poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2014-04-08 19:10 | Re: Zus nie przyznał macierzyńskiego i chorobowego. | krys |
Wojciech Bancer wrote: > On 2014-04-08, krys > > [...] > >>> Pójście do łóżka jest świadomym podjęciem decyzji o możliwym ryzyku >>> zajścia w ciąże. Nigdzie nie pisałem, że to mądra i rozważna decyzja, >>> w końcu zdaję sobie sprawę że ludzie różne rzeczy robią. >> >> Hellou, ale wątkodawczyni nie pytała o opinię, czy we właściwym czasie i >> z właściwych pobudek się rozmnaża. > > Hellou, w przeciwieństie do wszystkich "adwokatów" (i Ciebie), oraz > w przeciwieństwie do pierwszego odpowiadającego, podałem linka który > zawierał jakąś garść *realniej* sensowniejszych porad, w przypadku > przywracania terminu. Jednakowoż postanowiłeś dać upust frustracjom. > > Wiem, łatwo przeoczyć, możliwość stanięcia w obronie jest przecież > tak kusząca. > > BTW. Odnieś też swoją krytykę do pierwszego odpowiadającego w tym wątku. > Był równie pomocny. Po pierwsze - mam wolną wolę, do kogo się zwracam. Po drugie - to Ty ciągniesz wątek "po co było się rozmnażać" -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
2014-04-08 19:22 | Re: Zus nie przyznał | Wojciech Bancer |
On 2014-04-08, krys [...] >> Hellou, w przeciwieństie do wszystkich "adwokatów" (i Ciebie), oraz >> w przeciwieństwie do pierwszego odpowiadającego, podałem linka który >> zawierał jakąś garść *realniej* sensowniejszych porad, w przypadku >> przywracania terminu. > > Jednakowoż postanowiłeś dać upust frustracjom. Jak na razie frustrację uskuteczniają "obrońcy" z bożej łaski. Jakbyś tak w "miejsce" wątkodawczyni postawić faceta, który chciał se pociupciać i dziecko "przypadkiem" wyszło, to dostałby gremialne joby, jaki to z niego nieodpowiedzialny byt. >> BTW. Odnieś też swoją krytykę do pierwszego odpowiadającego w tym wątku. >> Był równie pomocny. > > Po pierwsze - mam wolną wolę, do kogo się zwracam. Jasne. Gładkosłowa hipokryzja zawsze w cenie. > Po drugie - to Ty ciągniesz wątek "po co było się rozmnażać" Do zabawy trzeba minimum dwojga. Sam ze sobą nic bym nie ciągnął. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-04-08 19:30 | Re: Zus nie przyznał | Wojciech Bancer |
On 2014-04-08, P.H.Klociuszek [...] > No właśnie, w końcu ktoś zauważył, że rozmowa nie na temat.... > Proszę więc o jakieś wskazówki co mogę przytoczyć w odwołaniu do Sądu > Pracy, czy Sąd Pracy bierze pod uwagę tylko przepisy, czy może też ma > obowiązek wziąć pod uwagę inne przesłanki? Np terminowość pozostałych > wpłat; niecelowość zaniżenia składki; to że ZUS celowo wprowadza mnie w > błąd? Sytuacja z dzisiaj: pani z ZUS uprzejmie mnie poinformowała, że > NIE MOGĘ odwoływać się od decyzji, którą dostałam, że mam czekać na > jeszcze jeden druk. Wiem, że dąży do tego, abym nie zmieściła się w > terminie odwołania. Poza tym, telefon od ZUS dnia 11 marca, a nie 10, > kiedy to już mieli zaksięgowaną wpłatę od 4 dni. Idź z tym serio do jakiegoś realnego prawnika, bo o tym co możesz/co nie decydują terminy oraz to co już dostałaś (czasem liczą się nawet pojedyncze słowa). -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-04-08 20:50 | Re: Zus nie przyznał macierzyńskiego i | P.H.Klociuszek |
