poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-22 04:56 | Re: zdjęcia na stronie www | fotomania |
Użytkownik "Nigel" news:45639d6f$0$17954 > Skoro w sieci mozna realnie sciagnac (ukraść) mp3 ale nie mozna jej już > dalej przesylac. Na sieci mozna z kazdego programu P2P zassac blizej nieograniczona ilosc oprogramowania. > to troche swiat internetu różni się od swiata realnego, Jezeli o tym nie wiedziales to czas zastanowic sie nad dostepem do tego rodzaju mediow. Kobietka ktora wystawia sie na sympatiach czy innych tego rodzaju serwisach nie wygrada w swiecie realnym tak jak na zdjeciach :) > pomijam tu braki w prawie autorskim. Wiele przepisów jest niedostosowanych > do obecnej technologii, dlatego zapytalem jak jest z tym faktycznie. Dlaczego nie ? Bron gazowa dowolnej marki kupisz w Berlinie w kazdym sklepie .( w polsce pojdziesz siedziec za posiadanie ) W NL kupisz sobie legalnie wiekszosc lekkich narkotykow ( w polsce pojdziesz siedziec ) > Nie uwazam by zamieszczenie zdjecia z podpisem a okradzenie komus mieszkania > było dokladnie tym samym. Poniewaz nie robisz zdjec i nie masz zadnego pojecia ile nalezy zainwestowac w sprzet i ile to kosztuje pracy. > W pierwszym przypadku autor zdjecia moze odniesc w > zasadzie tylko szkode majątkową, A jaka szkode mozesz odniesc w przypadku kiedy ci ktos obrobi mieszkanie podczas wakacji ?? Moralna ???!!!!!!! Przepraszam masz 17 lat ??? > zakladajac ze strona jest non-profit. Zlodziej nie zestawu kina domowego , ukradnie go Tobie . Dziala non profit (nie jest to towar dla pasera ) >W > wielu przypadkach autor zdjecia moze nawet na tym zyskac. Zgadza sie , jezeli przed publikacja zapytasz o zgode i umiescisz informacje.Przed publikacja nie po. > Sztywne trzymanie > sie prawa i brak wyobrazni prawu nie służy. Przed nastepnymi wakacjami skocz na PKP sprawdz czy ktos nie spi na lawce.Wybierz z tlumu pierwsza lepsza osobe ktorej na te 2 tygodnie wreczysz klucze do swojego mieszkania. Zakladamy ze nie poniesiesz zadnych strat.A jak sie spali garnek , to owa osoba poinformuje ciebie o tym zajsciu. > Wybaczcie, ze wobec tych wątpliwosci i paru opinii, ktore tłumaczyły to w > sposob bardziej praktyczny a mniej formalistyczny, osmielilem sie zapytac :) > dziekuje za odpowiedz. Mozesz przejechac na czerwonym swietle o 3 w nocy , nic sie nie stanie ..... . Zakladamy ze w promieniu 30 km nie bedzie pieszego ani innego pojazdu . Jak w rowie bedzie policja i dostaniesz 500 zeta plus 10 pkt to takze im powiesz ze ten mandat jest bzdura ??? jacek |
2006-11-22 04:59 | Re: zdjęcia na stronie www | fotomania |
Użytkownik "Nigel" news:45639944$0$17966 > > czy naprawde uwazasz, ze podpisanie zdjęcia na takich warunkach o ktorych > pisalem jest tym samym co sciagniecie filmu z sieci? > grosz uznania dla prawa autorskiego w tym jednak jest. Wyslij komus na week 200 zeta , niech wypije za twoje zdrowie. Warunkiem bedzie fakt ze w knajpie powie ze dostal od ciebie z imienia i nazwiska.Chodziles z Romkiem do klasy czy co ?? :)) Jaca |
||
2006-11-22 05:06 | Re: zdjęcia na stronie www | fotomania |
