Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

100 dni rządu w ocenie przedsiębiorców

0
Podziel się:

Pierwsze 100 dni rządu pokazało, że nie ma on koncepcji ani wspierania wzrostu gospodarczego ani wykorzystania bardzo dobrej koniunktury do uporania się z wysokim poziomem długu publicznego.

100 dni rządu w ocenie przedsiębiorców
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Pierwsze 100 dni rządu pokazało, że nie ma on koncepcji ani wspierania wzrostu gospodarczego ani wykorzystania bardzo dobrej koniunktury do uporania się z wysokim poziomem długu publicznego.

Jeżeli taki stosunek rządu do gospodarki się nie zmieni, jej potencjał wzrostu zostanie szybko wyczerpany, nasilą się procesy migracyjne młodych ludzi, a przedsiębiorcy swoje myślenie o przeniesieniu działalności do innych krajów UE zamienią na czyny.

Premier Jarosław Kaczyński podsumowując 100 dni swojego rządu stwierdził, że „…rząd działał w trudnych warunkach (…), ale dotrzymaliśmy słowa, realizowaliśmy program Polski solidarnej”. Wcześniej, w swoim lipcowym expose, Premier uznał za priorytetowe działania rządu na rzecz tego, aby „…Polska trwała jako duży, liczący się europejski kraj”. - 100 dni rządu pokazało, że nawet trwanie jest trudne, bowiem nie chce on wykorzystać szans, jakie daje dobrze rozwijająca się gospodarka – powiedziała na konferencji prasowej Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan.

A jest ona dzisiaj w bardzo dobrej kondycji – mamy ponad 5-procentowy wzrost gospodarczy, rośnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, rosną wynagrodzenia. Inwestycje w II kwartale 2006 r. wzrosły prawie o 15% (r/r). Bardzo dynamicznie rośnie eksport. Stopa bezrobocia, niestety powyżej 15%, ma jednak tendencję malejącą. Inflacja znajduje się poniżej celu inflacyjnego (1,6% r/r). Złoty jest silny. Wątpliwości dotyczą jednak nie stanu dzisiejszego, a perspektyw polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa. A te są uzależnione od polityki rządu.

Premier Jarosław Kaczyński złożył w expose kilka deklaracji dotyczących gospodarki, których realizację po 100 dniach można już oceniać. - Niestety, poza urzeczywistnieniem w rządowym projekcie budżetu na 2007 r. deklaracji utrzymania deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł (tzw. kotwica budżetowa), do czego Premier odniósł się w swoim piątkowym wystąpieniu uznając to za największy sukces – w pozostałych obszarach nie zostały podjęte żadne efektywne działania – dodała Bochniarz.

1. Premier zadeklarował dążenie rządu do „wywołania nowej fali rozwoju polskiego kapitalizmu, podobnej do tej, z jaką mieliśmy do czynienia na początku lat 90-tych”.

Aby tego dokonać, rząd powinien rozpocząć prace pozwalające ograniczyć bariery rozwoju przedsiębiorczości w Polsce - poczynając od procedur i kosztów związanych z zakładaniem działalności gospodarczej, które ciągle są długotrwałe i kosztowne, poprzez wysokie podatki i nieczytelne, nieprzejrzyste prawo podatkowe, wysokie pozapłacowe koszty pracy, długotrwałe i uciążliwe procedury kontrolne, długotrwałe procesy w sądach gospodarczych, nieelastyczne prawo pracy, uciążliwe procedury administracyjne, konkurencję ze strony uprzywilejowanych przedsiębiorstw państwowych, słaby rozwój infrastruktury, do zbyt małej ilości kapitału w polskiej gospodarce.

