poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-25 11:55 | znaki drogowe to za mało... | Paweł_Wolszak |
jest taka sytuacja: Wąska, lokalna uliczka na terenie warszawskiego Wilanowa. Na tyle wąska że dwa samochody osobowe się nie miną bez zjazdu na pobocze. Do tego kilka ślepych zakrętów i brak chodników, ogrodzenia przy samej krawędzi jezdni, z drugiej strony słupy i grube drzewa. W ciągu ostatnich 6-ciu miesięcy około 10-ciu wypadków (ranni + jeden nieboszczyk), dodatkowo zderzenia ze zwierzętami (sarny, psy, koty). Znaki zakazu wjazdu pojazdów ciężarowych (B-5 bez podanej masy), ograniczenie prędkości do 40 km/h, ograniczenie do 2,5t (przed mostkiem)do tego ostrzegawcze że zwężenie, że brak pobocza itd. Niestety - na końcu uliczki jest fabryczka, do której spokojnie kilkanaście-kilkadziesiąt razy dziennie przyjeżdżają samochody ciężarowe , w tym również tiry, robią to olewając znaki zakazu, przejeżdżając przez lichy mostek, zmuszając osobówki do zjeżdżania na pobocze, niszcząc nawierzchnie (nowy asfalt wytrzymał 6 miesięcy i już są ogromne dziury). Właściciel fabryczki twierdzi że nie ma wpływu czym i którędy przyjeżdżają klienci i dostawcy, czas reakcji Policji jest zbyt długi żeby dzwonić i oczekiwać skutecznej interwencji. Co można zrobić, żeby skutecznie rozwiązać ten problem? Nie można całkowicie ograniczyć wjazdu ciężarówek, bo są uprawnione do wjazdu pojazdy (śmieciarki itp) Do kogo się zwrócić? Trwa już sezon dla rowerzystów, w zeszłym roku sam udzielałem pomocy potrąconemu rowerzyście i widziałem 2 inne przypadki a dziś rozwaliłem zawieszenie w samochodzie żeby uniknąć zderzenia czołowego z cysterną... P.W. |
2008-04-25 15:25 | Re: znaki drogowe to za mało... | Jacek_P |
Paweł Wolszak [ ciach ] Jest metoda, aczkolwiek dosc brutalna i lepiej, z uwagi na agresje kierowcow ciezarowek, byc ze wsparciem. Jadac w kierunku fabryczki NIE ZJECHAC na widok nadjezdzajacej NIEUPRAWNIONEJ ciezarowki i wtedy wezwac policje. Czekac, az przyjedzie. Ciezarowke nie odjedzie, bo stoisz na drodze. Dobrze jeszcze miec - na ewentualne potrzeby dowodowe - wlasny lub pozyczony aparat z podpisem cyfrowym zdjecia (potwierdzenie niemodyfikowania zapisu) np. Nikon D300. Przyda sie dla prokuratury, jezeli policja zignoruje wezwanie lub bedzie usilowala Ciebie skasowac. Ta metoda mozna dosc sprawnie uwalic piratow. Dodatkowo mozna jeszcze z powyzszym aparatem ustawic sie na wlocie i wylocie drogi i ostentacyjnie fotografowac wjezdzajace/wyjezdzajace ciezarowki ze szczegolnym uwzglednieniem tablic rejestracyjnych i fizjonomii kierowcow. Ale wtedy tez lepiej byc z kilkuosobowym wsparciem. Reakcje plebsu na wykonanie zdjecia moga byc agresywne - vide skasowany A.Lawa. -- Pozdrawiam, Jacek |
||
2008-04-28 00:55 | Re: znaki drogowe to za mało... | Robert Tomasik |
Użytkownik "Paweł Wolszak" news:fus9vr$2ld$1@mx1.internetia.pl... Robić zdjęcia samochodom łamiącym zakaz. Potem dołączyć je do zawiadomienia o wykroczeniu. Najlepiej zdjęcia aparatem z datownikiem, bo później prościej znaleźć winnego. |
||
2008-04-28 02:30 | Re: znaki drogowe to za mało... | Andrzej Lawa |
Robert Tomasik pisze: > Użytkownik "Paweł Wolszak" > news:fus9vr$2ld$1@mx1.internetia.pl... > > Robić zdjęcia samochodom łamiącym zakaz. Potem dołączyć je do > zawiadomienia o wykroczeniu. Najlepiej zdjęcia aparatem z datownikiem, > bo później prościej znaleźć winnego. Aha. A kierowca jakiegoś fotografowanego samochodu wyskoczy, zrobi awanturę, zażąda oddania aparatu, a jak go nie posłuchasz, to nie wolno się bronić, bo sędzia-blondie skaże Cię za to, że miałeś się czelność bronić przed ignorantem nie znającym prawa, bo wg, niej ignorantów prawa nie znających należy słuchać, żeby "nie zaogniać sytuacji" ;-> |
||
2008-04-29 00:42 | Re: znaki drogowe to za mało... | Robert Tomasik |
