadek wlasnie takich sytuacji. Tym bardziej, ze jestes dla nich dobrym klientem - wypozyczyles na dlugo, przejechales malo. Aha - rysy to nie sa male szkody. Lakierowanie dwoch elementow w autoryzowanym serwisie wyniesie pewnie kilka tysiecy zlotych. |
||
2010-01-18 20:29 | Re: Uszkodzenie wypozyczonego samochodu | witek |
Grześ wrote: > Dziwna sprawa, > pozyczyłem samochów w wypozyczalni i obrysowali mi go na parkingu. > Sprawcy nie mam, obrysowane drzwi i błotnik. Oddając samochód > powiedziałem o tym firmie, oni oglądnęli i ... stwierdzili że pozyczylem > auto na długo, mało z niego korzystałem (licznik) i biorą to uszkodzenie > na siebie. Zgłupiałem, bo pierwszy raz sie spotkałem z taką reakcją, > przygotowany byłem na kopa w d.. a tu taka reakcja. Podejrzana nawet, > czy może im się po czasie odwidzieć i stwierdzą, że jednak powinienem > oddać kase za naprawę? Auto miało AC ale z tego co wiem takie obdarcia > to zbyt mała szkoda. > Auto nie może mieć AC. AC może mieć wypożyczalnia, albo ty. Jak AC jest na wypożyczalnie, to tobie nic do tego jakby nie istniało. Jak wykupiłeś AC na siebie razem z samochodem, to naprawiają z tego AC (albo i nie naprawiają). Ich sprawa. W każdym razie ciebie już obciązyć nie mogą Każde inne podejście to dobry dzień kogoś w wypożyczalni. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
uszkodzenie przez serwis |
Tomek | 2005-12-25 21:34 |
uszkodzenie dowodu |
Gippo | 2006-02-10 15:48 |
uzytkowanie a uszkodzenie mechaniczne |
qbaskas | 2006-05-09 07:49 |
uszkodzenie pojazdu... |
asterix | 2006-09-26 18:19 |
Odszkodowanie za uszkodzenie samochodu |
RobertR | 2006-11-02 12:09 |
Uszkodzenie samochodu pod domem |
Konrad Billewicz | 2007-02-01 22:16 |
Uszkodzenie samochodu powierzonego przez klienta |
Piotrek | 2007-10-09 23:50 |
uszkodzenie telefonu, gwarancja |
Jurij Atarov | 2009-02-18 23:41 |
Uszkodzenie samochodu przy dekoracji w kwiaciarni |
Tasman | 2009-05-22 12:43 |
Uszkodzenie samochodu prywatnego w pracy |
Adam Kłobukowski | 2009-09-21 08:12 |