- W naszej ocenie rząd nie podjął żadnych działań, które miałyby charakter wspierający rozwój przedsiębiorczości – powiedziała Małgorzata Krzysztoszek, Dyrektor Departamentu Ekspertyz Ekonomicznych Lewiatana. Co prawda przygotował on kolejną wersję nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, ale propozycje w niej zawarte nie pozwolą na likwidację czy chociażby ograniczenie istniejących problemów związanych z zakładaniem i prowadzeniem działalności gospodarczej. Projekt ten nie zawiera, poza zawieszeniem działalności gospodarczej, innych pozytywnych rozwiązań dla przedsiębiorców. Kontrowersje wśród przedsiębiorców budzi nie tylko jedno okienko w urzędzie skarbowym i związane z tym zamieszanie organizacyjne w urzędach, ale przede wszystkim fakt, że ma ono zacząć funkcjonować dopiero za 2 lata, w październiku 2008 r. Istnieje zatem obawa, że 1 stycznia 2007 r. wejdą w życie martwe przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r. Rząd nie wywiązał się z obowiązku wdrożenia tych
przepisów w życie, na co miał 2 lata. Nie zostały wydane rozporządzenia do ustawy (wzór jednolitego wniosku o rejestrację, zasady rejestracji przez Internet itd.). Nie ma systemu informatycznego, który miał połączyć gminy między sobą, a także gminy z Centralną Informacją o Działalności Gospodarczej. Poszczególne urzędy nie są w ogóle przygotowane do wejścia w życie tych przepisów, a negatywne tego skutki na własnej skórze odczują tylko i wyłącznie przedsiębiorcy. Jeśli nawet parlament zdąży uchwalić nowe przepisy zaproponowane przez Rząd, zaczną one obowiązywać dopiero od października 2008 r. Jednocześnie w Sejmie, w oczekiwaniu na rządową nowelizację, wstrzymano prace legislacyjne nad dwoma, tak bardzo ważnymi dla przedsiębiorców, poselskimi projektami nowelizacji ustawy o swobodzie w zakresie zawieszenia działalności gospodarczej.

Premier pytany na piątkowej konferencji prasowej o przyczyny braku ZOBACZ TAKŻE:

skuteczności w znowelizowaniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wskazywał na spór między dwoma ministerstwami, przerzucającymi na siebie ciężar odpowiedzialności za jedno okienko. Pokazuje to bardzo wyraźnie stosunek rządu do spraw związanych z rozwojem przedsiębiorczości.

Rząd pracuje także nad nowelizacją ustawy o planowaniu przestrzennym, która w istniejącym kształcie ogranicza możliwości inwestowania (brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego jest podstawową przeszkodą realizacji inwestycji budowlanych, a jednocześnie podstawową przyczyną nieracjonalnego gospodarowania przestrzenią i chaosu architektonicznego). Jednak regulacje zawarte w projekcie nowelizacji nie gwarantują znaczącego zwiększenia obszaru terenów objętych planami miejscowymi, a jednocześnie znoszą możliwość uzyskania pozwolenia na budowę w drodze indywidualnej decyzji na terenach nie pokrytych planami. Grozi to rażącym pogorszeniem i tak już trudnych warunków inwestowania.

Rząd wycofał się także z dyskusji nad rozwiązaniami zmniejszającymi pozapłacowe koszty pracy (obniżenie klina podatkowego), nie podjął żadnych działań mających na celu przyspieszenie pracy sądów gospodarczych, nie doprowadził do zakończenia prac nad zmianami w Kodeksie Pracy, które trwają już ponad 2 lata, nie podjął działań zmierzających do usprawnienia administracji państwowej. Ponadto rząd zatrzymał prywatyzację zastępując ją drenowaniem przedsiębiorstw państwowych z wypracowanych przez nie zysków, co ogranicza ich zdolności rozwoju i grozi osłabieniem kondycji finansowej.

2. Premier zadeklarował zmniejszenie biurokracji i ograniczenie regulacji w działalności gospodarczej.

Wspomniana nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nie przewiduje zmniejszenia biurokracji ani ograniczenia regulacji w działalności gospodarczej. Ministerstwo Gospodarki nie uwzględniło bowiem w nowelizacji wielu postulatów istotnych dla przedsiębiorców, m.in.: ograniczenia liczby instytucji kontrolujących i skonsolidowania ich działań, nierozszerzania katalogu wyłączeń spod ogólnych zasad kontroli, wprowadzenia sankcji dla kontrolerów naruszających przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, ograniczenia obszarów działalności tzw. regulowanej, w której wciąż istnieje nadmiar pozwoleń, licencji i zezwoleń. W opinii Lewiatana są to poważne bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej.

3. Premier zadeklarował reformę finansów publicznych

Skończyła się ona przygotowaniem projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych zawierającym zmiany związane z włączeniem do budżetu dochodów zagranicznych, w tym dochodów pochodzących z budżetu UE, które Polska otrzyma w nowym okresie prognozowania 2007-2013. W posumowaniu swojego 100-dniowego urzędowania Premier Kaczyński uznał to za sukces rządu. Jednak nie odniósł się w ogóle do sprawy reformy finansów publicznych.

