Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

29 mld zł na rozwój firm

0
Podziel się:

Od stycznia do czerwca inwestycje średnich i dużych firm wzrosły o 15,6 proc. Duży udział w przedsięwzięciach modernizacyjnych i rozwojowych mają firmy zagraniczne.

Od kilku kwartałów ekonomiści czekali na wyraźne przyspieszenie inwestycji. I w końcu się doczekali. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku przedsiębiorstwa zatrudniające 50 i więcej osób wydały na inwestycje 28,7 mld zł. Było to (w cenach stałych) o 15,6 proc. więcej niż przed rokiem - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Tymczasem w pierwszym półroczu ubiegłego roku wydatki firm na modernizację i rozwój wzrosły tylko o 4,5 proc.

- Można szacować, że w sytuacji, gdy inwestycje w średnich i dużych przedsiębiorstwach wzrosły o 15,6 proc., to w całej gospodarce zwiększyły się o 10-12 proc., bo wydatki małych firm są zwykle skromniejsze. To i tak duży, dwucyfrowy wzrost - mówi Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank.

Firmy pracują pełną parą

Zaznacza, że nie jest łatwo osiągnąć dwucyfrową dynamikę inwestycji. W starych krajach Unii Europejskiej wzrost nakładów na modernizację i rozwój firm nie przekracza 5 proc. Natomiast w porównaniu z krajami nadbałtyckimi, nasz wynik nie jest nadzwyczajny. Tam inwestycje przekraczają 20 proc. Jest to możliwe dzięki przeprowadzonym reformom fiskalnym, czego u nas nie zrobiono.

- Firmy mają bardzo duże wykorzystanie mocy produkcyjnych. Muszą więc inwestować, aby nadal zwiększać produkcję, która zaspokoi krajowe i zagraniczne zapotrzebowanie na ich towary - podkreśla Jacek Wiśniewski.

Według GUS moce produkcyjne przedsiębiorstw przemysłowych są dziś wykorzystane w 79 proc. Przed rokiem ich wykorzystanie wynosiło 76 proc.

Wzrost inwestycji przyczynił się do poprawy sytuacji na rynku pracy. Przedsiębiorstwa zwiększają zatrudnienie, bo każdą inwestycję trzeba zbudować, a przy realizacji przedsięwzięć modernizacyjnych konieczny jest zakup maszyn i urządzeń. To zwiększa zapotrzebowanie na pracowników.
W rezultacie w lipcu stopa bezrobocia spadła do 15,7 proc., a liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła ponad 2,4 mln i była o 366 tys. mniejsza niż przed rokiem.

Jest co wydawać

Wzrost inwestycji jest ważny także z innego powodu. - Oznacza, że mamy zrównoważony wzrost gospodarczy, bo oparty także na konsumpcji wewnętrznej i zagranicznej oraz między innymi na wzroście zatrudnienia i płac - ocenia Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Dodaje, że taki rodzaj wzrostu gospodarczego jest korzystnie odczuwalny przez większość Polaków, a nie tylko przez zarządzających firmami.

- Wzrost inwestycji jest bardzo dobrym zjawiskiem, bo to zapewnia trwały, stabilny wzrost gospodarczy w długim okresie. Bez wyraźnych inwestycji jest to niemożliwe - podkreśla Artur Ulbrich, ekonomista BRE Banku. Akcentuje, że wysokie inwestycje sprawiają, że rośnie potencjał gospodarki i dzięki temu możliwe jest wyższe tempo wzrostu gospodarczego, przy zachowaniu w miarę niskiej inflacji.

- Jeżeli nie będzie zakłóceń na rynkach międzynarodowych to rosnące inwestycje mogą zapewnić wzrost gospodarczy na poziomie 5 proc. w dłuższej perspektywie - mówi Artur Ulbrich.

Jego zdaniem znaczny wzrost inwestycji umożliwiły bardzo duże zyski wypracowywane przez przedsiębiorstwa i kredyty zaciągane w bankach.

Według GUS moce produkcyjne przedsiębiorstw przemysłowych są dziś wykorzystane w 79 proc. Przed rokiem ich wykorzystanie wynosiło 76 proc.

W pierwszym półroczu firmy zarobiły na czysto 30,9 mld zł - o 24 proc. więcej niż przed rokiem. Dzięki wysokim zyskom, szybko rosły depozyty firm w bankach. Na koniec lipca doszły do 105,6 mld zł. Bardzo powoli rosło natomiast ich zadłużenie. Ale w lipcu kredyty przedsiębiorstw były już o 7,3 proc. większe niż przed rokiem. Z danych NBP wynika, że zadłużenie przedsiębiorstw w bankach wzrosło do 134,8 mld zł.

Dobre perspektywy

Wzrost inwestycji notowany jest w większości branż. W przemyśle przetwórczym największy wzrost nakładów na modernizację i rozwój firm wystąpił w branży tytoniowej, w której inwestycje zwiększyły się aż o 121 proc. Na drugim miejscu w tym rankingu znalazło się hutnictwo, które w pierwszych sześciu miesiącach tego roku wydało na inwestycje 754 mln zł, czyli o 111 proc. więcej niż przed rokiem. Wśród rekordzistów znajduje się także branża wydawnicza i poligraficzna, która zwiększyła swoje wydatki na rozwój o 73 proc. Natomiast największy spadek nakładów wystąpił w firmach produkujących wyroby chemiczne
- o 14 proc. Przyszłość wygląda także dobrze.

- Jesteśmy w przededniu emisji akcji, która w części zostanie wykorzystana na inwestycje w spółce Dolwis, w której kupiliśmy udziały. To będzie znacząca inwestycja, związana z rozwojem produkcji i sprzedaży - mówi Tomasz Sarapata, prezes firmy odzieżowej Bytom. Wyjaśnia, że inwestycje są konieczne, bo wyraźnie rośnie sprzedaż firmy. Bez nich trudno byłoby zaspokoić zwiększające się zapotrzebowanie na wyroby Bytomia na rynku krajowym i zagranicznym.

Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu rozpoczęto 58,7 tys. inwestycji - o 27 proc. więcej niż przed rokiem. Ale wśród nich około 60 proc. stanowiły przyłącza energetyczne i gazowe o niewielkiej jednostkowej wartości kosztorysowej.
Ponadto 42 proc. wartości nakładów inwestycyjnych zrealizowanych w I półroczu poniosły firmy z kapitałem zagranicznym (z kapitałem powyżej 1 mln USD). Ich nakłady były w pierwszym półroczu (w cenach stałych) o 13 proc. wyższe niż przed rokiem. Według ekonomistów w 2006 roku inwestycje w całej gospodarce mogą się zwiększyć o 10-11 proc.

inwestycje
pieniądze
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)