Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piszą ustawę o telepracy

0
Podziel się:

Rząd rozpoczął prace nad opracowaniem projektu ustawy normującej telepracę. Obecnie tylko 1 proc. zatrudnionych stanowią telepracownicy.

Piszą ustawę o telepracy

Skoro jest zgoda wszystkich partnerów społecznych, możemy rozpocząć prace nad projektem nowej ustawy. Samo Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, bez porozumienia z pracodawcami i związkami zawodowymi, nie mogło wystąpić z inicjatywą ustawodawczą - dowiedziała się GP w resorcie pracy.

Szczegółowe regulacje

Przepisy regulujące telepracę - składające się przede wszystkim z postulatów partnerów społecznych zasiadających w Komisji Trójstronnej - będą oddzielnym aktem prawnym regulującym tę formę zatrudnienia. - Sprawdziła się ustawa o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, mimo że nie wszystkie jej regulacje są w pełni zasadne. Nie ma więc potrzeby zwlekać z wprowadzeniem ustawy o telepracy - podkreślają pracodawcy.

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zamierza wprawdzie wprowadzić do nowego kodeksu pracy przepisy dotyczące tej formy zatrudnienia, ale będą one dość ogólne. Tymczasem w ustawie o telepracy znajdą się szczegółowe regulacje. Jedna z nich, jak dowiedziała się GP, będzie wskazywać, że powierzenie telepracy będzie wymagać zgodnego oświadczenia woli pracodawcy i pracownika.

Ochrona telepracownika

Projektowane przepisy zakładają także, że skierowanie do telepracy może nastąpić w umowie o pracę, innym akcie stanowiącym podstawę nawiązania takiego stosunku. Nie można jednak będzie czasowo powierzyć takiej pracy pracownikowi bez jego zgody, na podstawie art. 42 par. 4 kodeksu pracy. Przepis ten stanowi, że wypowiedzenie dotychczasowych warunków pracy lub płacy nie jest wymagane w razie powierzenia pracownikowi, w przypadkach uzasadnionych potrzebami pracodawcy, innej pracy niż określona w umowie o pracę. Taka sytuacja nie może jednak trwać dłużej niż 3 miesiące w roku kalendarzowym. Pracownik nie może też otrzymywać w tym okresie niższego wynagrodzenia._ Zgodnie z projektem, za odmowę podjęcia telepracy nie będzie można wypowiedzieć pracy ani zmienić dotychczasowych warunków pracy i wynagrodzenia. _
To pracodawca będzie ponosił odpowiedzialność za ochronę udostępnianych pracownikowi danych dotyczących przedsiębiorstwa. On też będzie musiał zapewniać telepracownikowi odpowiedni kontakt ze sobą oraz innymi osobami zatrudnionymi w firmie. Będzie musiał także szanować prywatność telepracownika. Jeśli taki pracownik będzie wykonywał swoje zadania w domu, pracodawca nie będzie mógł bez zapowiedzi tam go skontrolować.

Pracodawca powinien również wyposażyć telepracownika w sprzęt niezbędny do telepracy oraz ponosić koszty dojazdów do pracy. Jeśli natomiast pracownik będzie używać własnego wyposażenia, pracodawca powinien mu za to płacić. Będzie mógł także uzgodnić z nim, że będzie partycypował w kosztach utrzymania lokalu.

Wzrośnie zatrudnienie

Ten rodzaj zatrudnienia nie jest zbyt znany w Polsce. Telepracę stosuje zaledwie 16 proc. przedsiębiorstw, a tylko 1 proc. zatrudnionych w nich osób to telepracownicy. 37 proc. z nich wykonuje swoje zadania w ramach umowy o pracę na czas nieokreślony. 6 proc. pracuje na podstawie umowy o pracę na czas określony. Bardzo wielu ma podpisane umowy cywilnoprawne: 22 proc. - umowę o dzieło, a 25 proc. - umowę zlecenia. Aż 29 proc. prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą._ Usankcjonowanie telepracy może sprzyjać poprawie sytuacji na rynku pracy _
Obecnie telepracownikom najchętniej są powierzane prace związane z usługami finansowymi, grafiką komputerową, księgowością czy usługami prawniczymi. Telepracownicy są także często zatrudniani w sprzedaży, do wykonywania projektów inżynierskich, projektowania systemów informatycznych, a także do prac edytorsko-redaktorskich.

Według ekspertów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która promuje ten rodzaj zatrudnienia w Polsce wykorzystując w tym celu fundusze unijne, dzięki telepracy nie tylko zwiększyłaby się mobilność polskich pracowników, ale tańsze byłyby też miejsca pracy. Jan Guz, przewodniczący OPZZ, również jest zdania, że usankcjonowanie telepracy może sprzyjać poprawie sytuacji na rynku pracy. Z kolei Zbigniew Kruszyński, członek prezydium komisji Krajowej NSZZ Solidarność przypomina, że telepraca już funkcjonuje na polskim rynku pracy. Nie można w związku z tym pozwolić - twierdzi - by telepracownicy byli pozbawieni przynajmniej podstawowych praw gwarantowanych przez prawo pracy.

praca
wiadomości
kadry
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)