poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-07-31 22:19 | Re: Wyższa konieczność? | Bydlę |
On 2010-07-30 20:27:05 +0200, "PiotRek" > Użytkownik "Bydlę" > news:i2v5b0$d71$2@inews.gazeta.pl... >> On 2010-07-30 16:34:44 +0200, Krzysztof Jodłowski >> >>>> To karetka ze szpitala nie jest w stanie dojechać na odludzie, a >>>> samochód z "odludzia" do szpitala juz tak? >>>> Czy tam była droga jednokierunkowa i na to się szpital powoływał, że nie >>>> może dojechać? >>> >>> ;( >>> Karetka musi przyjechać i wrócić do szpitala. Kierowca z odludzia musi >>> tylko dojechać do szpitala. Prosty rachunek - wystarczy połowa czasu. >> >> A gdyby się spotkali przy asfalcie, to jeszcze mniej. > > Pewien jesteś? Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po flaszce. I dlatego byłoby to szybciej, niż pijanym do szpitala. :-) > Trzeba jakoś "przepakować" pacjenta, A nawet na miejscu zacząć działać - odliczamy to od jazdy. :-) > ale nawet > zakładając, że owo przepakowywanie trwa zero sekund, > to czas na pewno nie byłby krótszy. Na pewno byłby. Pogadaj z jakimś znanym ci logistykiem (zarabiającym w tym fachu!), któremu ufasz. -- Bydlę |
2010-07-31 22:20 | Re: Wyższa konieczność? | Bydlę |
On 2010-07-31 17:10:25 +0200, "Henry(k)" > Dnia Fri, 30 Jul 2010 14:39:55 +0200, NieJorgnijSie napisał(a): > >> Czy w takim wypadku >> prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna >> możliwość ratowania życia drugiej osoby? > > Nie powinno być - chcesz ratować życie jednej osoby narażając życie innych? Jeszcze jedno ważne pytanie - czy definiuje nietrzeźwość potocznie, czy kodeksowo. -- Bydlę |
||
2010-08-01 00:27 | Re: Wyższa konieczność? | FlashT |
DQpVv3l0a293bmlrICJCeWRs6iIgPGJ5ZGw/QGJ5ZGw/LnBsPiBuYXBpc2GzIHcgd2lhZG9tb7Zj aSBuZXd zOmkzMjBpcCQxZG0kMkBpbmV3cy5nYXpldGEucGwuLi4NCg0KPiBKZXN6Y3plIGplZG5v IHdhv25lIHB5dG FuaWUgLSBjenkgZGVmaW5pdWplIG5pZXRyemW8d2+25iBwb3RvY3puaWUsIGN6 eSANCj4ga29kZWtzb3dvL g0KPiANCg0KTXlzbGUgemUgdG8gbmllIG1hIHpuYWN6ZW5pYS4NClRh ayB3IG9nb2xlIHRvIG15c2xlIHpl IGFrdXJhdCB3IHRlaiBzeXR1YWNqaSBuaWVzdGV0eSBqYXpk YSBwbyBuaWV0cnplendlbXUgamVzdCBwcnp lc3RlcHN0d2VtLCBhIG5pZSB3eWtyb2N6ZW5pZW0u IFcgaW1pZSB3eXpzemVqIGtvbmllY3pub3NjaSBtb3 puYSBwb3BlbG5pYWMgd3lrcm9jemVuaWEg YWxlIG5pZSBwcnplc3RlcHN0d2EhIEplc2xpIGJ5bGJ5cyBke mllY2lha2llbSBrdG9yeSBtYSAx MCBsYXQgaSBjaGNpYWxieSB6YXdpZXpjIHRhdGUgZG8gc3pwaXRhbGEg dG8gYnkgcHJ6ZXN6bG8s IGFsZSBuaWUgcG8gcGlqYWt1LiBOaWUgcHJ6ZWpkemllIHRha2EgYXJndW1lbnR hY2phLg0K |
||
2010-08-01 10:10 | Re: Wyższa konieczność? | GK |
FlashT > [kodowanie nawala więc odpuszczam] Jestem na długim urlopie, ale chyba nie uchylono art. 26 kk w jego trakcie? :) GK -- |
||
2010-08-01 10:50 | Re: Wyższa konieczność? | Bydlę |
On 2010-08-01 00:27:43 +0200, "FlashT" > > > Użytkownik "Bydlę" > news:i320ip$1dm$2@inews.gazeta.pl... > > > >> Jeszcze jedno ważne pytanie - czy definiuje nietrzeźwość potocznie, czy >> >> kodeksowo. >> >> >> > > > Mysle ze to nie ma znaczenia. Ma. Kodeksowo to przekroczony pewien, stosunkowo niski, poziom alkoholu we krwi. Potocznie to już dość widoczne oznaki. Popytalem parę osób, więc wynik jest absolutnie metodologicznie nieprawidłowy, ale za to odpowiadający skłaniali się ku mojej wersji. :-) > > > Tak w ogole to mysle ze akurat w tej sytuacji niestety jazda po > nietrzezwemu jest przestepstwem, a nie wykroczeniem. W imie wyzszej > koniecznosci mozna popelniac wykroczenia ale nie przestepstwa! Zabić człowieka wolno - sądzisz, że przejachać się autem nagle nie? > Jesli bylbys dzieciakiem ktory ma 10 lat i chcialby zawiezc tate do > szpitala to by przeszlo, ale nie po pijaku. Nie przejdzie taka > argumentacja. > Tak, 10-latek powienien być trzeźwy. (ale jechać można) -- Bydlę |
