Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Kto odda kasę za zbędną kasę?

0
Podziel się:

Podatnicy rozpoczynający działalność w tym roku nie muszą jednak kupować kas rejestrujących do chwili przekroczenia czterdziestu tysięcy obrotu.

Podpisane przez minister finansów rozporządzenie, wchodzące w życie 1 stycznia (z mocą wsteczną) poprawia błędne regulacje z grudnia ubiegłego roku.

Kto odda kasę za zbędną kasę?

Minister Finansów, zgodnie z zapowiedziami, podpisała rozporządzenie uchylające absurdalny przepis, zobowiązujący rozpoczynających w tym roku działalność do zainstalowania kasy fiskalnej bez względu na wysokość obrotów.
Jak już pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, (Przepisy o kasach do poprawki) problematyczny zapis był sformułowany błędnie i nie odzwierciedlał intencji prawodawcy.

Jednak podatnik odpowiada za stosowanie się do przepisów a nie za rozważanie ich sensowności. Dlatego dla otwierających firmę po 1 stycznia bezpieczniej było zdecydować się na ewidencję kasową, w obawie przed utratą ulgi za zakup kasy oraz sankcją w podatku VAT.
Używanego urządzenia nie można sprzedać, ponieważ raz wprowadzonego NIP-u przedsiębiorcy nie da się już zmienić. Nie ma więc możliwości choćby częściowego odliczenia poniesionych niepotrzebnie kosztów.

Nowe rozporządzenie wprowadzono z mocą wsteczną, od 1 stycznia, narzuca się więc pytanie, co stanie się z tymi, którzy już w tym roku zostali za brak kasy ukarani. Czy urzędy skarbowe będą zwracały im pobrane kary z odsetkami?

W najbliższym czasie ministerstwo zapowiada też, przewidziane w słynnych „założeniach naprawczych” wicepremier Zyty Gilowskiej, zwolnienie z obowiązku instalowania kas małych firm, świadczących usługi dla ludności – między innymi taksówkarzy czy fryzjerów.
Wprowadzenie tak zwanej „karty VAT” z pewnością ułatwiłoby życie wielu drobnym przedsiębiorcom, zmiana wymagałaby jednak znowelizowania 14 artykułów ustawy o VAT, jest więc na tyle poważna, że trudno oczekiwać, by weszła w życie w najbliższym czasie.

Dobrze się stało, że ministerstwo postanowiło poprawić ewidentny błąd w pospiesznie uchwalonym rozporządzeniu. Cieszą też, wynikające z zaprezentowanych przez wicepremier Zytę Gilowską założeń naprawy systemu podatkowego, ułatwienia dla małych podatników. Jednak przedsiębiorcy, zwłaszcza ci, którzy starali się postępować w zgodzie z obowiązującymi przepisami i przestrzegać – nawet absurdalnych – regulacji, mogą dziś czuć się słusznie rozżaleni.
Pretensje do niechlujstwa prawodawców mają przede wszystkim osoby rozpoczynające w tym roku działalność. Poza kosztami wiążącymi się zawsze z uruchomieniem firmy musieli zainwestować dodatkowo w kasę fiskalną. Mogą ją teraz co najwyżej schować do piwnicy, gdzie poczeka na kolejne przepisy, których przed podpisaniem nikomu nie chciało się przeczytać.

wiadomości
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)