Użytkownik "Nigel" news:45639e6d$0$17945 > > Taki sam jak obrobienie komuś mieszkania i napisanie flamasterem na > > drzwiach "PRZEPRASZAM". > > zauwaz, ze w przypadku zdjęcia autor jest nadal pod nim podpisany, jest > nawet link do www. Teraz calkiem powaznie : jezeli masz drogi rower oznaczony w UV twoim nazwiskiem , na twoje rece skladam zyczenia zmiany wlasciciela. Niech nowy wlasciciel ( zlodziej) z glowa podniesiona do gory smiga po miescie podpisanym przez ciebie rowerem. Ty kupisz sobie na allegro Wigry 3 do remontu ....... Jezeli cos jest moje , to mam pelne prawo dysponowania (w zakresie obowiazujacego prawa) Ty nie masz do tego prawa bo to nie twoje. Jezeli masz ochote to miec , kup sobie aparat , kup sobie sprzet , kup sobie produkt , zrob zdjecie i rozdawaj wszystkim w sieci. Jezeli spedzisz na sesji 5 godzin , kolejne 10 przed komputerem bedziesz w stanie wycenic "ten podpis" Jaca |
||
2006-11-22 05:52 | Re: zdjęcia na stronie www | witek |
"Nigel" news:45639944$0$17966$f69f905@mamut2.aster.pl... > > grosz uznania dla prawa autorskiego w tym jednak jest. > grosz uznania zwykle ma jakiś wymiar finansowy. więc zanim umieścisz zdjęcie uzgodnij to z autorem. Skąd wiesz, że on w ogóle sobie tego chce, aby jego zdjęcie wisiało na twojej stronie. |
||
2006-11-22 07:27 | Re: zdjęcia na stronie www | januszek |
fotomania napisał(a): [...] > Mozesz przejechac na czerwonym swietle o 3 w nocy , nic sie nie stanie ..... > . Zakladamy ze w promieniu 30 km nie bedzie pieszego ani innego pojazdu . > Jak w rowie bedzie policja i dostaniesz 500 zeta plus 10 pkt to takze im > powiesz ze ten mandat jest bzdura ??? Tak mu to wyjaśniasz, że chłopak faktycznie wyniesie przekonanie o tym, że to jakieś bzdurne i idiotyczne przepisy są bo stawianie na równi kradzieży sprzętu AV z zamieszczeniem cudzych zdjęć bądź tylko do nich linków na www to gruba przesada. Coś jak porównanie morderstwa z cudzołustwem. j. -- http://www.BSGwTVP.info - Battlestar Galactica w TVP2 Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce! Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów! Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji! |
||
2006-11-22 09:01 | Re: zdjęcia na stronie www | Jazk |
> zauwaz, ze w przypadku zdjęcia autor jest nadal pod nim podpisany, jest > nawet link do www. > zauwaz ze jesli sciagniesz film z sieci to tam zazwyczaj jestpodpisany rezyser wykonawcy itp... zauwazasz podobienstwa? |
||
2006-11-22 09:03 | Re: zdjęcia na stronie www | Jazk |
> Nie uwazam by zamieszczenie zdjecia z podpisem a okradzenie komus mieszkania > było dokladnie tym samym. W pierwszym przypadku autor zdjecia moze odniesc w > zasadzie tylko szkode maj?tkow?, zakladajac ze strona jest non-profit. W > wielu przypadkach autor zdjecia moze nawet na tym zyskac. Sztywne trzymanie > sie prawa i brak wyobrazni prawu nie służy. stosujac takie myslenie mozna odniesc wrazenie ze jesli komus z mieszkania ukradniesz telewizor to odniesie on realna korzysc, nie bedzie ogladal tv tylko moze chodzic na spacery dzieki czemu zyska jego zdrowie :/ |
||
2006-11-22 10:10 | Re: zdjęcia na stronie www | Jasko Bartnik |
Dnia 22-11-2006 o 02:34:31 scream >> grosz uznania dla prawa autorskiego w tym jednak jest. > Taki sam jak obrobienie komuś mieszkania i napisanie flamasterem na > drzwiach "PRZEPRASZAM". Juz wiele razy mozna sie bylo przekonac, ze tylko w inelicznych przypadkach da sie porownac swiat rzeczywisty z wirtualnym. Jak juz jestesmy przy tym zlodzieju to mogl on przyjsc z zamiarem ukradzenia czegos, zobaczyl, ze ma ladnie poustawiane meble i postanowil sam sobie w domu tez tak poustawiac. Bo on przeciez nie ukradl tylko sklonowal. A co, jesli zamiast zdjecia na wlasnym serwerze wstawiamy na stronie obrazek ze strony autora (hotlinkujemy). Mozna tak? To przeciez to samo co wyslac komus link przez gg z googlami np. -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Thunderbird 1.5.0.7 i problem z sygnaturka? moze tak: https://bugzilla.mozilla.org/show_bug.cgi?id=322089 |
