poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-07-01 15:12 | Re: Zerwanie umowy | emeryt |
> Wypisujesz gĹupoty, to, Ĺźe mail poszedĹ nawet z danego IP nic nie znaczy, > bo to, Ĺźe ktoĹ ma dostÄp do danego komputera nie oznacza, Ĺźe ma prawo > wypowiedzieÄ umowÄ. ZresztÄ IP "z maila" teĹź da siÄ doĹÄ Ĺatwo > spreparowaÄ (aczkolwiek dziecko juĹź tego raczej nie zrobi). nie ma znaczenia z jakiego adresu wyslano, generalnie aby podszyÄ siÄ pod kogoĹ emailow nie ma Ĺźadnego problem, do wysĹania poczty nie jest wymagana autoryzacja (hasĹo), tylko do odebrania. IP spreparowaÄ Ĺatwo? Tz jak Ĺatwo, mĂłwisz o proxy serwerach? Tu niczego nie spreparujesz jeĹźeli ktoĹ siÄ uprze przeĹledzi trasÄ. Niby tor siÄ zaklina ze poĹÄ czenie prawie nie do wyĹledzenia... JeĹźeli rozwiÄ zanie ma nastÄ piÄ przez emaila to taki proces wymagaĹ by i tak potwierdzenia np. telefonicznego albo potwierdzenia kolejnym emailem od wypowiadajÄ cego. W innym przypadku kaĹźdy moĹźe wypowiedzieÄ umowe w imieniu innej osoby ĹlÄ c wiadomoĹÄ z jej konta email bez koniecznoĹci znania hasĹa. |
2011-07-01 15:23 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej Ława |
W dniu 01.07.2011 13:28, to pisze: > begin Andrzej Ława > >> W razie wątpliwości zawsze może poprosić o potwierdzenie. Zresztą z >> wątku wynika, że dostawca-kanciarz nie ma wątpliwości, od kogo dostał >> informację o wypowiedzeniu umowy. > > Wypisujesz głupoty, to, że mail poszedł nawet z danego IP nic nie znaczy, > bo to, że ktoś ma dostęp do danego komputera nie oznacza, że ma prawo > wypowiedzieć umowę. Zresztą IP "z maila" też da się dość łatwo > spreparować (aczkolwiek dziecko już tego raczej nie zrobi). Taaaaaaaaak. A papierowa poczta jest w ogóle nie do podrobienia, zwłaszcza adres i tożsamość nadawcy są skrupulatnie weryfikowane przez Pocztę Polską... |
||
2011-07-01 15:24 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej_Ława |
W dniu 01.07.2011 12:58, Kamil pisze: >> W razie wątpliwości zawsze może poprosić o potwierdzenie. > > Tylko po co? > Urzędy różnej maści tez by mogły przecież "potwierdzać" różne rzeczy...a tu Skoro dostawca internetu to dla ciebie urząd, toja nie widzę sensu dalszej dyskusji. *plonk* |
||
2011-07-01 16:08 | Re: Zerwanie umowy | witek |
On 7/1/2011 3:23 AM, PesTYcyD wrote: > Moja siorka ma kulawego dostawcę internetu i chciała zerwać umowę. Po > rozmowie telefonicznej dowiedziała się że ma wysłać wypowiedzenie > mailowo. przed zakończeniem miesiąca wtedy umowa nie przejdzie na > następny miesiąc czyli dzisiaj. Dzisiaj dostała odpowiedź mailowo, że: > > cytat: > "Witam, > wypowiedzenie jest przyjmowane tylko i wyłącznie w wersji listownej nie > elektronicznej. Niestety umowa będzie kontynuowana do końca sierpnia." > > Czy pomimo wpłynięcia pisma mailem i zapoznaniem się z nim przez > dostawcę mogą robić takie numery?! nie ma czegos takiego jak pismo mailem. |
||
2011-07-01 16:10 | Re: Zerwanie umowy | witek |
On 7/1/2011 4:43 AM, PioPio wrote: > Od jakiegoś czasu przesyłanie maili jest uznawane jako przekazanie pisemnego > oświadczenia nie jest. umowe wypowiada sie w takiej samej formie w jakiej zostala zawarta. |
||
2011-07-01 20:21 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej Lawa |
