poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-25 22:46 | Re: Występ estradowy-umowa | Olgierd |
Dnia Mon, 25 Feb 2008 11:34:11 -0800, Paweł Marcisz napisał(a): >> I dla celów interpretacji takiej umowy należy ją "rozłożyć" na >> części, będące umowami nazwanymi, czyli jak umowa nie pasuje czy to do >> pożyczki, czy to do leasingu, to tam gdzie da sie wyróżnić element >> pożyczki - stosować przepisy dotyczące pożyczki, tam gdzie najmu - to >> najmu, a tam gdzie usług "o których nie powiedziano inaczej" - >> zlecenia. >> Tak czy nie? > > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy tak > umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. A to ciekawe jest. Gdzie się tak nie robi? -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
2008-02-26 14:17 | Re: Występ estradowy-umowa | Paweł_Marcisz |
On Feb 25, 10:46 pm, Olgierd > > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy tak > > umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. > > A to ciekawe jest. Gdzie się tak nie robi? Np. w umowie licencji firmy. |
||
2008-02-26 14:27 | Re: Występ estradowy-umowa | Paweł_Marcisz |
On Feb 25, 10:46 pm, Olgierd > > Poza tym: Na czym opierasz swoje rozumowanie? Z czego Twoim zdaniem > > wynika, że do każdej umowy rezultatu stosuje się przepisy o wadach? > > Z tego, że skoro wykonawca jest odpowiedzialny za rezultat, to > zamawiający może go rozliczać z rezultatu. Równie dobrze można by przyjąć, że dłużnik odpowiada z przepisów ogólnych o skutkach niewykonania zobowiązań. > > Będą wchodziły przepisy, które sąd uzna za stosowne zastosować, zależnie > > od treści konkretnej umowy. > > Wybacz, w pierwszym rzędzie liczy się wola stron. Sąd nie może nic > ustalać wbrew intencji stron. Wolna wola stron co do zasady nie obejmuje wyboru przepisów prawa stosujących się do ukształtowanego przez nie stosunku prawnego. |
||
2008-02-26 18:05 | Re: Występ estradowy-umowa | Olgierd |
Dnia Tue, 26 Feb 2008 05:17:45 -0800, Paweł Marcisz napisał(a): >> > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy >> > tak umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. >> >> A to ciekawe jest. Gdzie się tak nie robi? > > Np. w umowie licencji firmy. Tak? To jaką umową nazwaną jest taka umowa licencyjna? Bo dla mnie to coś pomiędzy franszyzą a dzierżawą, ale nawet ta pierwsza nie jest umową nazwaną. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
||
2008-02-26 18:07 | Re: Występ estradowy-umowa | Olgierd |
Dnia Tue, 26 Feb 2008 05:27:43 -0800, Paweł Marcisz napisał(a): >> Z tego, że skoro wykonawca jest odpowiedzialny za rezultat, to >> zamawiający może go rozliczać z rezultatu. > > Równie dobrze można by przyjąć, że dłużnik odpowiada z przepisów > ogólnych o skutkach niewykonania zobowiązań. Ale nie oznacza to, że ponosi odpowiedzialność za rezultat. Jeśli strony przyjmą, że wzorcem jest zlecenie to nie będzie ponosił odpowiedzialności za rezultat. >> > Będą wchodziły przepisy, które sąd uzna za stosowne zastosować, >> > zależnie od treści konkretnej umowy. >> >> Wybacz, w pierwszym rzędzie liczy się wola stron. Sąd nie może nic >> ustalać wbrew intencji stron. > > Wolna wola stron co do zasady nie obejmuje wyboru przepisów prawa > stosujących się do ukształtowanego przez nie stosunku prawnego. Bardzo ciekawe. A mnie się wydawało, że na tym właśnie polega swoboda umów. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
||
2008-02-26 19:03 | Re: Występ estradowy-umowa | Paweł_Marcisz |
On Feb 26, 6:05 pm, Olgierd > >> > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy > >> > tak umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. > >> A to ciekawe jest. Gdzie się tak nie robi? > > Np. w umowie licencji firmy. > > Tak? To jaką umową nazwaną jest taka umowa licencyjna? Z tego, że się nie rozkłada nie wynika, że umowa nienazwana jest jakąś umową nazwaną. Dyskutujesz z tezami, które sam wkładasz mi w usta. |
||
2008-02-26 19:08 | Re: Występ estradowy-umowa | Paweł_Marcisz |