Zaproponowana zmiana ustawy o finansach publicznych jest absolutnie niewystarczająca. Lewiatan uważa za niezbędne wprowadzenie wieloletniego programowania finansów publicznych, likwidację regionalnych funduszy celowych i włączenie ich dochodów do budżetów samorządowych, likwidację gospodarstw pomocniczych i zakładów budżetowych, włączenie do ustawy budżetowej planów dochodów i wydatków wszystkich funduszy celowych i agencji, jak również wprowadzenie obowiązkowego audytu wykonywania budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego (JST). W naszej opinii jawność i przejrzystość finansów publicznych będzie miała znacznie głębszy sens, gdy towarzyszyć jej będzie obniżenie wydatków budżetowych, zmiana ich struktury oraz racjonalizacja - ocena efektywności wydatkowania środków publicznych i osiąganych przy ich użyciu wyników.

4. Premier podtrzymał deklaracje dotyczące stworzenia rozwiązań umożliwiających budowę dróg ekspresowych i autostrad.

Nie podjęto jednak działań, które służyłyby realizacji tych deklaracji. - Nie tylko nie zrobiono nic dla stworzenia rozwiązań umożliwiających budowę dróg i autostrad, ale istnieje coraz większe zagrożenie, że środki unijne przeznaczone w obecnym okresie prognozowania na infrastrukturę drogową nie zostaną wykorzystane – uważa Krzysztoszek. A przygotowywany projekt nowelizacji ustawy o planowaniu przestrzennym nie rozwiązuje żadnego problemu, który blokuje inwestycje drogowe. Zatem uruchomienie w 2007 r. pieniędzy z funduszy unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013, w którym na budowę dróg i autostrad przeznaczono ponad 7 mld euro, nie pozwoli na ich realne wykorzystanie, bowiem nie będzie planów zagospodarowania przestrzennego. Nie ma również deklaracji rządu dotyczącej wykorzystania przy budowie infrastruktury drogowej partnerstwa publiczno-prywatnego, które mogłoby zwielokrotnić wartość inwestycji drogowych.

5. Premier podtrzymał deklarację budowy 3 mln mieszkań (w tym 1,2 mln mieszkań budowanych na zasadach komercyjnych).

Abstrahując od nierealności tej deklaracji wynikającej z braku możliwości wybudowania w ciągu 6 lat 500 tys. mieszkań rocznie (byłoby to 5 miast po 300-400 tys. mieszkańców z koniecznością wybudowania także całej niezbędnej infrastruktury), należy wskazać na ostatnie dane GUS, które mówią, że w okresie styczeń-wrzesień 2006 r. wybudowano w Polsce 75,6 tys. mieszkać, tj. o 2,2% mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Natomiast w okresie lipiec-wrzesień 2006 r., czyli w okresie urzędowania obecnego rządu, wybudowano 17,8 tys. mieszkań, podczas gdy w tym samym okresie 2005 r. wybudowano 19,1 tys. mieszkań!

Premier w swoim piątkowym wystąpieniu wskazał na ustawę o państwowym zasobie ziemi, którą rząd skierował do Sejmu jako tą, które umożliwi realizację planu budowy 3 mln mieszkań. Problem w tym, że przekazanie ziemi będącej w gestii państwa pod budownictwo mieszkaniowe nic nie zmieni. Niezbędna jest bowiem nowelizacja ustawy o planowaniu przestrzennym.

6. Premier zapowiedział dywersyfikację źródeł energii

W kontekście zagrożenia zmniejszeniem dostaw gazu i/lub wzrostem cen gazu, a w konsekwencji wzrostem kosztów działalności gospodarczej oraz wzrostem ryzyka tej działalności, jest to bardzo istotne.

Deklaracji tej nie da się zrealizować bez wsparcia UE. Dlatego pierwsze 100 dni nowego rządu powinny były zostać wykorzystane na przygotowanie argumentów do rozmów z państwami członkowskimi o konieczności wspólnej polityki energetycznej. Tymczasem budowa gazociągu północnego (z pominięciem obszaru Polski) będzie finansowana z budżetu unijnego, a koncepcja poprzedniego rządu Premiera Marcinkiewicza dotycząca polityki energetycznej UE „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, którą powtarza obecny Rząd, nie znalazła uznania w krajach UE. Państwowa spółka opóźniła również rozmowy z dostawcą gazu do Polski, czego efektem może być wysoki wzrost cen gazu w nowym sezonie grzewczym i/lub ograniczone dostawy gazy do Polski. Zwiększa to koszty w całej gospodarce i podnosi ryzyko działalności gospodarczej. Premier podkreślał w swoim piątkowym wystąpieniu, że rząd prowadzi aktywną politykę zagraniczną, jednak istotna jest nie liczba międzynarodowych spotkań, a ich skuteczność.

