Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Brak "rąk do pracy" coraz większym problemem. Firmy sięgną po pracowników z Białorusi?

263
Podziel się:

Badanie Instytutu Keralla Research potwierdziło, że firmy mają poważny problem z pozyskiwaniem pracowników.

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, chce, by rząd ułatwił zatrudnianie Białorusinów.
Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, chce, by rząd ułatwił zatrudnianie Białorusinów.

Już jedna trzecia firm w Polsce narzeka na problemy związane z pozyskiwaniem odpowiednich pracowników. Okazuje się, że brak "rąk do pracy" stał się dla nich bardzo poważną barierą w prowadzeniu działalności.

Takie wnioski można wyciągnąć z najnowszej edycji badania przeprowadzonego przez Instytut Keralla Research na zlecenie BIG InfoMonitor. Zostało ono przeprowadzone w sierpniu na próbie 500 przedsiębiorstw.

Na problemy z pozyskaniem odpowiednich pracowników wskazało aż 33 proc. ankietowanych firm. W ten sposób ta bariera "wskoczyła" na drugie miejsce, tuż po wskazywanej najczęściej biurokracji (36 proc.), podczas gdy jeszcze w poprzedniej edycji badania w 2015 r. znalazła się daleko w tyle.

Zobacz także: Zobacz także: Pracownicy staną się współwłaścicielami firm

Tym razem jednak przedsiębiorcy uznają, że brak pracowników jest dla nich większym problemem niż rosnące koszty pracownicze (25 proc.), opóźnienia w płatnościach (22 proc.), czy nawet skomplikowany system podatkowy (19 proc.).

"Bez wątpienia mamy do czynienia z nową sytuacją na rynku pracy. Brakuje pracowników praktycznie wszystkich specjalności, czemu towarzyszy - co oczywiste - wzrost płac. Jeśli połączymy to ze wzrostem cen materiałów, surowców i kosztów transportu, to efektem będzie dalszy wzrost cen usług budowalnych" - mówi Dariusz Blocher, wiceprzewodniczący rady Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa i prezes Budimeksu, cytowany w informacji przekazanej przez BIG Infomonitor. - "Biorąc pod uwagę, że prawdziwy szczyt robót budowlanych jest jeszcze przed nami, dobrze by było, aby do tego czasu, rząd znalazł rozwiązanie jak moglibyśmy posiłkować się pracownikami nie tylko z Ukrainy, ale również Białorusi. Dziś jest to bardzo mocno utrudnione" - dodaje.

Według ostatnich danych GUS bezrobocie w Polsce spadło już do 7 proc., a prognozy ekonomistów wskazują, że może być jeszcze niższe. Dane są lepsze prognoz, które na ten rok przedstawiło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort spodziewał się wskaźnika na poziomie 7,2 proc.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(263)
ZK590
6 lat temu
Pracodawca ma bariery a pracownik ful-wypas dobrobyt. Państwo musi tak okładać podatkami i daninami? Gdzie te pieniądze się rozpływają, do czyich kieszeni wędrują, dlaczego mamy tak oszukańczy i złodziejski system podziału budżetu.
rwe
6 lat temu
A kogo obchodzą problemy przedsiębiorców, niedorajdów, którzy nie rozumieją podstawowych zasad ekonomii. Niskie płace, brak pracowników. Czy to tak trudno zrozumieć frajerzy?!
Pracownik
6 lat temu
I jeszcze trochę Polaków bardziej 'zachecić' zabierając im zasiłki, zapomogi, dopłaty. Wiadomo, że jak się chce naród zniszczyć to się im daje wysoki socjal . A z pracownikami zza granicy to jeszcze kolejny problem: wywożą kapitał do swoich krajów. W Polsce nie inwestują
michu
6 lat temu
Nie rąk do pracy a niewolników . Nie trzeba być laureatem nagrody Nobla z ekonomii żeby stwierdzić że płace mimo finansowych możliwości pracodawców są głodowe. I tyle. I nic nie da propaganda że się nie da.
hmmm
6 lat temu
Białoruś ma 18.000 dolarów PKB per capita. I praktycznie zerowe bezrobocie. Dla porównania Ukraina to zaledwie 8.000 dolarów PKB na łebka. Wątpię czy jakiś Białorusin zechce przyjechać. Może trza wysłać werbowników do Bangladeszu albo Czadu? A może po prostu podnieść pensje aby ściągnąć z powrotem te 2 miliony Polaków którzy tyrają na Zachodzie?
...
Następna strona