Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W spółce Bezpieczny List w lipcu 2016 r. nie płacono za nadgodziny

12
Podziel się:

Niewypłacenie dodatków za pracę w nocy, nadgodziny oraz ekwiwalentów za niewykorzystany urlop - takie m.in. nieprawidłowości w spółce Bezpieczny List wykazała kontrola Państwowej Inspekcji Pracy.

W spółce Bezpieczny List w lipcu 2016 r. nie płacono za nadgodziny
(Łukasz Grudniewski/East News)

Firma do niedawna należała do spółki InPost, której właścicielem jest Rafał Brzoska, milioner i jeden z najbogatszych Polaków.

PIP poinformowała w środę o wynikach kontroli przeprowadzonej we wrześniu w Spółce Bezpieczny List. Wykazała ona m.in., że pracodawca nie wypłacił za lipiec 2016 r. dodatków za pracę w nocy i za nadgodziny. Ponadto, przedsiębiorca nie wypłacił odpraw emerytalnych i odpraw w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika.

Kontrola PIP wykazała również, że w spółce za lipiec 2016 r. nie wypłacono pracownikom regulaminowych premii, ekwiwalentów za niewykorzystany urlop wypoczynkowy oraz ekwiwalentów za pranie odzieży roboczej i za użytkowanie własnego obuwia. Sprawa dotyczy ok. 1000 pracowników.

PIP poinformowała, że w spółce trwa kolejna kontrola, której celem jest sprawdzenie m.in. przestrzegania przepisów w zakresie wypłaty wynagrodzeń za sierpień i wrzesień 2016 r.

Inspekcja zwróciła uwagę, że podczas ostatniej kontroli inspektorzy skoncentrowali się na ustaleniu nieprawidłowości w kwestii wypłat wynagrodzeń tylko za lipiec 2016 roku, ponieważ nowy właściciel nie był przygotowany do okazania dokumentów płacowych za sierpień 2016 roku.

"Na dwukrotne żądania inspektora pracy udzielił jedynie wyjaśnień, iż nie jest w stanie przedłożyć listy płac za sierpień, ponieważ nie otrzymał pełnej dokumentacji od poprzedniego właściciela firmy, czyli In Post S.A." - podkreśliła Państwowa Inspekcja Pracy, w piśmie przekazanym PAP.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z kontrolowaną spółką za pośrednictwem podanego przez nią telefonu.

W związku z kontrolą, PIP wydała 28 decyzji zobowiązujących pracodawcę do niezwłocznego wypłacenia 979 obecnym i byłym pracownikom wynagrodzenia i innych świadczeń na kwotę ponad 1 miliona 992 tysięcy złotych.

Ponadto, Inspekcja złożyła wniosek do prokuratury w Grodzisku Mazowieckim o możliwości podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa dotyczy złośliwego lub uporczywego naruszania prawa pracownika, za co grozi kara grzywny lub kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

PIP złożyła również wniosek do Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim o ukaranie przedsiębiorstwa w związku z nieodprowadzaniem przez pracodawcę składek na Fundusz Pracy za czerwiec i lipiec 2016 r.

Inspekcja zaznaczyła, że do połowy października do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie wystąpiło ok. 300 pracowników ze skargami indywidualnymi i zbiorowymi.

prawo pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
kukuś
7 lat temu
dlatego sa bogaczami bo okradają pracowników
UCZCIWY
7 lat temu
"milioner i jeden z najbogatszych" - wszystko jasne
SN Z-cie
7 lat temu
A co z nami którzy umowy zlecenia mieliśmy o nas zapomniano?mowa o zaległościach jedynie dla niespełna 1000 pracowników a nas na zlecenia na pewno było więcej nic 2 tys w skali całego kraju o nas też PIP się upominiał?
cham ze wsi.
7 lat temu
To nie pracowniki z Ukrainy ale tuptusie niepełnosprawni z ochrony!
Pracownik Mag...
7 lat temu
Hurtownia spożywcza ABER schodzi na psy zatrudnia na czarno i bez badan Sanitarnych pracowników z Ukrainy.