Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Służbowym autem po dziecko do szkoły? Konieczny paragon

44
Podziel się:

Jeśli firma udostępnia pracownikowi auto do celów prywatnych, to zużyte w takiej sytuacji paliwo musi ewidencjonować na kasie fiskalnej. I wydrukować paragon. Taki wyrok wydał Naczelny Sąd Administracyjny. A resort finansów uważa inaczej.

Benzyna zużyta w służbowym aucie na cele prywatne powinna być ewidencjonowana na kasie fiskalnej
Benzyna zużyta w służbowym aucie na cele prywatne powinna być ewidencjonowana na kasie fiskalnej

Przedsiębiorcy wykorzystujący samochód zarówno do podróży służbowych, jak i prywatnych muszą obliczyć, ile paliwa zużyli prywatnie, a ile służbowo. I potem nabić na kasę fiskalną.

Podobny obowiązek mają większe firmy, które udostępniają auta służbowe swoim pracownikom. Przynajmniej tak twierdzi Naczelny Sąd Administracyjny. Z kolei Ministerstwo Finansów twierdzi, że takiego obowiązku wcale nie ma, o czym informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

W skrócie sprawa wygląda następująco: pracownicy, którzy po pracy pojadą służbowym autem na zakupy, siłownię czy po dziecko do szkoły, zużywają paliwo. A skoro tak, to trzeba to zaewidencjonować na kasie fiskalnej i wystawić paragon. A skąd wiadomo, ile paliwa zostało wtedy zużyte? No właśnie nie wiadomo i nikt nie precyzuje, jak to obliczyć.

To wykładnia Naczelnego Sądu Administracyjnego w odpowiedzi na interpretację podatkową jednej z firm. Wcześniej podobnie twierdził szef Izby Skarbowej w Poznaniu oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.

Zobacz także: Zobacz także: Ceny OC w dół. Oto powód

Resort finansów utrzymuje natomiast, że takiego obowiązku nie ma.

Eksperci twierdzą, że taki przepis to absurd. Przede wszystkim dlatego, że wyznaczenie granicy między użytkowaniem prywatnym a służbowym jest w praktyce niemożliwe. Poza tym, firmy i tak odliczają ryczałtowo tylko połowę VAT z paliwa, a połowę muszą zapłacić. Gdyby dodać do tego ewidencję paliwa zużytego prywatnie, to doszłoby do podwójnego opodatkowania.

– Sprawa pokazuje, że lepiej o pewne rzeczy w interpretacjach nie pytać, bo teraz problem mogą mieć wszyscy – komentuje Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy i ekspert w kancelarii KNDP. Jego zdaniem wspomniany wcześniej ryczałt wprowadzono właśnie po to, żeby nie trzeba było ustalać, do czego służy pojazd poza godzinami pracy.

Z kolei Jerzy Martini, wspólnik w kancelarii Martini i Wspólnicy zauważa, że przy prywatnym korzystaniu z auta zużywa się przecież nie tylko paliwo, ale również olej czy płyn do spryskiwaczy. Tu jednak takie przepisy nie obowiązują.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

podatki
msp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(44)
Denis73
7 miesięcy temu
Pracodawca nie może wliczyć sobie więcej niż 50% kosztów używania samochodu jeżeli używa prywatnie w firmie, i jeszcze ma sobie drukować paragon. Za to poseł może wydać na kilometrówkę 30tys zł bez żadnej ewidencji. Pracodawcy utrzymują te państwo przy życiu. MŚP 72% PKB i te hieny zakłamane chcą sponiewierać człowieka tylko dlatego że podnosi głowę. Jedno jest pewne będą rozliczeni za to wszystko co robią by upokorzyć Polaków ciężko pracujących, dających prace innym i płacących podatki w Polsce.
cień
4 lata temu
po co w ogóle mieć te rzeczy na dz :]
OPbserw
4 lata temu
I tak pracodawca staje się policjantem w własnej firmie a pracowni " świadkiem" I tak metodą domina będą plajtować i małe i duże firmy. I tu nie będzie problem z pracownikami tylko z konkurencją w Europie i w świecie. Otóż rząd zatracił się z kontaktu z pracodawcami i ma swoje wizje, które już powodują, że nie będziemy w stanie pod żadnym względem partnerami dla zagranicy. Przykład tramwaje dla Warszawy z Korei.... Ja jestem importerem i eksporterem i tak: ceny w Unii są stabilne od przynajmniej 5 lat. W Polsce ceny idą w górę parę razy w roku. Czeka nas uwolnienie cen energii i dopiero się zacznie. Brak wyobraźni rządzących i tylko statystyki z którymi jest ja z prognozą pogody są mylące. Świat polityki to dla polityków grube portfele a dla podatników na, których spoczywa rozwój gospodarki portfele są coraz cieńsze. Rząd podnosi Zus nie za swje tylko nasze pracodawców. 4000 to nie rząd daje tylko pracodawcy itd... Przykład Jońskiego w Łodzi: w Aquaparku zarabiał 19000 na stołku miasta, to niech mi pokaże ile by zarobił prowadząc swój interes. Jeżeli tak dalej pójdzie to politycy zobaczą jak bardzo są oderwani od realiów życia codziennego. A żółte kamizeli przypomną politykom, że obywatele są ważni bardziej niż przerwy na piwo w obradach sejmu.
INFORMER
5 lata temu
NSA to sędziowie jak z koziej d trąba!!!
Andre
5 lata temu
Kiedy wprowadzono ryczałtowy dochód do PIT miało być prosto. Może usćiślić ustawę?
...
Następna strona