Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zielińska
Agnieszka Zielińska
|

Polski Ład uderzy w samozatrudnionych. Przez nowe przepisy mogą stracić ubezpieczenie chorobowe

270
Podziel się:

Polski Ład. Jeżeli przepisy proponowane w reformie wejdą w życie, osoby prowadzące działalność gospodarczą mogą stracić ubezpieczenie chorobowe - alarmują eksperci podatkowi. Powodem są nierealne terminy zapłaty składki zdrowotnej i sposób wyliczania jej wysokości.

Polski Ład uderzy w samozatrudnionych. Przez nowe przepisy mogą stracić ubezpieczenie chorobowe
Polski Ład odbierze ubezpieczenie zdrowotne samozatrudnionym? Jest takie ryzyko (fot. Piotr Kamionka/REPORTER, EastNews)

O co konkretnie chodzi? Zgodnie z rządowym programem przedsiębiorcy, którzy nie zatrudniają pracowników, powinni płacić składki zdrowotne do 10 dnia każdego miesiąca. Eksperci uważają jednak, że to za krótki termin, aby wyliczyć prawidłowy dochód. Dlatego - ich zdaniem - obliczenie składki zdrowotnej na tej podstawie będzie w praktyce niemożliwe.

Powód? Faktury za ubiegły miesiąc można wystawiać jeszcze do 15 dnia następnego miesiąca. Nie wynika to jednak z opieszałości samozatrudnionych, ale często jest np. skutkiem oczekiwania na akceptację pracy przez kontrahentów.

- Jeżeli więc przedsiębiorca wystawi fakturę po 10., a dokumenty będzie musiał złożyć przed tą datą, to jego dochód, od którego wyliczana jest podstawa składek zdrowotnych, nie będzie w praktyce realny - wyjaśnia Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w firmie inFakt.

Zobacz także: Zamiast szaleństw zaciskanie pasa. ZUS udostępnił najnowsze prognozy emerytalne

Jego zdaniem w związku z tą sytuacją trzeba liczyć się z tym, że będzie dużo korekt i mogą pojawić się niedopłaty.

- Wyobraźmy sobie sytuację, że przedsiębiorca opłaci składkę do 10 dnia miesiąca, a następnie okaże się, że zapomniał o jakiejś fakturze. Będzie musiał wówczas złożyć korektę, ale może pojawić się też niedopłata. Nawet jeżeli ureguluje to kilka dni później, to i tak ZUS - zgodnie z obecnymi przepisami - wykreśli go z ubezpieczenia zdrowotnego - dodaje ekspert. W praktyce nawet niewielka niedopłata może więc spowodować, że stracimy ubezpieczenie.

Według niego istnieje wprawdzie możliwość przywrócenia składki zdrowotnej, ale wiąże się to z kolejną biurokracją. Trzeba m.in. złożyć dokument w ZUS-ie o ponowne naliczenie składki.

Dodatkowo ekspert przypomina, że biura rachunkowe naliczają zazwyczaj podatki do 20 dnia danego miesiąca. A w tym wypadku trzeba będzie to zrobić do 10. - To skróci cały proces i zarazem go skomplikuje, tym bardziej że dokumenty od innych przedsiębiorców mogą spływać później i ciężko będzie wyliczyć dochód - dodaje.

To zagraża wolności ekonomicznej przedsiębiorców

Łukasz Kozłowski, Główny Ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, nie ma jednak obaw o utratę ciągłości ubezpieczenia zdrowotnego jednoosobowych firm. Ekspert powołuje się na nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 24 czerwca 2021 roku, która obecnie czeka na podpis prezydenta. Zakłada ona m.in. ciągłość ochrony ubezpieczeniowej nawet wtedy, gdy składka nie zostanie zapłacona w terminie.

Dodaje jednocześnie, że problem był podnoszony w czasie konsultacji Polskiego Ładu. - Liczymy na to, że Ministerstwo Finansów uwzględni głosy płynące z rynku. Skoro podstawa wymiaru składki ma być powiązana z kategoriami podatkowymi takimi jak przychód, koszty jego uzyskania oraz dochód, to najbardziej racjonalnym rozwiązaniem byłaby systemowa harmonizacja terminów i zasad rozliczeń podatku dochodowego i składek ubezpieczeniowych - wyjaśnia.

