- Nie jestem typowym sklepem z gotowymi produktami. Tworzę mapy wyłącznie na zamówienie - mówi o swojej firmie Ula Jurkowska, założycielka "Maptu". Jej pomysł na biznes to mapy dekoracyjne, które klient sam tworzy i personalizuje. - Ta działalność, to połączenie pięknej grafiki i wszystkich wspomnień, które można w niej zamknąć - dodaje właścicielka. Skąd pomysł na taki biznes? - Wszystko zaczęło się od remontu, w którym pomagałam koleżance. Spędzałyśmy razem trochę czasu, ona opowiadała o swoich planach i powiedziała, że tutaj chciałaby powiesić mapę, pytając, czy ja mogę jej taką mapę przygotować, skoro zajmuję grafiką - wspomina Ula Jurkowska. - Nie znalazłam nikogo, kto by się tutaj tym zajmował, więc pomyślałam, że warto - dodaje. Firma powstała w 2015 roku. Koszt inwestycji wyniósł ok. 50 tys. zł. Obecna sprzedaż to ponad 100 map miesięcznie. Zamówienia są realizowane dla klientów z całego świata - oprócz Europy plakaty wysyłano m.in. do Brazylii.