- Nie jesteśmy firmą rowerową. My chcemy rozwiązać pewien problem - mówi o swojej działalności Marcin Piątkowski, założyciel "JIVR Bike". Jego pomysł na biznes to pierwszy na świecie elektryczny, składany i bezłańcuchowy rower, który komunikuje się z infrastrukturą miejską. Został stworzony w Londynie, ale w całości produkowany jest w Mielcu. Projekt sfinansowali globalni inwestorzy, a w kolejce po polski produkt ustawiają się klienci z Europy Zachodniej, ale także z Brazylii, Chile czy Hawajów. Skąd pomysł na taki biznes? - Ze studiów magisterskich w Londynie, gdzie studiowałem przedsiębiorczość technologiczną. Założeniem całego kursu magisterskiego było znalezienie dużego problemu społecznego. Wraz z kolegami chcieliśmy rozwiązać problem korków w dużych miastach - wspomina Piątkowski. Pomysł powstał w 2011 roku. Wdrażanie projektu trwało 5 lat. Pierwszą inwestycją było 100 tys. funtów - środki od uczelni na stworzenie projektu, druk modelu 3D i opatentowanie pomysłu. Sprzedaż ruszyła w listopadzie 2016 roku. Obecna produkcja firmy to 20 sztuk rowerów miesięcznie. Do końca 2017 roku firma chce zwiększyć moce produkcyjne do 100 sztuk miesięcznie.