poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-02-04 00:02 | Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Piotr Jarzebski |
To co przyszło z sądu umieściłem tutaj: http://www.zgap.pl/pozew W skrócie: nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Windykacja domaga się zapłaty długu wobec TP S.A. W treści pozwu (rubryka uzasadnienie) powód nie podaje o jakie faktury mu chodzi i nie podaje ich terminów (co byłoby kluczowe wobec np. próby podniesienia zarzutu przedawnienia). A przecież na formularzu na którym złożono pozew pisze jak wół: "[...]w szczególności należy wskazać [...] datę wymagalności tego obowiązku [...]" Czy coś się zmieniło w przepisach i bieg terminu przedawnienia liczy się od chwili kupienia wierzytelności czy jednak od terminu zapłaty należności na fakturze VAT? Teraz nie mam jak się odnieść do pozwu bo nie wiem jaki był termin wymagalności. Tak ma być? PJarzebski |
2009-02-04 00:10 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Liwiusz |
Piotr Jarzebski pisze: > To co przyszło z sądu umieściłem tutaj: http://www.zgap.pl/pozew > > W skrócie: nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Windykacja domaga się > zapłaty długu wobec TP S.A. > > W treści pozwu (rubryka uzasadnienie) powód nie podaje o jakie faktury > mu chodzi i nie podaje ich terminów (co byłoby kluczowe wobec np. próby > podniesienia zarzutu przedawnienia). > > A przecież na formularzu na którym złożono pozew pisze jak wół: > > "[...]w szczególności należy wskazać [...] datę wymagalności tego > obowiązku [...]" > > Czy coś się zmieniło w przepisach i bieg terminu przedawnienia liczy się > od chwili kupienia wierzytelności czy jednak od terminu zapłaty > należności na fakturze VAT? Teraz nie mam jak się odnieść do pozwu bo > nie wiem jaki był termin wymagalności. Tak ma być? Nic się nie zmieniło. Termin przedawnienia nie przedłuża się w przypadku cesji wierzytelności. Kiedy rozwiązałeś umowę z TP? Swoją drogą IMHO to wyjątkowe chamstwo w ten sposób pisać pozew. 90% ludzi i tak nie złożyłoby zarzutów, bo przerasta to ich możliwości, a tutaj mamy jeszcze nagromadzenie prawniczego bełkotu i zero konkretów. I to bez dowodów, z - być może - spreparowanymi dokumentami przez samego powoda, będącymi podstawą do postępowania nakazowego... Jeśli roszczenia faktycznie nie ma, to za te fałszywe wyciągi z ksiąg ktoś powinien beknąć. -- Liwiusz |
||
2009-02-04 00:16 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Piotr Jarzebski |
Liwiusz pisze: > Nic się nie zmieniło. Termin przedawnienia nie przedłuża się w > przypadku cesji wierzytelności. Kiedy rozwiązałeś umowę z TP? To dotyczy mieszkania, które od kilku lat nie jest już moje. Obecny właściciel był tak miły i dostarczył mi awizo, choć musiał się sporo najeździć. Nie jestem w stanie ustalić teraz czy były niezapłacone faktury ale na pewno miało to miejsce ponad 4 lata temu. > Swoją > drogą IMHO to wyjątkowe chamstwo w ten sposób pisać pozew. 90% ludzi i > tak nie złożyłoby zarzutów, bo przerasta to ich możliwości, a tutaj mamy > jeszcze nagromadzenie prawniczego bełkotu i zero konkretów. I to bez > dowodów, z - być może - spreparowanymi dokumentami przez samego powoda, > będącymi podstawą do postępowania nakazowego... Jeśli roszczenia > faktycznie nie ma, to za te fałszywe wyciągi z ksiąg ktoś powinien beknąć. Ale mnie cały czas zastanawia jak sąd puścił to w nakazowym skoro brak tej podstawowej informacji jaką jest data wymagalności. PJarzebski |
||
2009-02-04 00:20 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Liwiusz |
