- Jesteśmy jedyną w Polsce firmą, realizującą zamówienia indywidualne na narty – mówi Szymon Girtler, założyciel i współwłaściciel "Monck Custom", małej manufaktury narciarskiej. - Tworzymy spersonalizowane narty zjazdowe. To produkty unikalne, "szyte na miarę" - pod konkretną wagę, wzrost i umiejętności - tłumaczy właściciel. Jego firma nie ma konkurencji w swojej kategorii. Po spersonalizowane, polskie narty zgłaszają się klienci m.in. z Kanady, Australii czy Japonii. W niewielkiej manufakturze pracują trzy osoby. Drewniane narty powstają w piwnicy jednego z warszawskich domów. Czas produkcji jednej pary to 7-8 dni roboczych. Cena? Od 2,9 tys. zł do 5,5 tys. zł. Realizacja zamówień specjalnych trwa do dwóch miesięcy. Koszt takich nart to ponad 7 tys. zł. Firma powstała w 2011 roku. Pierwsza inwestycja wyniosła ok. 100 tys. zł. To wartość opracowania technologii, zakupu dwóch maszyn, narzędzi oraz materiałów. Źródłem finansowania był wkład własny i środki inwestowane na bieżąco. Początkowa sprzedaż wynosiła ok. 10-15 par nart rocznie. Dziś firma sprzedaje ok. 60 par w sezonie. Zobacz nowy odcinek programu "Pomysł na biznes"!