Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Zalewski
|

Rząd ustali minimum

0
Podziel się:

Rząd zaproponował, by płaca minimalna w przyszłym roku wynosiła 936 złotych jednak pracodawcy nie chcą zwiększać minimum bez zmniejszenia kosztów pracy.

Do 15 września tego roku rząd ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji o wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2007 roku. Wstępna propozycja minimum płacowego na przyszły rok, jaką rząd przedstawił partnerom społecznym zasiadającym w Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych wynosi 936 zł.

Zgodnie z ustawą z dnia 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. nr 200, poz. 1679 z późn. zm.), związki zawodowe, organizacje pracodawców oraz rząd miały czas do 15 lipca na wynegocjowanie wysokości płacy minimalnej. Strony nie doszły jednak do porozumienia. Teraz decyzja o ustaleniu minimum płacowego należy do rządu.

Co może zrobić rząd

W obecnych realiach gospodarczych i prawnych rząd nie może zmniejszyć obowiązującej stawki minimalnej płacy. Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu określa zasady ustalania tej płacy na rok następny. Zgodnie z art. 4 ustawy jego wysokość wzrasta w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wskaźnik cen. Jeżeli jednak w roku, w którym odbywają się negocjacje, wysokość minimalnego wynagrodzenia będzie niższa od połowy wysokości przeciętnego wynagrodzenia, wówczas stopień wzrostu zwiększa się o wskaźnik przewidywanej inflacji oraz o 2/3 prognozowanego wskaźnika realnego przyrostu PKB. Obecnie płaca minimalna stanowi około 35 proc. płacy przeciętnej.

Przedsiębiorcy liczą

Dla pracodawców nawet minimalna podwyżka, jaką zaproponował rząd, jest zbyt wysoka. Zdaniem PKPP Lewiatan podwyższanie płacy minimalnej ogranicza szanse na znalezienie pracy ludziom o niskich kwalifikacjach oraz ZOBACZ TAKŻE:

ludziom młodym. Lewiatan zdaje sobie sprawę, że w obecnej sytuacji rząd jest zobowiązany ustawą do podnoszenia płacy minimalnej, dlatego akceptuje propozycję, jaką przedstawiła Komisji Trójstronnej.

Pracodawcy zrzeszeni w Konfederacji Pracodawców Prywatnych także sprzeciwiają się mechanicznemu podnoszeniu tej płacy.

- Chcemy podnoszenia minimalnego wynagrodzenia za pracę, ale bez jednoczesnego zwiększania obciążeń pracodawców - uważa Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich.

- Można to osiągnąć ograniczając tzw. klin podatkowy - dodaje Andrzej Malinowski.

Płaczą i płacą

W Polsce około 4,5 proc. zatrudnionych otrzymuje płacę minimalną. Nie wiadomo jednak, dla ilu osób są to jedyne pieniądze otrzymywane od pracodawcy. Już dziś wiadomo, że pracownicy wolą oficjalnie zarobić ustawowe minimum, a pozostałą kwotę wziąć od pracodawcy nieoficjalnie bez dodatkowych obciążeń, np. składek na ZUS.

- Nie uznaję minimalnej płacy w obecnej wysokości, bo uważam, że pracownik nie może się za nią utrzymać. Płacę więcej niż rządowe minimum i zarówno mnie, jak i moich pracowników boli, że lwią część pieniędzy na wynagrodzenia ktoś zabiera - mówi Jerzy Karpiński, właściciel firmy Artgum z Pułtuska.

Z kolei Piotr Mądry, właściciel firmy Ann Mex z Józefowa w woj. mazowieckim, uważnie śledzi wysokość ustalanego na dany rok minimalnego wynagrodzenia. Części swoich pracowników wypłaca ustawowe minimum.

Związkom za mało

OPZZ negatywnie oceniło propozycję rządu, chociaż kiedy Sejm uchwalał obwiązujący obecnie mechanizm ustalania wysokości płacy minimalnej, związek uznał to jako swój sukces.

- Zmieniły się realia. Myśleliśmy, że płaca minimalna zacznie szybciej gonić płacę przeciętną. Niestety, tak się nie dzieje - uważa Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

- Nie mogę podać, ile naszym zdaniem powinna wynosić płaca minimalna w przyszłym roku, ale z pewnością więcej niż wynosi propozycja rządu. Chcemy, by uwzględnili oni oprócz inflacji i PKB także wzrost wydajności pracowników. Może trzeba pomyśleć o kolejnej zmianie ustawy - dodaje Jan Guz.

Związkowcy zwracają uwagę, że Polska nie ratyfikowała Konwencji Nr 31 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Zgodnie z jej treścią przy ustalaniu poziomu płac minimalnych powinny być brane pod uwagę takie elementy, jak potrzeby pracowników z uwzględnieniem ogólnego poziomu płac w kraju oraz koszty utrzymania.

Płaca branżowa

W Polsce obowiązuje tylko jedna stawka płacy minimalnej, nie ma zróżnicowania na poszczególne branże jak w Niemczech. Wyjątkiem jest sytuacja w budownictwie. W ubiegłym roku związki zawodowe i część pracodawców z branży budowlanej zawarły porozumienie dotyczące płacy minimalnej w tej branży. Ustalono jednolitą stawkę godzinową, jednak w praktyce płaca w tej branży była równa ogólnokrajowemu minimalnemu wynagrodzeniu.

- Podpisanie tego porozumienia miało wyeliminować zaniżanie w ofertach przetargowych stawek pracowników oraz zagwarantować pracownikom, szczególnie tym ze ściany wschodniej, minimalne płace - twierdzi Ireneusz Goździołko, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Budowlani.

- Nie można ustalić jednolitej stawki minimalnej w naszej branży. Za obecną stawkę minimalną w Warszawie czy w innych dużych miastach nikt nie przyjdzie do pracy na budowie. W stolicy minimum to wynosi ponad 1300 zł. - podkreśla Ireneusz Goździołko.

Jaka będzie ostateczna wysokość płacy minimalnej, przekonamy się najpóźniej 15 września. Do tego czasu musi się ukazać rozporządzenie, w którym rząd ogłosi stawkę minimalnego wynagrodzenia, jakie będzie obowiązywać w 2007 roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)