- To kawiarnia inna niż wszystkie. Naszą ideą jest pomaganie i ludziom i kotom - mówi Anna Pawlicka, właścicielka "Miau Cafe". Jej pomysł na biznes to pierwsza w Warszawie kawiarnia z kotami. - Pomagamy bezdomnym zwierzętom, organizujemy akcje charytatywne, aktywizujemy seniorów. Ludzie mogą się u nas zrelaksować w towarzystwie kota - dodaje właścicielka. Skąd pomysł na taki biznes? - Zawsze marzyłam o tym, żeby założyć kawiarnię. Musiało to być coś oryginalnego, a ponieważ kocham koty i wiem, że powstają takie kawiarnie na całym świecie, m.in. z crowdfoundingu, to postanowiłam zainteresować się tematem i udało się - wspomina Pawlicka. Firma powstała dzięki darczyńcom. Koszt inwestycji wyniósł ok. 110 tys. zł. Ponad 60 tys. zł pochodziło ze zbiórki internautów. Po roku działalności właścicielka myśli o drugim lokalu. Nie ma tu żadnej konkurencji.