On Feb 26, 6:07 pm, Olgierd > >> Z tego, że skoro wykonawca jest odpowiedzialny za rezultat, to > >> zamawiający może go rozliczać z rezultatu. > > Równie dobrze można by przyjąć, że dłużnik odpowiada z przepisów > > ogólnych o skutkach niewykonania zobowiązań. > Ale nie oznacza to, że ponosi odpowiedzialność za rezultat. Jeśli strony zdecydują, że ponosi, to ponosi. > Jeśli strony > przyjmą, że wzorcem jest zlecenie to nie będzie ponosił odpowiedzialności > za rezultat. Nie sposób zaprzeczyć. > >> > Będą wchodziły przepisy, które sąd uzna za stosowne zastosować, > >> > zależnie od treści konkretnej umowy. > >> Wybacz, w pierwszym rzędzie liczy się wola stron. Sąd nie może nic > >> ustalać wbrew intencji stron. > > Wolna wola stron co do zasady nie obejmuje wyboru przepisów prawa > > stosujących się do ukształtowanego przez nie stosunku prawnego. > Bardzo ciekawe. A mnie się wydawało, że na tym właśnie polega swoboda > umów. Słyszałem o swobodzie kształtowania stosunku prawnego, wyboru kontrahenta, wejścia lub nie w stosunek prawny, nawet o swobodzie formy. Ale o swobodzie wyboru mających zastosowanie przepisów prawa nie słyszałem, poza poddaniu umowy prawu określonego państwa. Jacyś autorzy, którzy prezentują tę koncepcję? |
||
2008-02-26 22:37 | Re: Występ estradowy-umowa | Olgierd |
Dnia Tue, 26 Feb 2008 10:03:11 -0800, Paweł Marcisz napisał(a): >> >> > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy >> >> > tak umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. >> >> A to ciekawe jest. Gdzie się tak nie robi? >> > Np. w umowie licencji firmy. >> >> Tak? To jaką umową nazwaną jest taka umowa licencyjna? > > Z tego, że się nie rozkłada nie wynika, że umowa nienazwana jest jakąś > umową nazwaną. Dyskutujesz z tezami, które sam wkładasz mi w usta. No cóż. Zdanie nr 2 powyżej w zasadzie jest prawdziwe, co do reszty - bardzo nie masz racji. EOT. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
||
2008-02-26 22:39 | Re: Występ estradowy-umowa | Olgierd |
Dnia Tue, 26 Feb 2008 10:08:31 -0800, Paweł Marcisz napisał(a): >> > Wolna wola stron co do zasady nie obejmuje wyboru przepisów prawa >> > stosujących się do ukształtowanego przez nie stosunku prawnego. >> Bardzo ciekawe. A mnie się wydawało, że na tym właśnie polega swoboda >> umów. > > Słyszałem o swobodzie kształtowania stosunku prawnego, wyboru > kontrahenta, wejścia lub nie w stosunek prawny, nawet o swobodzie formy. > Ale o swobodzie wyboru mających zastosowanie przepisów prawa nie > słyszałem, poza poddaniu umowy prawu określonego państwa. Właśnie swoboda kształtowania tegoż stosunku decyduje o tym jakie normy będą stosowane przy ocenie tego stosunku. Jeśli strony określą, że wykonawca odpowiada za rezultat to sąd będzie stosował przepisy o dziele. itd. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
||
2008-02-27 00:53 | Re: Występ estradowy-umowa | Gotfryd Smolik news |
On Mon, 25 Feb 2008, Paweł Marcisz wrote: > On Feb 25, 3:37 pm, Gotfryd Smolik news > >> Zgoda. >> Czy "występ estradowy" jest usługą czy nie? > > Nie wiem, musiałbym się zastanowić, poczytać orzecznictwo itd. To ma > jakieś znaczenie dla dyskusji? Ma. Jeśli mamy usługę i nikt nie może wskazać, pod jaką umowę owa umowa podpada, to ma zastosowanie art.750 KC. >>> Nienazwaną. Mamy swobodę umów, co obejmuje również tworzenie umów >>> nienazwanych. >> >> Oczywiście. >> I dla celów interpretacji takiej umowy należy ją "rozłożyć" na >> części, będące umowami nazwanymi, [...] >> Tak czy nie? > > Nie. Tzn. w jakimś szczególnym wypadku może się zdarzyć, że należy tak > umowę rozłożyć, ale generalnie się nie rozkłada. A jak inaczej np. określisz zobowiązania podatkowe wynikłe z umowy, *w tym* fakt że dana czynność np. nie podlega pod podatek dochodowy lub VAT? :> (PCC jest wyjątkiem, bo działa odwrotnie - trzeba wskazać element umowny pasujący do przepisu). O ile wiem, właśnie z tego powodu, przed wprowadzeniem do KC opisu umowy leasingu, były cyrki spowodowane różnym "rozkładaniem" tej umowy przez USy. Zasada zaś jest prosta: SN kiedyś stwierdził, że podatki nie ustanawiają relacji prawnych między stronami (nie można z przepisu dotyczącego podatku wywodzić, że miała miejsce konkretna transakcja), tylko na odwrót - trzeba najpierw wywieść jakie to były transakcje i następnie je opodatkować. Z Twojej tezy wynikałoby wprost, ze dość łatwo ominąć podatki ;) pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
umowa |
qlek | 2005-11-22 19:27 |
Umowa |
k2 | 2006-01-09 10:56 |
umowa |
Planeta | 2006-03-11 19:21 |
umowa zlecenie lub umowa o dzielo przy pół |
Edek | 2006-10-31 22:12 |
Umowa przedwstępna a umowa właściwa i k |
Adam | 2006-11-27 20:43 |
umowa |
zocha | 2007-03-19 11:38 |
f. VAT jako umowa czy umowa+f.VAT? |
bertar | 2007-03-21 10:03 |
Dluznik, umowa pisemna i rzekoma umowa ustna |
Adam | 2007-09-26 10:47 |
"Zla" umowa |
Kit | 2007-10-31 12:23 |
umowa |
Adam Faszcza | 2008-02-03 12:21 |