Piotr Jarzebski pisze: > Liwiusz pisze: > >> Nic się nie zmieniło. Termin przedawnienia nie przedłuża się w >> przypadku cesji wierzytelności. Kiedy rozwiązałeś umowę z TP? > > To dotyczy mieszkania, które od kilku lat nie jest już moje. Obecny > właściciel był tak miły i dostarczył mi awizo, choć musiał się sporo > najeździć. Nie jestem w stanie ustalić teraz czy były niezapłacone > faktury ale na pewno miało to miejsce ponad 4 lata temu. > >> Swoją drogą IMHO to wyjątkowe chamstwo w ten sposób pisać pozew. 90% >> ludzi i tak nie złożyłoby zarzutów, bo przerasta to ich możliwości, a >> tutaj mamy jeszcze nagromadzenie prawniczego bełkotu i zero konkretów. >> I to bez dowodów, z - być może - spreparowanymi dokumentami przez >> samego powoda, będącymi podstawą do postępowania nakazowego... Jeśli >> roszczenia faktycznie nie ma, to za te fałszywe wyciągi z ksiąg ktoś >> powinien beknąć. > > Ale mnie cały czas zastanawia jak sąd puścił to w nakazowym skoro brak > tej podstawowej informacji jaką jest data wymagalności. A jest jakiś przepis, że ma być podana? Należność może być wyliczona (wraz z odsetkami) na dzień złożenia pozwu, a potem już żąda się odsetek od wytoczenia powództwa. I tak pewnie jest, zobacz "Wysokość zobowiązania dłużnika według stanu na dzień... wynosi..." - zapewne na dzień wytoczenia powództwa. Pamiętaj, że postępowanie nakazowe umożliwia przeprowadzenie postępowania zabezpieczającego od momentu wydania nakazu. Zgłoś również zarzut niewłaściwości sądu - podaj swój aktualny adres i niech przenoszą sprawę do Twojego miasta, chyba że nie sąd według Twojej właściwości wybrali. -- Liwiusz |
||
2009-02-04 00:26 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Piotr Jarzebski |
Liwiusz pisze: > od wytoczenia powództwa. I tak pewnie jest, zobacz "Wysokość > zobowiązania dłużnika według stanu na dzień... wynosi..." - zapewne na > dzień wytoczenia powództwa. Jest jakkolwiek odsetki "właściwe" są pewnie (pewnie - bo nie wiem jak to zostało policzone) wliczone do całości. Być może z kosztami windykacji. > Pamiętaj, że postępowanie nakazowe umożliwia przeprowadzenie > postępowania zabezpieczającego od momentu wydania nakazu. Wiem, 2 tygodnie czekał nie będę jakkolwiek pieniądze na zabezpieczenie powództwa to nie jest jakiś wielki problem. > Zgłoś również zarzut niewłaściwości sądu - podaj swój aktualny adres > i niech przenoszą sprawę do Twojego miasta, chyba że nie sąd według > Twojej właściwości wybrali. Jedyny sensowny zarzut jaki mi przychodzi do głowy to przedawnienie ale bez informacji o fakturach... trudno będzie, chyba że się udam do TP S.A. i wygrzebie jakie to są faktury. Jeśli chodzi o niewłaściwość sądu (mocną niewłaściwość - circa about 500 km) to bym nawet się nie kłócił bo i tak teraz jestem w Warszawie. |
||
2009-02-04 01:28 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | p47 |
Użytkownik "Liwiusz" news:gmajg2$c9n$1@news.onet.pl... > Piotr Jarzebski pisze: >> Liwiusz pisze: >> >>> Nic się nie zmieniło. Termin przedawnienia nie przedłuża się w >>> przypadku cesji wierzytelności. Kiedy rozwiązałeś umowę z TP? >> >> To dotyczy mieszkania, które od kilku lat nie jest już moje. Obecny >> właściciel był tak miły i dostarczył mi awizo, choć musiał się sporo >> najeździć. Nie jestem w stanie ustalić teraz czy były niezapłacone >> faktury ale na pewno miało to miejsce ponad 4 lata temu. >> >>> Swoją drogą IMHO to wyjątkowe chamstwo w ten sposób pisać pozew. 90% >>> ludzi i tak nie złożyłoby zarzutów, bo przerasta to ich możliwości, a >>> tutaj mamy jeszcze nagromadzenie prawniczego bełkotu i zero konkretów. I >>> to bez dowodów, z - być może - spreparowanymi dokumentami przez samego >>> powoda, będącymi podstawą do postępowania nakazowego... Jeśli roszczenia >>> faktycznie nie ma, to za te fałszywe wyciągi z ksiąg ktoś powinien >>> beknąć. >> >> Ale mnie cały czas zastanawia jak sąd puścił to w nakazowym skoro brak >> tej podstawowej informacji jaką jest data wymagalności. > > > A jest jakiś przepis, że ma być podana? Należność może być wyliczona > (wraz z odsetkami) na dzień złożenia pozwu, a