Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Zamrożenie cen prądu jest "nie do utrzymania". Minister Kwieciński nie ma złudzeń

42
Podziel się:

Obecne zamrożenie cen prądu obowiązuje tylko do końca roku, dlatego też rodzą się pytania, ile zapłacimy za energię w 2020 roku. Minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński jednoznacznie ocenił, że obecnego mechanizmu nie uda się państwu utrzymać.

Zamrożenie cen prądu będzie już problemem następcy Jerzego Kwiecińskiego.
Zamrożenie cen prądu będzie już problemem następcy Jerzego Kwiecińskiego. (flickr.com, European Committee of the Regions)

– Mechanizm, w którym państwo będzie utrzymywało takie same ceny energii dla wszystkich użytkowników, czyli zarówno biznesu, samorządów jak i osób fizycznych, jest nie do utrzymania – powiedział Kwieciński, cytowany przez portal biznesalert.pl.

Polityk jednak nie zdobył się na jednoznaczną deklarację w sprawie przyszłorocznych cen energii. Na pytanie, czy rozwiązaniem będzie częściowe zahamowanie wzrostu cen energii, stwierdził, że odpowiedź na to pytanie leży po stronie Tadeusza Kościńskiego – jego następcy na stanowisku ministra finansów.

– To brzmi dobrze, ale VAT (który jest elementem rachunku za energię – red.) jest głównym źródłem wpływów do budżetu. To około 50 proc. wpływów. Zawsze rozwiązania, które stanowią wyłom, nie są dobrymi rozwiązaniami – ocenił były już minister.

Zobacz także: Zobacz także: Zniesienie limitu składek ZUS. "Niesamowita huśtawka"

Kwieciński wskazał, że za prąd płacimy mniej niż rok temu dzięki rozporządzeniu zamrażającym ceny energii. Zakłada ono, że ceny dla części odbiorców (klientów indywidualnych, samorządów, szpitali, najmniejszych firm) przez cały 2019 rok pozostają zamrożone na poziomie z 2018 roku.

– Wydaje się, że w dłuższej perspektywie jest to nie do utrzymania. Na pewno (jednak) należy dbać o społeczeństwo dlatego, że w Polsce występuje zjawisko ubóstwa energetycznego. W koszyku kosztów gospodarstw domowych jest to nadal znaczący wydatek. Państwo musi pamiętać o swoich obywatelach – stwierdził Kwieciński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(42)
latarnik
4 lata temu
Trzeba kupować świeczki jak w latach 50 lub siedzieć po ciemku bo prąd będzie luksusem. Oto Polska rzeczywistość w 21wieku.
Obserw
4 lata temu
I tak metodą domina będą plajtować i małe i duże firmy. I tu nie będzie problem z pracownikami tylko z konkurencją w Europie i w świecie. Otóż rząd zatracił się z kontaktu z pracodawcami i ma swoje wizje, które już powodują, że nie będziemy w stanie pod żadnym względem partnerami dla zagranicy. Przykład tramwaje dla Warszawy z Korei.... Ja jestem importerem i eksporterem i tak: ceny w Unii są stabilne od przynajmniej 5 lat. W Polsce ceny idą w górę parę razy w roku. Czeka nas uwolnienie cen energii i dopiero się zacznie. Brak wyobraźni rządzących i tylko statystyki z którymi jest ja z prognozą pogody są mylące. Świat polityki to dla polityków grube portfele a dla podatników na, których spoczywa rozwój gospodarki portfele są coraz cieńsze. Rząd podnosi Zus nie za swje tylko nasze pracodawców. 4000 to nie rząd daje tylko pracodawcy itd... Przykład Jońskiego w Łodzi: w Aquaparku zarabiał 19000 na stołku miasta, to niech mi pokaże ile by zarobił prowadząc swój interes. Jeżeli tak dalej pójdzie to politycy zobaczą jak bardzo są oderwani od realiów życia codziennego. A żółte kamizeli przypomną politykom, że obywatele są ważni bardziej niż przerwy na piwo w obradach sejmu
Karol
4 lata temu
W demokracji jest tak że ludzie dostają to na co zasługują. W 2019 były wybory zarówno do parlamentu europejskiego jak i krajowe. W związku z czy ceny energii dla indywidualnych odbiorców utrzymano zamrożone , w praktyce poniżej kosztów produkcji (drożeje na potęgę węgiel a to z niego produkuje się prąd) , ponadto kopalnie mają łącznie ponad 22 mld. zł długów a rząd pis wpadł na "genialny" pomysł , podłączył bankrutujące kopalnie pod spółki energetyczne aby nie drażnić związkowców , zamiast uczciwie powiedzieć ludziom zatrudnionym w kopalniach , że większość jest trwale nierentowna a realnie dostępne złoża po prostu są na wykończeniu , w górnictwie na dodatek pracuje mniej niż 80 tys. osób , które z powodzeniem mogą znaleźć pracę za granicą za stosunkowo lepsze pieniądze >>>> więc o co chodzi ? za granicą nie będzie wszechwładnych działaczy związkowych , 13 i 14 pensji , nagród barbórkowych , deputatów węglowych , ołówkowego i pracować trzeba będzie do 65 roku życia , a teraz emeryci górniczy idący na emeryturę mają 45 - 46 lat , więc komu się będzie chciało? KTO ZA TO ZAPŁACI ????? my wszyscy! , bo jest już po wyborach , po prostu dostajecie to na co zasłużyliście.
Bartek
4 lata temu
Obawiam się że doszliśmy do ściany i niestety czeka nas obecnie sroga lekcja zapłaty za komfort życia ponad stan...
piotr
4 lata temu
no to juz po dudzie
...
Następna strona