||
2006-11-22 12:54 | Re: zdjęcia na stronie www | Przemyslaw Osmanski |
fotomania napisał(a): >> Nie uwazam by zamieszczenie zdjecia z podpisem a okradzenie komus > mieszkania >> było dokladnie tym samym. > > Poniewaz nie robisz zdjec i nie masz zadnego pojecia ile nalezy zainwestowac > w sprzet i ile to kosztuje pracy. Pomijajac fakt, ze sie zgadzam z twierdzeniem, ze za użytkowanie należy wnosic stosowna oplate (jesli jest wymagana), to nie moge sie zgodzic z porownywaniem kradziezy 'wirtualnych' (praw autorskich, grafiki itp) do kradziezy fizycznych (np. samochodu itd itp). Pierwsza sprawa jest to, ze jesli ktos nam kradnie samochod, my po tym fakcie juz go nie posiadamy. Umieszczajac na stronie zdjecie dostepne w sieci, nie powodujemy ze autor zdjecia pozbywa sie owego zdjecia. My robimy kopie a nie zabieramy oryginal. To jest delikatna roznica. Bo jesli by tak odnosic to w druga strone, to w przypadku zdjecia bedac wlascicielem takiego (autorem lub nabywca) mógł bym skopiowac owo zdjecie dla znajomego aby on je tez wykorzystywał. I zgodnie z tym, powinien zaplacic autorowi za jego uzytkowanie. Idac tym tokiem myslienia i odnoszac to np do mebli (mozna i do samochodow, sprzetu RTV, ale to trudniejsze do zrobienia i do wyobrazenia), jesli znajomy wykona sobie kopie mojego biurka, to za fakt dokonania kopii musialby zaplacic producentowi ;) Trzeba zrozumiec roznice pomiedzy kradzieza (gdzie poprzedni wlasciciel, przestaje byc wlascicielem skradzionego przedmiotu) a kopiowaniem (gdzie poprzedni wlasciciel nadal jest wlascicielem przedmiotu, a po prostu zwiekszyla sie liczba istniejacych kopii). W drugim przypadku, tak naprawde to autor nie ponosi powaznej straty, bo (zakladajac ze robil owe zdjecie na zlecenie) juz otrzymal za nie wynagrodzenie. pozdrawiam, Przemek O. PS. Ostatnio nawet stala sie glosną sprawa o odszkodowania jakich żąda RIAA za posiadanie nielegalnych plikow MP3. Wycenili sobie jedna sztuke bodajze na 700$ (czy tys$). Pozwany zażądał wglądu w wyliczenia. RIAA odpiera prosbe motywujac tym, ze to nie jest kwestia dyskusyjna, jednak sad przychylil sie do wniosku i RIAA ma opublikowac swoje wyliczenia. Problem chyba w tym, ze tego nie da sie w zaden sposob wyliczyc. |
||
2006-11-22 16:13 | Re: zdjęcia na stronie www | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 22 Nov 2006, Przemyslaw Osmanski wrote: > fotomania napisał(a): > >>> Nie uwazam by zamieszczenie zdjecia z podpisem a okradzenie komus >>> mieszkania było dokladnie tym samym. >> >> Poniewaz nie robisz zdjec i nie masz zadnego pojecia ile nalezy >> zainwestowac >> w sprzet i ile to kosztuje pracy. > > Pomijajac fakt, ze sie zgadzam z twierdzeniem, ze za użytkowanie należy > wnosic stosowna oplate (jesli jest wymagana), to nie moge sie zgodzic z > porownywaniem kradziezy 'wirtualnych' (praw autorskich, grafiki itp) do > kradziezy fizycznych (np. samochodu itd itp). > > Pierwsza sprawa jest to, ze jesli ktos nam kradnie samochod, my po tym fakcie > juz go nie posiadamy. Zgoda. Dlatego sam protestuję przeciwko nazywaniu "piractwa" (również mi wytknięto, że to nie termin prawny) kradzieżą. Bo to tak jakby oszusta nazywać gwałcicielem albo jakoś podobnie