Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Sfinks Polska wciąż na minusie. Firma zanotowała milionowe straty

44
Podziel się:

To nie jest zbyt udany okres dla firmy Sfinks Polska. Strata netto sieci restauracji po trzech kwartałach wynosi 13,6 mln złotych. Strata netto urosła, jeżeli porównać ją ze stratą w tym samym okresie rok wcześniej.

Sfinks nie może wciąż się podnieść.
Sfinks nie może wciąż się podnieść. (Materiały prasowe, Materiały prasowe)

Strata netto (bez wpływu standardu rachunkowości MSSF 16) wyniosła 9,7 mln złotych – podała firma Sfinks Polska w komunikacie, do którego dotarł PAP. W analogicznym okresie rok wcześniej ta sama trata wyniosła 2,3 mln złotych.

Z kolei strata operacyjna po trzech kwartałach wyniosła 3,1 mln złotych (z uwzględnieniem MSSF 16). Spada też kapitał własny spółki. Na poziomie jednostkowym wynosi minus 7,6 mln złotych.

Po pierwszym półroczu 2019 roku strata netto Sfinksa wynosiła 6 mln złotych, zaś zysk operacyjny oscylował na poziomie 0,2 mln złotych.

Zobacz także: Zobacz także: Jak mieć lepiej w pracy i zarabiać więcej bez proszenia o podwyżkę

Skąd takie wyniki? Sfinks podał, że wpływ na nie miało przede wszystkim rozpoznanie kosztów z tytułu: odpisów na utratę wartości majątku trwałego (w kwocie 4,27 mln złotych), odpisów należności (2 mln złotych) oraz różnic kursowych wywołanych wyceną zobowiązań leasingowych – chodzi tutaj o wprowadzenie standardu MSSF 16 (2 mln złotych).

Zysk brutto na sprzedaży po trzech kwartałach wyniósł 21,1 mln złotych (z uwzględnieniem MSSF 16).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(44)
bzyk
4 lata temu
To prawda, z każdą wizytą było coraz drożej i coraz gorzej. Jedzenie letnie. Szkoda, bardzo lubiłem tę sieć
Kiras
4 lata temu
Coraz gorsze gatunkowo jedzenie, coraz wyższe ceny i coraz bardziej chamowaci i olewający kelnerzy. To już jest fastfud, a nie restauracja, w dodatku nietrzymający jeednolitych standardów.
Barakhuda
4 lata temu
Nie dziwi mnie słaby wynik Sfinksa. Kiedyś zdarzało mi się tam jadać ale TRZY ostatnie wizyty były żenadą. Nie jestem wybredny ale kiedy płacę niemałą kwotę za posiłek obiadopodobny to spodziewałbym się przynajmniej normalnego dania. Nie musi to być podróż dla podniebienia rodem z Masterchefa ale niech przynajmniej smakuje... Teraz Sfinks kojarzy mi się z przynoszeniem nie tego co zamawiam, surowym stekiem, niedogotowanymi pyrami i łykowatą surówką. Z moją rodziną dawaliśmy trzy szanse na poprawę (błędy każdemu się zdarzają) jednak trzy wizyty z rzędu i trzy żenujące posiłki-nie dziękuję.
MM
4 lata temu
Byłem ze 2 razy. Jedzenie dosyć specyficzne, niezbyt smaczne i chyba w Polsce niezbyt popularne. Co do cen, przeciętne.
z Poznania
4 lata temu
...50 zł obiad..... myślę obiektywnie że dla przeciętnego ,,, za drogo ... pomimo że u nich fajnie .. życie całe bardzo drogie łącznie z opłatami .. i efekt ..
...
Następna strona