Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|
aktualizacja

Uczciwi przedsiębiorcy ścigani przez fiskusa. TSUE wydał kolejny korzystny wyrok

189
Podziel się:

Członkostwo w Unii Europejskiej jest jedną z niewielu szans na obronę uczciwych przedsiębiorców wkręconych w karuzele podatkowe przed skarbówką. TSUE po raz kolejny wydał korzystny dla nich wyrok, który będzie nie w smak polskim organom podatkowym.

Orzecznictwo unijnego sądu ma szczególne znaczenie dla wkręconych w karuzele podatkowe.
Orzecznictwo unijnego sądu ma szczególne znaczenie dla wkręconych w karuzele podatkowe. (iStock.com)

Walka z przestępcami wyłudzającymi VAT przyniosła skutek. Gigantycznemu wzrostowi wpływów do budżetu nie da się zaprzeczyć. Ale to nie tylko przestępcy czy "mafie vatowskie", jak to określa rządowa narracja, płacą za ten sukces. Płacą za niego również uczciwi przedsiębiorcy oszukani przez kontrahentów i tym samym wkręceni w vatowskie karuzele.

I choć brzmi to jak absurd – uczciwi płacą za nieuczciwych, którzy się ulotnili - to takie sytuacje są w Polsce standardem. Skarbówka raz za razem wydaje tzw. nakazy zapłaty dla polskich firmy wkręconych przez oszustów w VAT. Z niepokornymi chętnie chodzi do sądu, o czym pisaliśmy kilka dni temu. Chodzi, bo niczego nie ryzykuje, a za procesy płacą wszyscy podatnicy. Nawet, gdy państwo przegrywa.

A przegrywa nie tylko za sprawą wyroków, jak ten opisany przez nas w maju 2018 r., gdy NSA uznał, że podejście skarbówki było sprzeczne z prawem. Przegrywa także za sprawą działalności unijnego Trybunału Sprawiedliwości, który ujmuje się za podatnikami.

Zobacz: Nowy obowiązek dla firm coraz bliżej. Gigantyczne kary za błąd

To właśnie orzeczenie TSUE przywołał w maju 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny. Unijni sędziowie stwierdzili w nim, że sprawdzenie kontrahenta nie należy do kompetencji i obowiązków przedsiębiorcy, bo nie jest on urzędem.

Dotychczas podejście do zasady należytej staranności było jednym z częściej przywoływanych przed sądami argumentów na rzecz podważania decyzji organów skarbowych. Ministerstwo Finansów nie wydało bowiem wykładni, czym powinna charakteryzować się należyta staranność. Zamiast tego stworzyło liczący 12 stron dokument ze wskazówkami dla kontrolerów zatytułowany "Metodyka w zakresie oceny dochowania należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach krajowych".

Za sprawą TSUE do arsenału przedsiębiorców nieświadomie wkręconych w karuzele podatkowe w sądowej walce z fiskusem dołączył kolejny wyrok. W połowie października TSUE orzekł, że praktyka stosowana m.in. przez polskiego fiskusa (choć sprawa nie dotyczyła Polski – red.) polegająca na dołączaniu do decyzji wyciągów z innych decyzji wobec kontrahentów tego podatnika narusza jego prawa do obrony i rzetelnego procesu.

Unijni sędziowie jednoznacznie wskazali, że skoro urzędnicy chcą przytaczać przeciwko podatnikom decyzje dotyczące ich kontrahentów, muszą udostępniać podatnikom dowody, na podstawie których wydali wspomniane decyzje. W przeciwnym razie podatnik traci możliwość do skutecznej obrony, a sąd nie może wypełnić obowiązku przeprowadzenia rzetelnego procesu.

Jak wskazuje adwokat Jarosław Ziobrowski z kancelarii Kurpisz i Ziobrowski, dzięki temu wyrokowi podatnicy wobec, których toczą się postępowania karno-skarbowe przed sądami karnymi, mogą próbować wnioskować o ich zawieszenie do czasu rozpoznania wniosku o wznowienie postępowania podatkowego. Ponadto wyrok pozwala przedsiębiorcom, wobec których wydano ostateczną decyzję, wystąpić o wznowienie postępowania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(189)
Gdańszczanin
4 lata temu
A może by tak podać sygnaturę sprawy i datę wyroku, droga Redakcjo? Czy to zwykła reklama -product placement cyt. kancelarii prawniczej?
Jacku
4 lata temu
Przecież przedsiębiorcy są uczciwi przynajmniej tak twierdzą ich adwokaci
Grzegorz
4 lata temu
Drogi Autorze, proszę podaj sygnatury wyroków, na które się powołujesz.
Halina
4 lata temu
Gdyby nie Unia bylibyśmy jak Białoruś a naczelnik Kaczyński robił by z nas niewolników totalnych a sam budował masowo wieżowce i pomniki . Ciemniacka kasta rządziła by jak w PRL co zresztą obecnie jest ale może już nie na długo .Może nie zdążą rozkraść całego dorobku podatników ?
Obserw
4 lata temu
I tak już bedzie mimo "milionów" zatrudnionych urzedników, np.w ministerstwach obecnie jest 100 podsekretarzy stanu i co? I tak metodą domina będą plajtować i małe i duże firmy. I tu nie będzie problem z pracownikami tylko z konkurencją w Europie i w świecie. Otóż rząd zatracił się z kontaktu z pracodawcami i ma swoje wizje, które już powodują, że nie będziemy w stanie pod żadnym względem partnerami dla zagranicy. Przykład tramwaje dla Warszawy z Korei.... Ja jestem importerem i eksporterem i tak: ceny w Unii są stabilne od przynajmniej 5 lat. W Polsce ceny idą w górę parę razy w roku. Czeka nas uwolnienie cen energii i dopiero się zacznie. Brak wyobraźni rządzących i tylko statystyki z którymi jest ja z prognozą pogody są mylące. Świat polityki to dla polityków grube portfele a dla podatników na, których spoczywa rozwój gospodarki portfele są coraz cieńsze. Rząd podnosi Zus nie za swje tylko nasze pracodawców. 4000 to nie rząd daje tylko pracodawcy itd... Przykład Jońskiego w Łodzi: w Aquaparku zarabiał 19000 na stołku miasta, to niech mi pokaże ile by zarobił prowadząc swój interes. Jeżeli tak dalej pójdzie to politycy zobaczą jak bardzo są oderwani od realiów życia codziennego. A żółte kamizeli przypomną politykom, że obywatele są ważni bardziej niż przerwy na piwo w obradach sejmu
...
Następna strona