W dniu 01.07.2011 16:08, witek pisze: >> Czy pomimo wpłynięcia pisma mailem i zapoznaniem się z nim przez >> dostawcę mogą robić takie numery?! > > nie ma czegos takiego jak pismo mailem. Zwracam uwagę, że nawet fiskus wreszcie łaskawie się zgodził na e-mailowe faktury BEZ żadnych cyfrowych podpisów. Generalnie w stosunkach wynikających z prawa cywilnego tam, gdzie forma pisemna nie jest wymagana przepisami, konieczne jest tylko jednoznaczne przekazanie treści intencji. W przekazach ustnych zawsze wchodzi w grę niedoskonałość pamięci. W przypadku _każdej_ formy pisemnej albo nie masz żadnych wątpliwości co do treści, albo oskarżasz kogoś o fałszerstwo. I zwracam uwagę, że treść na papierze też można dość łatwo sfałszować. Oczywiście jeśli w umowie pojawiła się klauzula "pod rygorem nieważności" zasadniczo można potraktować intencję przekazaną w innej niż określona formie jako "złudzenie optyczne" i zignorować. Ale (1) w wielu umowach coś takiego się nie pojawia (2) określenie "forma pisemna" można potraktować jako obejmujące e-mail - więc forma w umowie musi być określona bardzo dokładnie. Poza tym podejrzewam, że w przypadku niedotrzymywania umowy przez jedną stronę nawet takie wypowiedzenie nie do końca zgodne z umową będzie do wybronienia w sądzie. Kwestia udokumentowania tego niedotrzymywania umowy... |
||
2011-07-01 20:27 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej Lawa |
W dniu 01.07.2011 16:10, witek pisze: > On 7/1/2011 4:43 AM, PioPio wrote: >> Od jakiegoś czasu przesyłanie maili jest uznawane jako przekazanie >> pisemnego >> oświadczenia > > nie jest. > > umowe wypowiada sie w takiej samej formie w jakiej zostala zawarta. Kto tak powiedział? |
||
2011-07-01 20:33 | Re: Zerwanie umowy | witek |
On 7/1/2011 1:27 PM, Andrzej Lawa wrote: > W dniu 01.07.2011 16:10, witek pisze: >> On 7/1/2011 4:43 AM, PioPio wrote: >>> Od jakiegoś czasu przesyłanie maili jest uznawane jako przekazanie >>> pisemnego >>> oświadczenia >> >> nie jest. >> >> umowe wypowiada sie w takiej samej formie w jakiej zostala zawarta. > > Kto tak powiedział? > > > no dobra punkt dla ciebie. powinienem napisac "w nie mniej waznej.." a co do tego konkretnego przypadku art 77 § 2. Jeżeli umowa została zawarta w formie pisemnej, jej rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej albo jej wypowiedzenie powinno być stwierdzone pismem. |
||
2011-07-01 20:42 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej Lawa |
W dniu 01.07.2011 20:33, witek pisze: > no dobra punkt dla ciebie. powinienem napisac "w nie mniej waznej.." > > a co do tego konkretnego przypadku > > > art 77 > § 2. Jeżeli umowa została zawarta w formie pisemnej, jej rozwiązanie za > zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej albo jej wypowiedzenie > powinno być stwierdzone pismem. Ale jest jeszcze art. 74. |
||
2011-07-01 20:45 | Re: Zerwanie umowy | Andrzej Lawa |
W dniu 01.07.2011 13:28, to pisze: > Wypisujesz głupoty, to, że mail poszedł nawet z danego IP nic nie znaczy, Jesteś wyznawca kultu formularza i pieczątki. > bo to, że ktoś ma dostęp do danego komputera nie oznacza, że ma prawo > wypowiedzieć umowę. Znaczy, bo jeśli ktoś coś sfałszował (a będzie to fałszerstwo) to będzie dość ograniczony krąg podejrzanych. > Zresztą IP "z maila" też da się dość łatwo > spreparować (aczkolwiek dziecko już tego raczej nie zrobi). Podpis na papierowym dokumencie też można sfałszować. |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Zerwanie umowy z firmą z USA |
Daniel (dj74) | 2006-06-01 23:35 |
Zerwanie umowy zlecenie. |
Grupowicz | 2006-06-29 01:11 |
Neostrada, zerwanie umowy |
mvoicem | 2007-05-21 11:51 |
Zerwanie umowy - konsekwencje |
czosnekk | 2007-10-30 17:51 |
Niedotrzymywanie warunków umowy przez operatora telefonii komórkowej a zerwanie umowy |
Ajgor | 2007-11-28 15:09 |
multimedia a zerwanie umowy |
jarek | 2008-02-04 21:02 |
Zerwanie umowy |
HAL | 2008-12-20 07:31 |
Zerwanie umowy najmu |
askgb | 2010-03-01 14:17 |
KC - zerwanie umowy |
zkruk [Lodz] | 2010-03-03 23:58 |
zerwanie umowy o szkolenie |
cyklista | 2010-10-07 18:29 |