potem już żąda się odsetek > od wytoczenia powództwa. I tak pewnie jest, zobacz "Wysokość zobowiązania > dłużnika według stanu na dzień... wynosi..." - zapewne na dzień wytoczenia > powództwa. Nie rozumiem,- to pozew mozna napisac i uzyskac wyrok w post. nakazowym bez przytoczenia dowodów uzasadniajacych ten pozew i wysokośc roszczenia, wyłącznie na podstawie jakiegos tam, wewnętrznego, nieweryfikowalnego wyliczenia powoda?? A jesli nie, to takimi dowodami powinny byc w tym przypadku własnie konkretne faktury z terminami zapłaty. A jesli tak, to chyba nalezałoby na podstawie własnych, takze wewnętrznych wyliczeń stwierdzic, ze żadania powoda sa nienalezne, a sąd, jesli nie potrzebuje dowodów to niech rozstrzyga na podstawie charakteru pisma;-) Zapewne taki sprzeciw i tak doprowadzi do normalnego postepowania dowodowego, gdzie będzie moza podnieść m.in.fakt przedawnienia roszczeń. p47 |
||
2009-02-04 09:47 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | pbz |
On 4 Lut, 01:28, "p47" > Użytkownik "Liwiusz" > > > > > Piotr Jarzebski pisze: > >> Liwiusz pisze: > > >>> Nic się nie zmieniło. Termin przedawnienia nie przedłuża się w > >>> przypadku cesji wierzytelności. Kiedy rozwiązałeś umowę z TP? > > >> To dotyczy mieszkania, które od kilku lat nie jest już moje. Obecny > >> właściciel był tak miły i dostarczył mi awizo, choć musiał się sporo > >> najeździć. Nie jestem w stanie ustalić teraz czy były niezapłacone > >> faktury ale na pewno miało to miejsce ponad 4 lata temu. > > >>> Swoją drogą IMHO to wyjątkowe chamstwo w ten sposób pisać pozew. 90% > >>> ludzi i tak nie złożyłoby zarzutów, bo przerasta to ich możliwości, a > >>> tutaj mamy jeszcze nagromadzenie prawniczego bełkotu i zero konkretów. I > >>> to bez dowodów, z - być może - spreparowanymi dokumentami przez samego > >>> powoda, będącymi podstawą do postępowania nakazowego... Jeśli roszczenia > >>> faktycznie nie ma, to za te fałszywe wyciągi z ksiąg ktoś powinien > >>> beknąć. > > >> Ale mnie cały czas zastanawia jak sąd puścił to w nakazowym skoro brak > >> tej podstawowej informacji jaką jest data wymagalności. > > > A jest jakiś przepis, że ma być podana? Należność może być wyliczona > > (wraz z odsetkami) na dzień złożenia pozwu, a potem już żąda się odsetek > > od wytoczenia powództwa. I tak pewnie jest, zobacz "Wysokość zobowiązania > > dłużnika według stanu na dzień... wynosi..." - zapewne na dzień wytoczenia > > powództwa. > > Nie rozumiem,- to pozew mozna napisac i uzyskac wyrok w post. nakazowym bez > przytoczenia dowodów uzasadniajacych ten pozew i wysokośc roszczenia, > wyłącznie na podstawie jakiegos tam, wewnętrznego, nieweryfikowalnego > wyliczenia powoda?? > A jesli nie, to takimi dowodami powinny byc w tym przypadku własnie > konkretne faktury z terminami zapłaty. > A jesli tak, to chyba nalezałoby na podstawie własnych, takze wewnętrznych > wyliczeń stwierdzic, ze żadania powoda sa nienalezne, a sąd, jesli nie > potrzebuje dowodów to niech rozstrzyga na podstawie charakteru pisma;-) > Zapewne taki sprzeciw i tak doprowadzi do normalnego postepowania > dowodowego, gdzie będzie moza podnieść m.in.fakt przedawnienia roszczeń. > Właśnie! Ciekawe za co pełnomocnik chciał 1200 zł, i tak sąd przyznał 'tylko' 600... Przecież w tym pozwie nie ma ani jednego rzeczowego dowodu! Nawet nie stwierdzono że pozwany miał jakąkolwiek umowę z powodem! Według mnie wystarczy przygotować rzetelnie sprzeciw - z dowodami że opłacało się faktury w okresie od terminu przedawnienia do rozwiązania umowy, oraz wskazać że powód nie próbował rozwiązać sporu na drodze pozasądowej. W końcu nie przedstawili żadnych dowodów na to że choć raz wysłali jakiekolwiek pismo. W końcu w postępowaniu uproszczonym już na te dowody się powołać nie mogą. Nawet jakby się okazało że żądana kwota jest należna powodowi, to i tak koszty procesowe powinien sobie pokrywać sam, wystarczy wykazać że dopiero otrzymując ten nakaz zapłaty pozwany dowiedział się o roszczeniu... -- pbz |
