Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|

Afera grantowa. Zostali bez wsparcia. "Nie jestem botem, lecz przedsiębiorcą z Wielkopolski"

73
Podziel się:

Pieniądze z Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej wirtualnie rozpłynęły się w minutę. Sprawą zajmuje się prokuratura, więc wypłaty wstrzymano. Cierpią na tym uczciwi przedsiębiorcy, którzy walczą o uratowanie swoich biznesów. - Nie wszyscy przedsiębiorcy, którzy aplikowali o grant, są botami. Ja zakwalifikowałem się w sposób uczciwy - mówi Maciej Graj, właściciel firmy wystawienniczej.

Afera grantowa. Zostali bez wsparcia. "Nie jestem botem, lecz przedsiębiorcą z Wielkopolski"
Część przedsiębiorców, którzy aplikowali o pomoc z WARP, boi się, że nigdy nie zobaczy złotówki. (materiały własne, Maciej Greja)

- Jestem przedsiębiorcą z Wielkopolski, który w uczciwy sposób zakwalifikował się do otrzymania grantu z WARP. Proszę o zwrócenie uwagi na to, że osoby, które zakwalifikowały się w naborze WARP, to nie są boty, tylko ponad 3 tysiące przedsiębiorców, którzy wygrali grant zgodnie z wcześniej opublikowanymi zasadami - mówi Maciej Graj, właściciel firmy wystawienniczej.

Ściślej mówiąc, mężczyzna zajmuje się przygotowywaniem archiwalnych wydruków, które następnie są wykorzystywane przy wystawach lub prezentacjach. Pan Maciej tłumaczy, że jego działalność jest na tyle niszowa, że nie ma odrębnego kodu w PKD. Oznacza to też, że przedsiębiorca nie łapie się na rządową pomoc z tarczy 5.0, która została zaprojektowana m.in. dla branż turystycznej, eventowej czy wystawienniczej. A kryzys nie ominął także branży pana Macieja.

- Ponad połowa wystaw artystycznych, głównie fotograficznych, ale też grafików, została po marcu odwołana lub przesunięta na inny termin bądź też została zmieniona ich skala. Mój spadek obrotów wynosi około 70-80 proc., zależnie jak liczyć, ponieważ staram się wykonywać usługi, których dotychczas nie robiłem lub uważałem za mniej opłacalne, takie jak np. retusz uszkodzonych zdjęć itp. - opowiada przedsiębiorca.

Zobacz także: Nowe obostrzenia w szkołach i akademikach? Wiceminister o ogniskach epidemii

Jak dodaje: - Nie tylko spadek był dotkliwy, ale również to, że pewne materiały, takie jak archiwalny drogi papier czy tusze, były jeszcze przed pandemią kupione na projekty, które zostały odwołane.

Dlatego pan Maciej wystąpił po grant z tarczy antykryzysowej do Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. O sprawie, którą szeroko opisywaliśmy w money.pl, było głośno z uwagi na nieprawidłowości zgłaszane przez część uczestników konkursu.

Przedsiębiorcy skarżyli się, że pieniądze rozeszły się w ułamkach sekund. Konkurs odbywał się wedle zasady "kto pierwszy, ten lepszy". Pojawiły się podejrzenia, że niektóre osoby użyły botów, aby zwiększyć swoje szanse na wygraną.

Wskutek protestów wojewoda wielkopolski zawiadomił prokuraturę i CBA. Z kolei marszałek województwa przeprowadził audyt. W piątek 9 października przedstawiono jego wyniki. Samorząd ustalił, że część wniosków składały boty, choć nie wiadomo, jak wiele z nich.

- Trzeba wysnuć ogólny wniosek, że jedną z wad procedury "kto pierwszy, ten lepszy" jest to, że część społeczeństwa jest dobrze przygotowana informatycznie. To nie był fakt zabroniony według tego modelu postepowania, ale jednak ten fakt zaistniał - mówił na konferencji Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.

Co teraz? Urząd i WARP zastanawiają się, czy nie należałoby unieważnić konkursu, który odbył się w sierpniu, i rozpisać nowy. Z jednej strony taka decyzja byłaby wyjściem naprzeciw oczekiwaniom 40 tys. wielkopolskich przedsiębiorców, którzy obeszli się smakiem. Z drugiej strony jest 3 tys. przedsiębiorców, którzy wygrali granty i teraz trwają w zawieszeniu, bojąc się, że nie zobaczą ani złotówki z zagwarantowanej pomocy.

Czas ucieka

- Proszę zwrócić uwagę, jak istotną rolę w obecnej sytuacji gra czas, podczas gdy rozmowy o ewentualnym anulowaniu pierwszego naboru i ogłoszeniu drugiego z pewnością spowodują, że nikt raczej nie otrzyma pieniędzy w tym roku, znów będzie większa liczba niezadowolonych, a tak bardzo cytowana zasada "sprawiedliwości" zostanie pogrzebana już na początku - komentuje pan Maciej.

Pan Maciej podkreśla, że przy obecnej niedużej liczbie środków oraz wielu poszkodowanych przez kryzys przedsiębiorcach i ich potrzebach, żadne rozwiązanie nie będzie w pełni sprawiedliwe. Jak dodaje, jego zdaniem najuczciwsze w obecnej sytuacji byłoby rozpisanie dodatkowego naboru.

W środę skontaktowaliśmy się z prokuraturą okręgową w Poznaniu, która prowadzi śledztwo ws. nieprawidłowości przy naborze organizowanym przez WARP. Przekazano nam, że biegły z dziedziny informatyki analizuje zabezpieczone dane. Po jego opinii prokuratura podejmie kolejne działania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(73)
kiedyś
3 lata temu
Pomoc zorganizowana jak w 1997 dla zalanych przez Odrę. Ten co butów nie umoczył stał się KREZUSEM! Ten co brodził w wodzie po pas popłynął z nurtem do Bałtyku i już go po powodzi nie znaleźli. Nawet komornicy nie mieli się czym obłowić, bo nawet mokrych butów po nim nie znaleźli. HAHAHA!!!
Racjonalista
3 lata temu
Kolesiostwo i tyle.
darecc
3 lata temu
"Tęczowy pstrąg": Pieniądze w Wielkopolsce nie były rozdawane przez "dobrą zmianę" tylko przez Marszałka Województwa pana Marka Woźniaka z Platformy Obywatelskiej. A pozytywnie rozpatrzone zostały wnioski złożone maksymalnie 60 milisekund po godzinie 9:00:00,000 (czyli do 9:00:00,060). 93% wniosków pozytywnie rozpatrzonych zostało wysłane przez tzw. boty (a skąd twórcy botów wiedzieli, że po wysłaniu linka nie nastąpi potrzeba kliknięcia czegoś jeszcze np. potwierdzenia, że się jest człowiekiem>).
sue
3 lata temu
W Świętokrzyskiem do dziś nikt nie podpisał z przedsiębiorcami umów. W ubiegłym tygodniu Urząd Marszałkowski przesłał pismo z wyborem oraz informacją o potrzebnej do złożenia przez przedsiębiorcę dokumentacji. Tempo jak widać niesamowite, oby jak te dotacje zostaną przyznane wreszcie (fizycznie środki na konto) było komu je otrzymać.
krakkuss
3 lata temu
ludzie z PO nie potrafią nawet zrobic konkursu? ale poznaniacy takich wybrali i noe rozumiem do kogo pretensje
...
Następna strona