Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W tym dniu nie musisz płacić podatku

0
Podziel się:

Dotrzymywanie określonych terminów podatkowych jest bardzo ważne, gdyż zaniedbanie tego obowiązku wiąże się z określonymi karami.

W tym dniu nie musisz płacić podatku
(MorePixels/iStockphoto)

W sytuacji, gdy dzień na który zostało przewidziane zakończenie terminu podatkowego wypada * *w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, za ostatni dzień terminu należy przyjąć następny dzień po dniu lub dniach wolnych od pracy.

Dotrzymywanie określonych terminów podatkowych jest bardzo ważne, gdyż zaniedbanie tego obowiązku wiąże się z negatywnymi dla podatnika konsekwencjami. Ale właściwe liczenie terminów przyda się również dla kontrolowania prawidłowości działania organów podatkowych. Fiskus ma np. 5 lat na dochodzenie należności podatkowej. Później można bronić się przed płaceniem podnosząc zarzut przedawnienia.

Terminowe wywiązywanie się z obowiązków przewidzianych w prawie podatkowym jest bardzo istotne z punktu widzenia podatnika. Wynika to z faktu, iż przekroczenie ustanowionego terminu pociąga za sobą negatywne konsekwencje, takie jak konieczność pokrycia kwoty odsetek za zwłokę, naliczonych od dnia następującego po wymaganym terminie, czy też brak możliwości wniesienia np. odwołania od niekorzystnej decyzji.

Ponieważ prawo podatkowe nie wszystkie wymagalne terminy wskazuje poprzez podanie konkretnego dnia, podatnicy często spotykają się z problemem ustalenia terminu wyrażonego w okresie czasu przewidzianego na dopełnienie wskazanych obowiązków. Warto zatem zastanowić się w jaki sposób należy liczyć te terminy podatkowe.

Kiedy rozpoczyna się bieg terminu

Szczegółowe regulacje dotyczące tego, w jaki sposób ustalić termin wyrażony w formie przedziału czasowego zostały zawarte w Ordynacji Podatkowej. W myśl artykułu 12 wspomnianego aktu prawnego, jeżeli początkiem terminu określonego w dniach jest pewne zdarzenie, przy obliczaniu tego terminu nie uwzględnia się dnia, w którym zdarzenie nastąpiło. Ponadto podatnik powinien pamiętać o tym, że za koniec terminu uważa się moment, w którym upływa ostatni z wyznaczonej liczby dni.

Jeżeli dla dokonania jakiejś czynności termin został określony w tygodniach, to kończy się on z upływem tego dnia w ostatnim tygodniu, który odpowiada początkowemu dniowi terminu. Oznacza to, że dwutygodniowy termin, który rozpoczyna się w środę, skończy się również w środę tylko za dwa tygodnie. Podobna zasada dotyczy terminów określonych w miesiącach i w latach.

W przypadku miesięcy i lat, może zdarzyć się, że przewidziany dzień rozpoczęcia naliczania terminu nie występuje w danymi miesiącu lub roku. W takim przypadku należy pamiętać o tym, że jeżeli wspomniany wyżej początkowy dzień terminu w ostatnim miesiącu nie występuje, za koniec terminu przyjmuje się ostatni dzień tego miesiąca.

Natomiast termin, który jest określony w latach kończy się tego dnia w ostatnim roku, który odpowiada początkowemu dniowi terminu. W tym przypadku, jeśli tak wyznaczonego dnia
nie będzie, to termin skończy się dzień wcześniej.

W sytuacji, gdy dzień na który zostało przewidziane zakończenie terminu podatkowego wypada
w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, za ostatni dzień terminu należy przyjąć następny dzień po dniu lub dniach wolnych od pracy. Oznacza to, że w lutym bieżącego roku np. podatnicy VAT mieli czas na złożenie deklaracji i rozliczenie podatku do 27 lutego, gdyż 25 wypada w sobotę.

Czytaj więcej o prowadzeniu firmy w Polsce
Jak obliczyć zaliczkę na podatek dochodowy Obowiązek, związany z ustaleniem i odprowadzeniem odpowiednich kwot ciąży na płatnikach podatku, których funkcję najczęściej pełnią pracodawcy.
Czy kurs językowy dla pracownika jest zawsze zwolniony z podatku Warunkiem skorzystania ze zwolnienia jest kształcenie się z inicjatywy pracodawcy lub za jego zgodą.
Jakie są formy opodatkowania działalności gospodarczej? Wysokość osiąganego dochodu decyduje o opłacalność danego sposobu rozliczania się z fiskusem.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)