||
2010-08-01 12:45 | Re: Wyższa konieczność? | grzeda |
Bydlę pisze: > Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po > flaszce. Roznie to niestety bywa. pozdr PG |
||
2010-08-01 13:50 | Re: Wyższa konieczność? | Bydlę |
On 2010-08-01 12:45:57 +0200, grzeda > Bydlę pisze: > >> Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po flaszce. > > Roznie to niestety bywa. Tak, cały kraj składa się z pojazdów uprzywilejowanych. ;-) I wiem doskonale, że karetkami powożą zwykli ludzie, a nie byli funkcjonariusze BOR po szkoleniach. Ale te światła połączone z klaskonem (syreną) powodują zazwyczaj szybszy przejazd przez miasto. Mniej więcej po to wymyślono taką rzecz jak uprzywilejowanie w ruchu. -- Bydlę |
||
2010-08-02 22:47 | Re: Wyższa konieczność? | Michał _Stępień |
witek > NieJorgnijSie wrote: >> Sytuacja - grupka ludzi na odludziu. Piją alkohol. Jedna z osób ulega >> wypadkowi, grozi jej wykrwawienie. Telefon na pogotowie - nie są w stanie >> dojechać na odludzie, do najbliższego szpitala 30 km. Czy w takim wypadku >> prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna >> możliwość ratowania życia drugiej osoby? Dodam, że sytuacja czysto >> hipotetyczna :) >> >> > > To karetka ze szpitala nie jest w stanie dojechać na odludzie, a > samochód z "odludzia" do szpitala juz tak? > Czy tam była droga jednokierunkowa i na to się szpital powoływał, że nie > może dojechać? > To niech wyślą śmigłowiec. > > oczywiście, że możesz jechać. Z tym, że radziłbym tylko do miejsca, w > którym możesz już poprosić o pomoc inne osoby. > Tylko, że jak po pijaku jeszcze coś rozwalisz, to wtedy już cie nic nie > uratuje. > Nieprawda. |
||
2010-08-02 22:58 | Re: Wyższa konieczność? | witek |
Michał Stępień wrote: > witek > >> NieJorgnijSie wrote: >>> Sytuacja - grupka ludzi na odludziu. Piją alkohol. Jedna z osób ulega >>> wypadkowi, grozi jej wykrwawienie. Telefon na pogotowie - nie są w stanie >>> dojechać na odludzie, do najbliższego szpitala 30 km. Czy w takim wypadku >>> prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna >>> możliwość ratowania życia drugiej osoby? Dodam, że sytuacja czysto >>> hipotetyczna :) >>> >>> >> To karetka ze szpitala nie jest w stanie dojechać na odludzie, a >> samochód z "odludzia" do szpitala juz tak? >> Czy tam była droga jednokierunkowa i na to się szpital powoływał, że nie >> może dojechać? >> To niech wyślą śmigłowiec. >> >> oczywiście, że możesz jechać. Z tym, że radziłbym tylko do miejsca, w >> którym możesz już poprosić o pomoc inne osoby. >> Tylko, że jak po pijaku jeszcze coś rozwalisz, to wtedy już cie nic nie >> uratuje. >> > Nieprawda. nieprawda co? |
||
2010-08-02 23:06 | Re: Wyższa konieczność? | PiotRek |
Użytkownik "Bydlę" > On 2010-07-30 20:27:05 +0200, "PiotRek" > > Użytkownik "Bydlę" > > > A gdyby się spotkali przy asfalcie, to jeszcze mniej. > > Pewien jesteś? > > Tak. Pojazd uprzywilejowany zazwyczaj jedzie szybciej niż desperat po flaszce. > I dlatego byłoby to szybciej, niż pijanym do szpitala. > :-) > > > Trzeba jakoś "przepakować" pacjenta, > A nawet na miejscu zacząć działać - odliczamy to od jazdy. :-) OK, przekonałeś mnie - zwracam honor! :-) -- Pozdrawiam Piotr |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
sprzedaż udziałów mieszkania, a konieczność zgody żony |
mareK | 2007-03-23 16:22 |
Dowody osobiste - konieczność wyrobienia sprzeczna z Konstytucją. |
Biuro Ochrony Społeczeńst | 2007-06-08 12:48 |
spadek o 2 grosze - konieczność komunikatu prasowego ? |
axell | 2008-08-05 10:49 |
konieczność osobistego odbioru dyplomu ( st. podypl.) |
Michał | 2010-06-29 11:43 |