7. Premier podkreślał konieczność walki z korupcją.

PKPP Lewiatan popiera działania rządu zmierzające do eliminacji korupcji w życiu gospodarczym. Powstało CBA, ale nie ma jeszcze wyników jego działania. Problemem jest jednak to, że zadania tego biura to wykrywanie przestępstw związanych z korupcją, a nie walka z przyczynami korupcji. A to powinno być istotą działań eliminujących korupcję z życia, m.in. zmniejszania biurokracji i ograniczania regulacji.

8. Premier deklarował również wykorzystanie funduszy unijnych jako źródła finansowania m.in. procesu kształcenia w Polsce.

W obszarze funduszy strukturalnych Lewiatana niepokoi liczba przyjętych priorytetów, która przez rozproszenie środków stawia pod znakiem zapytania możliwość faktycznego osiągnięcia zamierzonych celów. Niemniej jednak tryb i tempo prac nad programami kluczowymi z punktu widzenia przedsiębiorców oceniamy jako właściwe. Zdecydowanie największym problemem w chwili obecnej jest brak podstawowego aktu prawnego, który określałby podział kompetencji i odpowiedzialności oraz zasadnicze założenia systemu wdrażania na poziomie centralnym i regionalnym.

9. Premier deklarował również przyspieszenie prac nad Umową Społeczną.

Brak zaangażowania strony rządowej oraz zmiany w rządzie powodują, że idea umowy społecznej tonie w procesie uzgodnień proceduralnych. Już sześć miesięcy trwa próba rozpoczęcia prac nad tym przełomowym porozumieniem, które zapewni Polsce warunki rozwoju. Nawet Parlament apelował do Prezesa Rady Ministrów o przyspieszenie prac nad umową społeczną. Nie pomogło też powołanie rządowego zespołu ds. umowy społecznej. Często zdarzało się, że w pracach Komisji Trójstronnej nie uczestniczyli odpowiedzialni ministrowie, a projekty istotnych ustaw i aktów wykonawczych nie tylko nie były dyskutowane w KT, ale także łamany był wymóg ich konsultacji z partnerami społecznymi.

Rząd nie podjął także żadnych działań systemowych mających na celu zmniejszenie spadającego, ale nadal wysokiego bezrobocia. Proponowane zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia mają charakter porządkowy, a wprowadzane rozwiązania zwiększą wydatki z Funduszu Pracy bez gwarancji, iż takie rozwiązania przyniosą pozytywny wpływ na rynek pracy. Zamiast tego rząd w walce z niskim przyrostem naturalnym zastosował doraźne środki, jak np. becikowe. - Lewiatan jest rozczarowany zachowawczością rządu w tak ważnych sprawach – powiedział Jacek Męcina, Doradca Zarządu PKPP Lewiatan.

Mimo deklaracji nie obniżono również kosztów pracy. W zamian rząd wyszedł z inicjatywą zniesienia odpracowywania kolejnego dnia świątecznego prowadzącej do obniżenia wymiaru czasu pracy o 1 dzień. Zaproponowana zmiana jest niekorzystna dla pracodawców i gospodarki. W opinii Lewiatan spowoduje tylko w tym roku wzrost kosztów pracy w sektorze przedsiębiorstw o 568 mln zł.

| Podsumowanie |
| --- |
| Już expose Premiera Jarosława Kaczyńskiego nie spełniło oczekiwań przedsiębiorców. Ale nawet wygłoszone wówczas zapowiedzi w trakcie pierwszych 100 dni rządu nie były wypełniane lub realizowano je zbyt wolno. Na razie rząd Jarosława Kaczyńskiego nie ma koncepcji wspierania wzrostu gospodarczego, wykorzystania bardzo dobrej koniunktury do uporania się z podstawowym problemem polskiej gospodarki – wysokim poziomem długu publicznego. Na to wszystko nakłada się trwająca cały czas, z niewielkim przerwami w okresie urlopu Sejmu, niestabilność polityczna, która skutkuje brakiem prac parlamentu nad ustawami istotnymi z punktu widzenia gospodarki. |

msp
zarzadzanie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)