Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Nie trzeba osobno sprawdzać każdej wierzytelności

0
Podziel się:

U jednego dłużnika wystarczy udokumentować nieściągalność części długów.

Nie trzeba osobno sprawdzać każdej wierzytelności
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

W przypadku, gdy dłużnik zaciągnął kilka zobowiązań wobec firmy i jedno z nich uznano za nieściągalne, nie trzeba dowodzić nieściągalności pozostałych.

Nieściągalne wierzytelności firma może wpisać sobie w koszty uzyskania przychodu.
Niemożność odzyskania długu może być udokumentowana:

    1. postanowieniem o nieściągalności, uznanym przez wierzyciela jako odpowiadającym stanowi faktycznemu, wydanym przez właściwy organ postępowania egzekucyjnego, albo
      1. postanowieniem sądu o:
  1. oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku, gdy majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania, lub
  2. umorzeniu postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku, gdy zachodzi okoliczność wymieniona pod lit. a), lub
  3. ukończeniu postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku, albo
    1. protokołem sporządzonym przez podatnika, stwierdzającym, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty.

W przypadku jednak, gdy dłużnik zalega z kilkoma należnościami, odrębne dokumentowanie nieściągalności dla każdej z nich nie jest konieczne.

_ Postanowienie o umorzeniu egzekucji wobec części wierzytelności w sposób wystarczający dokumentuje nieściągalność całości wierzytelności od tego samego, niewypłacalnego dłużnika, a co za tym idzie może ona, pod warunkiem uprzedniego jej zarachowania do przychodów należnych, zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodów _ - czytamy winterpretacji wydanej przez dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie.

wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)