Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Polska krainą "jednorożców". Allegro i CD Projekt docenione przez Google'a

5
Podziel się:

Są warte miliardy i jest ich coraz więcej. W Europie Środkowo-Wschodniej co najmniej 12. Chodzi o "jednorożce", czyli młode firmy o wysokiej wycenie. W Polsce udało się wyhodować Allegro i CD Projekt. Google zwraca na to uwagę w swoim najnowszym raporcie.

W Polsce udało się wyhodować Allegro i CD Projekt. Google zwraca na to uwagę swoim najnowszym raporcie.
W Polsce udało się wyhodować Allegro i CD Projekt. Google zwraca na to uwagę swoim najnowszym raporcie. (East News, East News)

Ubiegły rok był rekordowy, jeśli chodzi o zagraniczne inwestycje w początkujące firmy z Europy Środkowo-Wschodniej. Prywatne fundusze wypłaciły im 700 mln euro. Były to pieniądze od największych amerykańskich i azjatyckich graczy, takich jak fundusze Sequoia, Anderseen Horowitz, Rakuten czy Naspers.

Na uwagę zasługują dwie inwestycje, z których każda przekroczyła 100 mln euro. Są to estoński Taxify (przewozy osób) i litewski CityBee (auta dostawcze na minuty). Raport Google for Startups, opracowany przez Dealroom, wymienia też polski CallPage (systemy do komunikacji z klientami), który zainkasował 4 mln euro.

- Cztery z wymienionych dwunastu jednorożców pochodzi z Estonii. Kraj ten jest ewidentnie w czołówce innowacyjnych krajów dzięki wsparciu innowacji ze strony państwa, regulatorów, kapitału jak również dzięki odważnym founderom, dla których lokalny rynek jest za mały i od razu muszą myśleć globalnie - mówi money.pl Wojciech Walniczek, Senior Investment Director w funduszu MCI Captal. I dodaje:

- Ciekawy jest też efekt Skype-mafia, czyli byłych pracowników firmy, którzy po odniesieniu wielkiego sukcesu przez spółkę zaczęli tworzyć własne innowacyjne pomysły m.in. Transferwise, Taxify, Pipiedrive.

Taxify, CityBee i CallPage to przykłądy trzech firm, które dostały pieniądze i pozostały w swoich krajach. Gdy przyjrzymy się spółkom, które zdecydowały się na przeprowadzkę, to kwoty robią jeszcze większe wrażenie. Przykład? Rumuński UiPath (zajmuje się automatyzacją i robotyką) po zmianie siedziby na Stany Zjednoczone dostał od inwestorów 380 mln euro. Polskie Booksy (umawianie wizyt online) po przeprowadzce za Ocean zebrał 12 mln euro, krajowe Azimo (przelewy zagraniczne) – 18 mln euro po przenosinach do Wielkiej Brytanii.

Zobacz także: ZOBACZ: Strajk Google, Facebooka? "Konsumenci nie lubią szantażu"

Okazuje się, że w Polsce pracuje mnóstwo pieniędzy od prywatnych funduszy. Od 2013 roku wpłynęło 611 mln euro. Pod tym kątem jesteśmy liderem w regionie. Za nami są Estonia i Litwa. Warszawa i Tallin urastają do rangi technologicznych hubów.

Pieniądze od inwestorów powodują, że młode firmy, które wciąż rozwijają swój model biznesowy, mają coraz wyższe wyceny. To tzw. jednorożce. Google policzył, że w Europie Środkowo-Wschodniej jest ich 12 i są warte 30 mld euro. Na szczycie listy jest estoński Skype (wartość pomiędzy 5-10 mld euro), po piętach depcze mu polskie Allegro (2-5 mld euro) i CD Projekt (1-2 mld euro).

- Wskazane "jednorożce" nie pojawiły się w Polsce ostatnio, przez wiele lat budowały swoją pozycję i już kilka lat temu osiągnęły swoją pozycje. Obserwuje się kilka firm, które mają szansę osiągnąć ten status w najbliższych latach, jednak nie fetyszyzowałbym tego statusu. Jest to dość sztuczny miernik wielkości firmy. Pamiętajmy, że wyceny te są często „papierów”, zdarzają się wpadki celebrowanych "jednorożców", np. Theranosa, a często mniejsze firmy mają zdrowsze podstawy i dają bardzo atrakcyjne zwroty - komentuje Wojciech Walniczek.