W dniu 2014-04-08 19:30, Wojciech Bancer pisze: > On 2014-04-08, P.H.Klociuszek > > [...] > >> No właśnie, w końcu ktoś zauważył, że rozmowa nie na temat.... >> Proszę więc o jakieś wskazówki co mogę przytoczyć w odwołaniu do Sądu >> Pracy, czy Sąd Pracy bierze pod uwagę tylko przepisy, czy może też ma >> obowiązek wziąć pod uwagę inne przesłanki? Np terminowość pozostałych >> wpłat; niecelowość zaniżenia składki; to że ZUS celowo wprowadza mnie w >> błąd? Sytuacja z dzisiaj: pani z ZUS uprzejmie mnie poinformowała, że >> NIE MOGĘ odwoływać się od decyzji, którą dostałam, że mam czekać na >> jeszcze jeden druk. Wiem, że dąży do tego, abym nie zmieściła się w >> terminie odwołania. Poza tym, telefon od ZUS dnia 11 marca, a nie 10, >> kiedy to już mieli zaksięgowaną wpłatę od 4 dni. > > Idź z tym serio do jakiegoś realnego prawnika, bo o tym co możesz/co nie > decydują terminy oraz to co już dostałaś (czasem liczą się nawet pojedyncze > słowa). > Mam wizytę u prawnika umówioną. |
||
2014-04-08 20:00 | Re: Zus nie przyznał | Budzik |
Użytkownik Wojciech Bancer proteus@post.pl ... >>>>> Wybacz, ale jak obrazujesz sytuację w ten sposób, to muszę zapytać >>>>> - to dlaczego decydowaliście się na dziecko, >>>> Po pierwsze, dziecko nie zawsze jest wynikiem decyzji ... >>> Przeważnie jest. Przypadki patologiczne typu dziecko z gwałtu chyba >>> możemy w tym wątku pominąć. >> Przypadek stosowania metod zapobiegania ciąży o niskiej skuteczności >> zaliczasz do patologii czy gwałtu? > > Pójście do łóżka jest świadomym podjęciem decyzji o możliwym ryzyku > zajścia w ciąże. Nigdzie nie pisałem, że to mądra i rozważna decyzja, > w końcu zdaję sobie sprawę że ludzie różne rzeczy robią. Jakbym słyszał księdza w kościele... A dla fanu to Pan nigdy? ;-P |
||
2014-04-08 20:05 | Re: Zus nie przyznał | Wojciech Bancer |
On 2014-04-08, P.H.Klociuszek [...] >>> NIE MOGĘ odwoływać się od decyzji, którą dostałam, że mam czekać na >>> jeszcze jeden druk. Wiem, że dąży do tego, abym nie zmieściła się w >>> terminie odwołania. Poza tym, telefon od ZUS dnia 11 marca, a nie 10, >>> kiedy to już mieli zaksięgowaną wpłatę od 4 dni. >> >> Idź z tym serio do jakiegoś realnego prawnika, bo o tym co możesz/co nie >> decydują terminy oraz to co już dostałaś (czasem liczą się nawet pojedyncze >> słowa). >> > Mam wizytę u prawnika umówioną. IMHO to jest najlepsze co możesz zrobić, a na grupie jest spore ryzyko że Ci ktoś zaszkodzi (nawet w dobrych intencjach) jak nie widzi przed sobą wszystich papierów i nie jest w stanie ocenić "stanu faktycznego". Zakładam, że ZUS nie chce się zgodzić na przywrócenie terminu, bo zakłada próbę wyłudzenia świadczeń, więc raczej nie będziesz miała łatwej walki. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-04-08 20:46 | Re: Zus nie przyznał | Wojciech Bancer |
On 2014-04-08, Budzik [...] >> Pójście do łóżka jest świadomym podjęciem decyzji o możliwym ryzyku >> zajścia w ciąże. Nigdzie nie pisałem, że to mądra i rozważna decyzja, >> w końcu zdaję sobie sprawę że ludzie różne rzeczy robią. > > Jakbym słyszał księdza w kościele... > A dla fanu to Pan nigdy? ;-P Ależ oczywiście że dla fanu też, ale ryzyko mam wkalkulowane i jak "wyjdzie", to pluł sobie w brodę nie będę. Świat też się nie przewróci do góry nogami. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-04-08 21:46 | Re: Zus nie przyznał macierzyńskiego i | P.H.Klociuszek |