Tymczasem eksperci podatkowi uważają, że nowelizacja ustawy, na którą powołuje się Łukasz Kozłowski, w praktyce nie poprawi sytuacji przedsiębiorców.

Zdaniem Jakuba Hinca, doradcy podatkowego, głównym powodem jest brak możliwości dokładnego ustalenia wysokości składki zdrowotnej. W konsekwencji zaległości u przedsiębiorców będą narastać. - Nowelizacja niewiele pomoże, a wolność ekonomiczna wielu przedsiębiorców będzie zagrożona - uważa.

Przedsiębiorcy będą musieli wykazywać dochód na 10 dzień bieżącego miesiąca jako podstawę wyliczenia składki i nie będą mogli np. uwzględniać faktur, które wystawią później. - Nawet jeżeli skorygują to w przyszłości, to będą już w stanie zaległości i utracą prawo do świadczenia - dodaje.

Eksperci za nowym terminem opłacania składek

Eksperci proponują w tej sytuacji trzy rozwiązania. Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2, która bierze jednocześnie udział w konsultacjach przepisów zawartych w Polskim Ładzie, uważa, że jest jedno rozwiązanie, które samo się nasuwa. Ekspertka proponuje zmianę terminu opłacania wszystkich składek z 10 na 20 dzień każdego miesiąca. Dzięki temu rządzący zrównaliby termin opłaty składek z terminem zapłaty podatku dochodowego.

Druga propozycja zakłada przesunięcie terminu spłaty samej składki zdrowotnej. Po nowemu przedsiębiorca opłacałby ją do 20 dnia miesiąca - tak samo jak podatek dochodowy. Trzecie rozwiązanie przesuwa z kolei o miesiąc ustalanie podstawy wymiaru składki zdrowotnej.

- Z punktu widzenia przedsiębiorców najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie zmiana terminu opłacania składek na 20 każdego miesiąca. Podobnie jak przesunięcie o miesiąc ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej - komentuje Piotr Juszczyk.

Z kolei Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zwraca uwagę na to, że rządowe propozycje zawarte w Polskim Ładzie w ogóle nie rozwiązują problemu osób, które nie zarobiły w danym miesiącu na opłacenie składki. Nawet w przypadku zerowego dochodu będą zobowiązane do opłacenia składki zdrowotnej w wysokości 9 proc. płacy minimalnej.

- Składka zdrowotna uzależniona od dochodu przedsiębiorcy niesie za sobą problemy, które mogą zagrozić brakiem ubezpieczenia dla przedsiębiorcy. Obecnie funkcjonujący system stałej składki dla prowadzących działalność wydaje się optymalny - ocenia Abramowicz.

- Dlatego konsekwentnie przeciwstawiam się tej części zmian w Polskim Ładzie, które powodują zwiększenie obciążeń podatkowo-składkowych i jednocześnie burzą budowany latami i dobrze funkcjonujący system - podsumowuje rzecznik MŚP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(270)
Izabella
2 lata temu
Ja będę normalnie wykonywać moją pracę. Cieszę się, że moje zatrudnienie jest stabilne, bo to bardzo ważne w dzisiejszych czasach. Pracuje jako asystentka stomatologiczna po ukończeniu Studium Pracowników Medycznych i Społecznych.
Polityk 666
3 lata temu
Zlikwiduj PiS und ZUS and psychiatrię!
Fjrki3
3 lata temu
Pis lubi DOIC polakow
aga
3 lata temu
Chyba pomylono pojęcia ubezpieczeń: co innego ubezpieczenie chorobowe a co innego fundusz zdrowotny. Wcale się nie dziwię, bo ZUS i podatki to postępująca śmierć przedsiębiorców.
Alex
3 lata temu
Witam, Jeżeli "składka zdrowotna" jest naliczana procentowo od przychodu to jest to podatek na służbę zdrowia. Dlaczego podatek ma pobierać ZUS? Podatek powinno nazwać się podatkiem i powinien to pobrać US wraz z podatkiem od dochodu. Pozdrawiam, Alex
...
Następna strona