nieadekwatnie. > Umieszczajac na stronie zdjecie dostepne w sieci, nie powodujemy ze autor > zdjecia pozbywa sie owego zdjecia. My robimy kopie a nie zabieramy oryginal. Problemem jest naruszenie jego *prawa* do rozporządzania treścią zdjęcia, nie naruszanie egzemplarza :) Najlepszym przykładem są zdjęcia - najlepiej na dobrym papierze itp. Można je zarówno ukraść jak i spiracić. Tyle, że nie można wyciągać wniosku że *publikowanie* spiraconej sztuki jest lepsze od kradzieży - bo jest problem. Jeden sobie nie życzy, żeby pokazywać publicznie zdjęcia jego żony nago. Inny sobie nie życzy, żeby pokazywać zdjęcia które porobił przygotowując np. włamanie :> A inny nie życzy powielanie zdjęć tulipana. *PRAWO* ma takie samo, jak obaj wymienieni obok. > To jest delikatna roznica. > Bo jesli by tak odnosic to w druga strone, to w przypadku zdjecia bedac > wlascicielem takiego (autorem lub nabywca) mógł bym skopiowac owo zdjecie dla > znajomego aby on je tez wykorzystywał. I zgodnie z tym, powinien zaplacic > autorowi za jego uzytkowanie. Zauważ, że pomijasz bardzo istotny aspekt: z dyskusji wynika że jeśli przechowujesz te (wcześniej opublikowane) zdjęcia na WŁASNY użytek, nie osiągając wymiernej korzyści materialnej, ew. pokazujesz je znajomym (nie ukrywając autorstwa), to nie popełniasz przestępstwa. Sam zapodałem na .foto.* że w praktyce zdjęcia stereo oglądam właśnie "zapisane" - pomijając, że i tak przeglądarka je zapisuje na moim HDD (i z zasady przymusza do takiego działania :)) używam innej przeglądarki foto nie zintegrowanej z przeglądarką www. Ale CZYM INNYM jest dalsza publikacja - rozpowszechnianie! Tego nie chcesz widzieć. > Idac tym tokiem myslienia i odnoszac to np do mebli (mozna i do samochodow, > sprzetu RTV, ale to trudniejsze do zrobienia i do wyobrazenia), jesli znajomy > wykona sobie kopie mojego biurka, to za fakt dokonania kopii musialby > zaplacic producentowi ;) W zakresie dozwolonego użytku - nie. > Trzeba zrozumiec roznice pomiedzy kradzieza (gdzie poprzedni wlasciciel, > przestaje byc wlascicielem skradzionego przedmiotu) a kopiowaniem (gdzie Przyjmij że rozumiem ;) (i uważam określenie "kradzież" i "złodziej" na naruszanie PA za nieprawidłowe). > W drugim przypadku, tak naprawde to autor nie ponosi powaznej straty A tu się nie zgadzamy. Jak ktoś Cię PUBLICZNIE oszkaluje, to przecież również nie odnosisz "poważnej straty". *Tak* popatrz na prawa autorskie. Autor który nie wyraził zgody na rozporządzanie jego pracą czuje się jakby mu ktoś w pysk (za przeproszeniem) dał... i to PRAWO do czucia się "jakby mi ktoś dał" jest usankcjonowane prawnie :) [...] > Ostatnio nawet stala sie glosną sprawa o odszkodowania jakich żąda RIAA za A głupota w rozszerzaniu "ochrony" poza wszelką miarę to inna sprawa. Tu się zgadzamy :) pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Dodanie opinii na branżowej stronie www - przymkną mnie? |
Czapla | 2005-11-03 16:37 |
zdjęcia |
Mariusz | 2005-11-10 07:46 |
Zdjęcia ??? |
Robert_65 | 2005-11-11 23:40 |
Adresy i zdjęcia na stronie... |
Afro | 2006-02-01 18:59 |
dane osobowe na stronie www |
Nick(i) | 2006-02-13 16:17 |
Inny serwis www na mojej stronie www |
Kodec | 2006-08-09 09:05 |
udostepnianie artykulow na stronie www |
Cabra | 2006-09-16 00:36 |
Umieszczanie klatek z filmow na stronie www |
c97 | 2006-10-21 15:13 |
Zdjęcia |
G.R. | 2006-11-13 09:17 |
Nieprawdziwe informace na stronie www |
Marek | 2007-06-21 20:34 |