||
2009-02-04 10:00 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Liwiusz |
Piotr Jarzebski pisze: > Jedyny sensowny zarzut jaki mi przychodzi do głowy to przedawnienie ale > bez informacji o fakturach... trudno będzie, chyba że się udam do TP > S.A. i wygrzebie jakie to są faktury. Jeśli chodzi o niewłaściwość sądu > (mocną niewłaściwość - circa about 500 km) to bym nawet się nie kłócił > bo i tak teraz jestem w Warszawie. Wskaż, że rozwiązałeś umowę z TP wtedy-a-wtedy, zatem nawet najmłodsze roszczenia są już przedawnione. Raportuj w przyszłości jak dalej sprawa się potoczyła :) Generalnie złożyłbym takie zarzuty: 1/ przedawnienie 2/ nieistnienie zobowiązania (wszystko opłaciłeś, a do żądań nie możesz się ustosunkować, nie są bowiem konkretne) 3/ sprawdź, czy w pozwie jest dowód cesji z TP na Secapital, a następnie z Secapital na Prokura... Jeśli nie ma, to złóż zarzut, że powód nie przedstawił dowodów, że nabył niniejszą wierzytelność i istnieje obawa, że w ogóle nie jest w jej posiadaniu. -- Liwiusz |
||
2009-02-04 13:08 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Piotr Jarzebski |
p47 pisze: > Nie rozumiem,- to pozew mozna napisac i uzyskac wyrok w post. nakazowym > bez przytoczenia dowodów uzasadniajacych ten pozew i wysokośc > roszczenia, wyłącznie na podstawie jakiegos tam, wewnętrznego, > nieweryfikowalnego wyliczenia powoda?? No jak się z tym przespałem to mi się rozjaśnia (choć niestety tylko częściowo). Nakazowy poszedł z automatu z powodu III CZP 101/07). > A jesli nie, to takimi dowodami powinny byc w tym przypadku własnie > konkretne faktury z terminami zapłaty. > A jesli tak, to chyba nalezałoby na podstawie własnych, takze > wewnętrznych wyliczeń stwierdzic, ze żadania powoda sa nienalezne, a > sąd, jesli nie potrzebuje dowodów to niech rozstrzyga na podstawie > charakteru pisma;-) Ale kwestie dowodowe. Obawiam się, że jeśli napiszę, że powód nie udowodnił, że faktycznie jestem TP S.A. coś winny to nie bardzo mam jak to udowodnić. W końcu powód na dokumencie _urzędowym_ stwierdził żem winien. > Zapewne taki sprzeciw i tak doprowadzi do normalnego postepowania > dowodowego, gdzie będzie moza podnieść m.in.fakt przedawnienia roszczeń. I to by było najkorzystniejsze. Mam 100% pewności, że wobec każdej z faktur mógłbym podnieść zarzut przedawnienia o ile istnieje siła, która mogłaby zmusić powoda do ujawnienia tych faktur. |
||
2009-02-04 22:54 | Re: Wyrok nakazowy - chyba dziwny :) | Johnson |
Piotr Jarzebski pisze: > > Ale mnie cały czas zastanawia jak sąd puścił to w nakazowym skoro brak > tej podstawowej informacji jaką jest data wymagalności. > Przecież masz wskazany w pozwie art. 194 ustawy o funduszach inwestycyjnych + odpowiedni przepis kpc o postępowaniu nakazowym. Wymagalność roszczenia stwierdza wyciąg z ksiąg funduszu, gdyż mogą oni takie rzeczy wystawić tylko na roszczenia wymagalne. A na tym wyciągu nie ma dat? (w tych miejscach które zakreśliłeś) Tak czy inaczej według mnie pozew i nakaz jest OK. -- @2009 Johnson Audiatur et altera pars |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wyrok nakazowy |
Darek | 2005-10-21 13:11 |
Wyrok nakazowy - gdzie zaplacic? |
logos | 2005-10-25 16:37 |
Wyrok nakazowy |
lukas3339 | 2006-01-24 20:04 |
Wyrok karny nakazowy |
martyna1980 | 2006-08-20 14:55 |
dziwny wyrok |
dyzio | 2006-11-26 11:11 |
[help] problem rowerowy - wyrok nakazowy |
pcx | 2007-06-26 21:09 |
Sprzeciw na wyrok nakazowy sadu grodzkiego (zanieczyszczanie miejsca |
Alan | 2007-12-10 23:19 |
Sad grodzki - wyrok nakazowy |
emes | 2008-02-13 14:00 |
Wyrok nakazowy |
Larsoden | 2008-04-15 18:52 |
Wyrok nakazowy i KRS |
MS | 2008-12-04 10:02 |