Użytkownik "Andrzej Lawa" wiadomości news:ldife5-ntg.ln1@ncc1701.lechistan.com... >> Robić zdjęcia samochodom łamiącym zakaz. Potem dołączyć je do >> zawiadomienia o wykroczeniu. Najlepiej zdjęcia aparatem z datownikiem, >> bo później prościej znaleźć winnego. > Aha. A kierowca jakiegoś fotografowanego samochodu wyskoczy, zrobi > awanturę, zażąda oddania aparatu, a jak go nie posłuchasz, to nie wolno > się bronić, bo sędzia-blondie skaże Cię za to, że miałeś się czelność > bronić przed ignorantem nie znającym prawa, bo wg, niej ignorantów prawa > nie znających należy słuchać, żeby "nie zaogniać sytuacji" ;-> Po pierwsze nie ma zakazu robienia zdjęć przejeżdżającym samochodom. po drugie można przy odrobinie pomyślunku zrobić to tak, że nie zobaczy tego nikt. |
||
2008-04-29 06:17 | Re: znaki drogowe to za mało... | Andrzej Lawa |
Robert Tomasik pisze: > Użytkownik "Andrzej Lawa" > w wiadomości news:ldife5-ntg.ln1@ncc1701.lechistan.com... > >>> Robić zdjęcia samochodom łamiącym zakaz. Potem dołączyć je do >>> zawiadomienia o wykroczeniu. Najlepiej zdjęcia aparatem z >>> datownikiem, bo później prościej znaleźć winnego. >> Aha. A kierowca jakiegoś fotografowanego samochodu wyskoczy, zrobi >> awanturę, zażąda oddania aparatu, a jak go nie posłuchasz, to nie >> wolno się bronić, bo sędzia-blondie skaże Cię za to, że miałeś się >> czelność bronić przed ignorantem nie znającym prawa, bo wg, niej >> ignorantów prawa nie znających należy słuchać, żeby "nie zaogniać >> sytuacji" ;-> > > Po pierwsze nie ma zakazu robienia zdjęć przejeżdżającym samochodom. Wytłumacz to łaskawie sędzi, która uważa, że jak ktoś ma do ciebie pretensje o robienie czegoś legalnego, to ty możesz te pretensje zignorować tylko wtedy, kiedy jest to np. policjant, bo policjant musi znać podstawę prawną. Cep spod monopolowego nie musi znać i należy się go słuchać. > po drugie można przy odrobinie pomyślunku zrobić to tak, że nie > zobaczy tego nikt. No, ale jak fotografuje skrycie, to pewnie terrorysta ;-> |
||
2008-04-29 09:19 | Re: znaki drogowe to za mało... | SzalonyKapelusznik |
On 29 Kwi, 06:17, Andrzej Lawa wrote: > > po drugie można przy odrobinie pomyślunku zrobić to tak, że nie > > zobaczy tego nikt. > > No, ale jak fotografuje skrycie, to pewnie terrorysta ;-> A jak nieskrycie komus kto podstawe prawna zna to wtedy znajacy zwija go na dyzurke ;). A ponoc nieznajomosc prawa nie zwalnia od jego przestrzegania a tu wychodzi ze obowiazuje zasada "ustap glupszemu" a potem kodeksy. |
||
2008-04-29 10:42 | Re: znaki drogowe to za mało... | Andrzej Lawa |
SzalonyKapelusznik pisze: > On 29 Kwi, 06:17, Andrzej Lawa > wrote: > >>> po drugie można przy odrobinie pomyślunku zrobić to tak, że nie >>> zobaczy tego nikt. >> No, ale jak fotografuje skrycie, to pewnie terrorysta ;-> > > A jak nieskrycie komus kto podstawe prawna zna to wtedy znajacy zwija > go na dyzurke ;). A ponoc nieznajomosc prawa nie zwalnia od jego > przestrzegania a tu wychodzi ze obowiazuje zasada "ustap glupszemu" a > potem kodeksy. Tia, tylko taka zasada prowadzi do tego, że głupi rządzą tymi mądrzejszymi. |
||
2008-04-29 10:54 | Re: znaki drogowe to za mało... | Andrzej Lawa |
SzalonyKapelusznik pisze: >>> po drugie można przy odrobinie pomyślunku zrobić to tak, że nie >>> zobaczy tego nikt. >> No, ale jak fotografuje skrycie, to pewnie terrorysta ;-> > > A jak nieskrycie komus kto podstawe prawna zna to wtedy znajacy zwija > go na dyzurke ;). Ba! Nie ma podstawy prawnej! I jak ktoś o tym wie, to go uciszają - bo wie za dużo ;-> |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Mało zaangażowany obronca (zapłacony) |
Anna | 2006-01-15 12:14 |
Znaki drogowe |
lechorna | 2006-06-07 08:56 |
Sklep policzył za mało i |
Samotnik | 2006-08-20 18:30 |
"skrzyzowanie kasuje znaki" |
gacek | 2007-01-05 17:18 |
Znaki drogowe "domowej roboty" - Podzamcze k/Ogrodzienca |
VoyteG | 2007-01-14 11:51 |
Znaki poziome pod pokrywa sniezna |
Jasko Bartnik | 2007-01-27 00:14 |
znaki drogowe na polskich drogach |
ara | 2007-03-20 16:35 |
Znaki poziome kontra znaki pionowe. |
Jasko Bartnik | 2007-04-16 00:20 |
Znaki towarowe Adidas, Nike itd jak to właściwie |
kasiamach1 | 2007-06-17 20:57 |
monopol na import spoza UE a znaki towarowe |
Łysiejący | 2007-09-26 19:05 |