Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Przedsiębiorcy zaniepokojeni. Wymiana handlowa z Chinami zamiera

131
Podziel się:

Koronawirus zatacza coraz szersze kręgi i negatywnie odbija się na światowych rynkach. Jeśli obecne załamanie chińskiej gospodarki będzie się dłużej utrzymywało, wpłynie to na łańcuch dostaw, a wiele polskich firm znajdzie się w bardzo trudnym położeniu.

Łańcuch dostaw z Chin pęka. Koronawirus wprowadzi polskie firmy w trudne położenie
Łańcuch dostaw z Chin pęka. Koronawirus wprowadzi polskie firmy w trudne położenie (East News)

Jeśli obecny stan nadzwyczajny w chińskiej gospodarce potrwa dłużej, sytuacja wielu polskich firm wykorzystujących komponenty z Chin może stać się bardzo zła - czytamy w komunikacie Pracodawców RP.

Jak przewidują m.in. polscy przedsiębiorcy, można zakładać, że ze względu na braki komponentów najdalej za miesiąc sytuacja w wielu gałęziach gospodarki stanie się bardzo trudna. Obecnie pracuje się jeszcze na resztkach zapasów, ale wymiana handlowa z Chinami zamiera.

- Sytuacja na rynku chińskich komponentów zaczyna robić się bardzo zła, dotyczy to w szczególności elektroniki, niektórych substancji dla farmacji, części do produkcji maszynowej i motoryzacyjnej, a nawet odzieży roboczej - mówi wiceprezydent Pracodawców RP Piotr Kamiński.

Zobacz także: Obejrzyj: Będzie nowy Kodeks pracy. Projekt jeszcze w tym roku

Jak dodaje, dzieje się tak ze względu na wiele zamkniętych chińskich fabryk, czy też - z przyczyn sanitarnych - operujących najwyżej na jedną trzecią swoich mocy przerobowych. Sprawy nie ułatwiają zakorkowane chińskie porty.

- Największym problemem jest w tej chwili logistyka. W chińskich portach stoją statki załadowane kontenerami, w tym nierozładowane statki, na których są europejskie, w tym polskie towary, i takie, które miały wypłynąć z towarami chińskimi również do Polski - wyjaśnia Kamiński.

- W szczególnie trudnej sytuacji są przedsiębiorcy, którzy wysłali do Chin produkty o krótkim terminie przydatności. Istnieje zagrożenie, że takie produkty, nierozładowane na czas, mogą ulec zepsuciu – często takie sytuacje nadzwyczajne nie są przewidziane w ochronie ubezpieczeniowej - dodaje.

Problemem dla firm, w tym polskich, jest przerwanie łańcuchów dostaw i niemożność szybkiego przeniesienia produkcji do innych państw. Gdyby ograniczenia w produkcji i eksporcie z Chin miały się przedłużać, globalne koncerny i ich kooperanci znajdą się w wyjątkowo trudnej sytuacji.

- Mogą pojawić się wzajemne roszczenia finansowe, a wielką karierę zrobi prawnicza koncepcja "siły wyższej", na którą będą powoływać się strony niezrealizowanych kontraktów - przewiduje Piotr Wołejko, ekspert Pracodawców RP ds. społeczno-gospodarczych.

Do końca 2019 roku głównym problemem w zakresie wymiany handlowej z Chinami była wojna handlowa tego kraju ze Stanami Zjednoczonymi. Gdy strony osiągnęły już wstępne porozumienie i środowiska biznesowe oczekiwały ulgi, pojawił się koronawirus. Efektem tych dwóch zjawisk jest dalsze spowalnianie globalnej wymiany handlowej i pogarszające się nastroje przedsiębiorców.

- Z racji silnego powiązania z gospodarką Niemiec, Polska powinna szczególnie uważnie obserwować sytuację za naszą zachodnią granicą – jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa z niemiecką gospodarką nie było bowiem zbyt różowo - podsumowuje Wołejko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(131)
ZET
4 lata temu
Siła wyższa wiele nie pomoże, bo deklaruje się ją by móc nie wykonać zobowiązania, co oznacza, że również nie otrzyma się zapłaty. Nie wydaje się to najlepsze wyjście, gdy ponosi się stałe koszty.
ki
4 lata temu
teraz pisy będa sprzedawać złoto które przed chwilą kupowali (i się nim chwalili jakby było czym- patrz Roja się nniczym nie chwali i mają o wiele więcej bogactw niż Poslka)bo nie będzie kasy w budżecie
ki
4 lata temu
Polak głupi nie kupi swojego prduktu bo niby za drogi Woli z chin kupić bo jest tani ale nikt nie patrzy że polskie inwestycje stoją w miejscu a nawet się cofaja dzięki pis, bo tylko konsumpcje napędzają, która teraz coraz mocniej zwalnia. I co dalej pyatm historyku "ppremierze"
seairco
4 lata temu
nie siać fermentu i zamknąć media - wszystkie!!! pierwsze wysyłki z Chin ruszyły 27.02 - koleją. Latamy od2 tygodni - oczywiście z towarami, które są gotowe. Kolejne pociągi wyjeżdżają z wielu terminali do Europy. Problem jedynie z gotowością części zamówień, a te będą gotowe w większości ok 10-15.03. To co pilne - poleci. To co mniej pilne, pojedzie. Reszta popłynie.
Złote myśli B...
4 lata temu
Wymiana międzynarodowa jest fundamentem wzrostu gospodarki. Wszelkie ograniczenia oraz próby samowystarczalności skazują nas na rolę trzecioligowca któremu uciekła świat...
...
Następna strona