W dniu 2014-04-08 20:05, Wojciech Bancer pisze: > On 2014-04-08, P.H.Klociuszek > > [...] > >>>> NIE MOGĘ odwoływać się od decyzji, którą dostałam, że mam czekać na >>>> jeszcze jeden druk. Wiem, że dąży do tego, abym nie zmieściła się w >>>> terminie odwołania. Poza tym, telefon od ZUS dnia 11 marca, a nie 10, >>>> kiedy to już mieli zaksięgowaną wpłatę od 4 dni. >>> >>> Idź z tym serio do jakiegoś realnego prawnika, bo o tym co możesz/co nie >>> decydują terminy oraz to co już dostałaś (czasem liczą się nawet pojedyncze >>> słowa). >>> >> Mam wizytę u prawnika umówioną. > > IMHO to jest najlepsze co możesz zrobić, a na grupie jest spore ryzyko > że Ci ktoś zaszkodzi (nawet w dobrych intencjach) jak nie widzi przed sobą > wszystich papierów i nie jest w stanie ocenić "stanu faktycznego". > > Zakładam, że ZUS nie chce się zgodzić na przywrócenie terminu, bo zakłada > próbę wyłudzenia świadczeń, więc raczej nie będziesz miała łatwej walki. > IMHO? |
||
2014-04-08 20:49 | Re: Zus nie przyznał | Wojciech Bancer |
On 2014-04-08, P.H.Klociuszek [...] >> że Ci ktoś zaszkodzi (nawet w dobrych intencjach) jak nie widzi przed sobą >> wszystich papierów i nie jest w stanie ocenić "stanu faktycznego". >> >> Zakładam, że ZUS nie chce się zgodzić na przywrócenie terminu, bo zakłada >> próbę wyłudzenia świadczeń, więc raczej nie będziesz miała łatwej walki. >> > IMHO? Slang usenetu/internetu. http://www.miejski.pl/slowo-IMHO -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2014-04-08 22:50 | Re: Zus nie przyznał macierzyńskiego i | m |
W dniu 08.04.2014 17:49, Wojciech Bancer pisze: > On 2014-04-08, m > > [...] > >>>>> >>>>Wybacz, ale jak obrazujesz sytuację w ten sposób, to muszę zapytać - to >>>>> >>>>dlaczego decydowaliście się na dziecko, >>>> >>>Po pierwsze, dziecko nie zawsze jest wynikiem decyzji ... >>> >>Przeważnie jest. Przypadki patologiczne typu dziecko z gwałtu chyba >>> >>możemy w tym wątku pominąć. >> >Przypadek stosowania metod zapobiegania ciąży o niskiej skuteczności >> >zaliczasz do patologii czy gwałtu? > Pójście do łóżka jest świadomym podjęciem decyzji o możliwym ryzyku > zajścia w ciąże. Nigdzie nie pisałem, że to mądra i rozważna decyzja, > w końcu zdaję sobie sprawę że ludzie różne rzeczy robią. Jeżeli uważasz że ludzie powinni poczekać z rozmnażaniem aż się im ustabilizuje sytuacja materialna, oraz przyjmujesz że każde pójście do łózka wiąże się z ryzykiem spłodzenia potomka, to wynika z tego że chcesz żeby niestabilni finansowo nie uprawiali miłości fizycznej. Postulat ciekawy, aczkolwiek obawiam się że nieco oderwany od rzeczywistości. p. m. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Sprawca stłuczki się nie przyznał -> sąd grodzki |
Rob | 2007-02-04 23:27 |
Sędziowie nie płacš składek ZUS. |
CC | 2007-10-17 12:15 |
Nowy wymiar macierzyńskiego . |
monia | 2007-12-07 12:17 |
ZUS / dziedziczenie dlugow i nie tylko |
M. | 2008-04-25 18:54 |
ZUS: Student czy nie? |
Tristan | 2009-05-28 11:58 |
Nie placenie przez pracodawce skladek do ZUS |
lukasz | 2009-07-07 18:35 |
lekarz dzieciecy - specjalista chorob dzieciecy |
bartek | 2010-05-21 19:38 |
Umowa o pracea i nie zgloszenie pracownika do ZUS |
roxy | 2011-09-07 18:48 |
Nie wysłane zwolnienie do ZUS |
Swieża | 2012-06-10 23:34 |
przedawnienie macierzyńskiego w ZUS |
m | 2012-12-07 08:28 |