- Każdy wyróżnienie Polski w rankingach cieszy mnie potrójnie. Jednak warto żebyśmy pamiętali, że sam Berlin w ciągu pół roku jest areną większej liczby i wartości inwestycji, niż cała Polska w ciągu całego roku. I akurat w tej nierównowadze upatruje ogromną szansę dla naszego kraju - wyjaśnia money.pl Maciej Sadowski, prezes Startup Hup Polska. Jak dodaje:

- Jednorożce robią wrażenie, bo przykuwają uwagę mediów. Ja jednak będę bardzo szczęśliwy, jeśli zamiast jednego jednrożca wyhodujemy jako gospodarka sto gazel, takich jak Znany Lekarz, Audioteka czy HiProMine. To one zdecydują o dojrzałości polskiego rynku.

Raport wymienia też kilka wschodzących gwiazd m.in. Grupę Pracuj, Huuuge (gaming), Docplanner (system zarządzania wizytami) czy Brainly (platforma edukacyjna). Co przyciąga zagranicznych inwestorów do inwestowania w polskie początkujące firmy? Przede wszystkim dostęp do talentów. Na cały region przypada ok. 1 mln programistów. Połowa z nich mieszka i pracuje w Polsce, Rumunii i Czechach.

- Mamy mnóstwo osób po polskich uczelniach, które zostają inżynierami i trafiają do firm technologicznych z ogromnym potencjałem rozwoju. Polacy są głodni sukcesu i pokazują, że mogą te sukcesy osiągać globalnie - mówi money.pl Jakub Piwnik z Brainly. - Bycie jednorożcem to nie cel sam w sobie. Chcemy dotrzeć do wszystkich dzieci i rodziców na świecie z ofertą pomocy w nauce. Szacujemy, że samych uczniów jest ok. 1,2 mld. Jeżeli udałoby nam się osiągnąć ten cel, to będziemy zadowoleni.

Co ciekawe, w rankingu HackerRank Polska jest na trzecim miejscu na świecie pod względem najbardziej utalentowanych deweloperów. Na pierwszym miejscu są Chiny i Rosja. W pierwszej szóstce znalazły się łącznie cztery kraje z Europy Wschodniej.

Aby dodać trochę dziegciu, raport wskazuje, że średnia kwot wypłacanych w poszczególnych rundach finansowania jest znaczne niższa od tej, która dostają firmy z Niemiec, Norwegii czy Francji. W tych krajach spółki, które dopierają mają pomysł, mogą liczyć na 1 mln euro na start, zaś w Polsce na połowę tego. Mediana wszystkich rund to ok. 2 mln euro, a dla naszego regionu – poniżej 1 mln euro.

- Inwestorzy, którzy wykładają fundusze na spółki, to nie są ludzie zajmujący się działalnością charytatywną. Oni szukają projektów, które mają potencjał rozwoju, monetyzacji i zwrotu z inwestycji. Tu nic nie dzieje się bez przyczyny. Niemiecki rynek jest dojrzalszy od polskiego. Firmy mają nie tylko dobrych programistów, ale też sprawnych menedżerów. Nic dziwnego, że trafia tam więcej pieniędzy - komentuje Jakub Piwnik.

Amerykański lider przewozów - Uber - jest dziś najdroższym startupem na świecie. Eksperci szacują wartość firmy na 120 mld dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
Leszek PRO
5 lata temu
Nasza Grafenowa Dolina ;)
Dawid
5 lata temu
skype powinien mieć 5-10 mld a nie mln. Ta strona to dno. Praktycznie w każdym artykule tyle błędów jakby to 12-latek pisał. Nie piszecie felietonów wiec zainwestujcie w jakieś stażystę co po Polsku potrafi żeby wam to posprawdzał.
ddd
5 lata temu
Allegro nie jest polską firmą.
:]
5 lata temu
Polska jest na trzecim miejscu na świecie pod względem najbardziej utalentowanych deweloperów. Na pierwszym miejscu są Chiny i Rosja. W pierwszej szóstce znalazły się cztery inne kraje z Europy Wschodniej." Skoro Polska, Chiny i Rosja to pierwsze trzy miejsca to w jaki sposb w pierwszej szostce zmieszczono jeszcze 4 inne kraje z Europy wschodniej? :)
Witam
5 lata temu
Allegro złodziejskie prowizję