Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Składki na ZUS od umów cywilnoprawnych. Potwierdzają się informacje money.pl

19
Podziel się:

Rząd coraz poważniej myśli o oskładkowaniu umów cywilnoprawnych. Pomysł ten trafi wkrótce pod dyskusje rządowych partnerów społecznych. Potwierdzają się informacje money.pl sprzed kilkunastu dni.

Składki na ZUS od umów cywilnoprawnych. Potwierdzają się informacje money.pl
Rząd coraz poważniej myśli nad oskładkowaniem umów zlecenie. (PAP, PAP/Mateusz Marek, Mateusz Marek)

W money.pl informowaliśmy, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie porzuciło pomysłu pełnego oskładkowania umów zlecenia. W 2019 roku rządzącym się to się nie udało, wygląda na to, że będzie drugie podejście w 2020 roku i reforma w 2021.

Teraz ta informacja znalazła potwierdzenie w piśmie, do którego dotarła "Gazeta Wyborcza". Resort pracy skierował je do Rady Dialogu Społecznego, a pisze w nim m.in. o "objęciu obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym wszystkich świadczących lub wykonujących pracę". Składki mają również zapłacić ci, którzy prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą.

Zmiana oznacza więcej do zapłacenia co miesiąc na ubezpieczenia społeczne i mniejszą pensję do ręki. Efekt to jednak wyższa emerytura w przyszłości i większe wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - a na tym oszczędzałby budżet.

Zobacz także: Zobacz: Zamieszanie podatkowe. "Do 450 zł dostaniemy paragon z numerem NIP"

Co ważne, oskładkowanie nie dotyczy jednak umów o dzieło. Na dziś nie chce ich reformować Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego szefem jest wicepremier Piotr Gliński. To ukłon np. w stronę artystów, którzy "na dziele" sporo pracują.

Dziś zasady dotyczące tej formy zatrudnienia są mocno skomplikowane. Niekiedy występuje tzw. zbieg tytułów do ubezpieczeń. To sprawia, że niektórzy płacą składki od każdego zlecenia, inni od jednego. Składki ZUS na umowie zlecenia nie obejmują natomiast w ogóle studentów przed ukończeniem 26. roku życia i uczniów.

W przypadku pracowania na kilku umowach zlecenia (wyłącznie takich), składki są płatne tylko do osiągnięcia kwoty minimalnej z umów.

Co to oznacza w praktyce? Osoba, która pracuje na pięciu umowach zlecenia na kwotę 2 tys. zł brutto, jest w o wiele lepszej sytuacji niż osoba pracująca w oparciu o jedną umowę o pracę na kwotę 10 tys. zł brutto. "Lepszej" jeśli mówimy o wypłacie "na rękę". "Gorszej", jeśli myślimy w perspektywie emerytury. Więcej przeczytasz tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
Misio
4 lata temu
Myślę, że politycy zakiwali się sami w ciemny zaułek ... na te wszystkie "+" brakuje pieniędzy, więc przyszedł czas podnoszenia podatków i to jest ich koniec. Nic sienie zmieni na tym świecie, każdy rząd, polityk czy osoba kreująca rzeczywistość ma w sobie chęć posiadania pieniędzy i władzy ... a to prowadzi do narzucania swojej woli, podatków i sterowania innymi - to smutne ale niestety prawdziwe - a w demokracji jeszcze się nam wmawia, że sami ich wybieramy.
Dom
4 lata temu
Pisowi kończą się pomysły na okradanie obywateli ha ha .Ten rząd to polityczne dno .Masakra
emerytury
4 lata temu
kto jeszcze wierzy w te "emerytury"?
Greg
4 lata temu
Kiedy ktoś coś zrobi porządek z tym bałaganem i skończy się praca po 500 godzin miesięcznie na 5 umowach zleceniach bez płacenia składek na zus
DS
4 lata temu
Socjalizm tak właśnie upada - ściąga się i przeżera wszystkie pieniądze, aż w końcu nie ma z kogo ściągać i jest bieda z nędza. Ale ściągający długi czas żyją na koszt pracujących - kasta równiejszych.