PIP przedstawiła we wtorek informację o kontrolach zatrudnienia polskich obywateli. Komisja zapoznała się z informacją i dała cztery tygodnie resortowi rodziny i pracy na przedstawienie katalogu możliwych, postulowanych zmian w prawie, które pozwoliłyby ułatwić kontrole i w praktyce doprowadzić do zmniejszenia nielegalnego zatrudnienia.
Inspektorzy kontrolują w firmach osoby, które w dniu rozpoczęcia kontroli nie posiadały umowy, lub nie były zgłoszone do ubezpieczenia społecznego.
Spośród 666 tys. pracowników kontrolowanych firm ponad 30 proc - 205 tys. pracowało na podstawie umów cywilnoprawnych, a 5,2 tys. było samozatrudnionych. Trzy czwarte kontroli dotyczyło najmniejszych firm - zatrudniających do 9 osób, a jedna piąta od 10 do 49 osób. Inspekcja zweryfikowała legalność zatrudnienia 146,5 tys. osób a w przypadku 363 tys. osób - czy wykonywany był obowiązek opłacania składek na Fundusz Pracy.
Nieprawidłowości - brak potwierdzenia na piśmie warunków pracy - PIP odnotowała w 9,2 proc. skontrolowanych firm. W 30,5 proc. firm nie zgłaszano zatrudnionych w terminie do ubezpieczenia społecznego, a w 25,3 proc. nieterminowo przekazywano składki. Zatrudnienie bez pisemnego potwierdzenia umowy lub niezgłoszenie do ubezpieczenia społecznego stwierdzano najczęściej w handlu - w 30 proc. skontrolowanych firm z branży, przetwórstwie przemysłowym - 17 proc. i budownictwie - 13 proc.
Inspektorzy podczas kontroli w 2015 r. ujawnili ponad 4,9 tys. wykroczeń i 784 osoby ukarali mandatami w sumie na kwotę 918,3 tys. zł, skierowali też 1,5 tys. wniosków do sądów w tych sprawach. Wobec 1,7 tys. osób zastosowano upomnienie. Do prokuratur po kontrolach legalności zatrudnienia w 2015 r. trafiło 99 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
